Mam jakies 150m ogrodzenia bezposrednio przy drodze. Wgląd na działkę
jak na dłoni.

Chciałbym sie częściowo zasłonić.

Jakieś 100m stanowi siatka metalowa w osłonie polimerowej na słupkach
(zakotwiczone w kawałku betonu zakopanym w ziemii). Wysokość około 1.5m.

Jakieś 50m płotku w postaci pionowych deseczek przykreconych do stalowej
ramy (a ramy do słupków zakotwiczonych w ziemii). Wysokośc około 1m. To
taki "płotek do pasa".

Chciałbym poznać opcje, jak tani się odgrodzić od wgladu na działkę z
ulicy. Kwestia posadzenia krzaków nie wchodzi w grę, za długo rosną.

Dlaczego tanio? Bo jedną część drogi najpewniej mi za rok-dwa rozkopią i
nie warto inwestować w nic trwałego do czasu aż zrobią drogę.

Co wchodzi w grę:

a) ogrodzenie lamelowe (do kupienia segment za 35zł). Raczej ciezko coś
dostrzec, trzeba by robić to specjalnie. Przeraża mnie delikatność,
niewiele brakuje do grubości papieru.

b) Jakiś rodzaj wikliny czy banbusa związanego w postac maty - ale
sasiad ma i widzę wszystko, tylko ciemniej.

Pewnie to nie koniec. Czy ktos ma jakiś inny pomysł?

Znam jeszcze ogrodzenie betonowe, ale wolałbym nie stosować aż nie będę
musiał.