Witam!

Poradźcie, proszę coś w temacie zamocowania wełny między belkami by nie
opierała się na płycie. Sytuacja wygląda tak: jest strop z belek, pomiędzy
belkami wełna na wcisk (przycięta 2cm szerzej niż belki). Wełna trzymała się
sama, ale i tak została na wszelki wypadek zasznurowana. Ta warstwa ma 20 cm
grubości. Na spód przyjdzie kolejna warstwa 10cm która będzie się opierała
na stelażu i płytach GK.

Nie chcę by całe 30cm opierało się na płytach bo wełna ciężka, a i zmiany
wilgotności spore więc jej ciężar może się zmieniać w czasie, obawiam się,
że po jakimś czasie płyty by się pofalowały. Obecnie górna warstwa opiera
się na sznurku, ale ile to potrwa zanim sznurek się naciągnie lub gwoździe i
zszywki skorodują?

Myślałem o przykręceniu listewek w poprzek belek w rozstawie np. 40cm - to
już powinno mocno utemperować chęć górnej warstwy do naciskania na dolną.
Może też oprócz sznurka dać dobrze naciągnięty drut ocynkowany?

Co o tym sądzicie.

Pozdrawiam
Ergie