-
31. Data: 2020-06-06 21:09:28
Temat: Re: Jak to ogarnąć?
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-06-06 o 11:12 -0700, Kadar napisał:
> Ty się zajmujesz nieruchomościami!
Nie, ja sprzedaję kosiarki. A te są jak najbardziej ruchome (a nawet
ruchliwe).
> Ciągle widzę te same ogłoszenia ale nikt na nie odpowiada. Mało tego
> cena ciągla się zmienia raz do dołu raz do góry.
No ba. Gostek wystawia dom za x euro, ale dał go też dwóm agencjom - i
te również wystawiają, z nieco innymi cenami i ciut innymi zdjęciami.
Sam gostek co tydzień odświeża swoje ogłoszenie i czasem zmienia cenę
dla "dynamiki"... No i na każdym portalu ma oczywiście inny pseudonim.
I bądź tu mądry. A takich są setki.
> Dokładnie opisujesz jak to wygląda.
Ano, sam to kilkakrotnie przerabiałem, z obu stron barykady, więc wiem
co to za udręka. I niestety, ale tak już musi być - trzeba wziąć
tydzień wolnego, spiąć pośladki i działać... Usenetowi teoretycy w
niczym w tej sytuacji nie pomogą. :) Można tylko współczuć i życzyć
powodzenia.
Mateusz
-
32. Data: 2020-06-06 21:15:24
Temat: Re: Jak to ogarnąć?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Kadar napisał:
>> Jest dziwna moda na robienie "formularzy kontaktowych" na stronach WWW.
>> To co się tam wklepie, i tak idzie mailem do właściciela strony. Tyle
>> że często w bardzo pokaszanionej formie (webmasterzy to flejtuchy).
>> Naprawdę nie ma obowiązku korzystania, lepiej odszukać adres i napisać
>> po ludzku.
>
> Nie da się. Od kilku dni koresponduję z właścicielką tylko przez portal.
> Ma mój telefon, mój mail, i co tam jeszcze by chciała. Nie, pisze
> tylko przez portal. Teoretycznie treść mogę skopiować ale to jest tak
> poszatkowane i taki tam bałagan, że ....
Przecież gdyby pierwszy kontakt został nawiązany przez mail, to by tak
już zostało. Bo nie da się napisać *odpowiedzi* przez portal, gdy dostło
się wcześniej mail.
>> Ma prawo i z niego korzysta. Dostał kontakt z telefonu, w dodatku
>> lokalnego, hiszpańskiego, to się tego trzyma, bo tak mu wygodniej
>> (może mało piśmienny, to się zdarza). Trzeba samemu narzucać
>> standardy komunikacji.
>
> Narzuć! Miałeś kiedyś szkolenia z negocjacji. Jest coś takiego jak
> presja czasu. Wtedy to se można ....
Jak się raz poszło na łatwiznę (pozorną i doraźną) i nawiązało dialog
przez portal, no to faktycznie, wtedy se można...
>> Przeciąga się ikonki.
> To umiem.
> Dzięki ale co ja mam zrobić?
Po prostu zajrzeć w menu do "Zakładki".
--
Jarek
-
33. Data: 2020-06-06 21:17:05
Temat: Re: Jak to ogarnąć?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Kadar napisał:
>> Zrób sobie w LibreOffice Base małą bazę danych albo w Microsoftowym
>> Accessie ale Libre jest za darmo. Podłożysz później regułki pod
>> wyszukiwanie i wszystko znajdziesz :-) Żadnych plików od tego jest
>> baza danych.
>
> Kiki, znowu mądrze piszesz. Poszukam tego Libre bo accessa nie mam
> Z tymiregułkami będzie problem ale może. Pytanie, czy przypadkiem
> nauczenie się tego nie zabierze mi więcej czasu.
Moim zdaniem zabierze. Sam bym nie wpadł na to, by tworzyć bazę danych
tylko dla siebie. Za darmo, nie za pieniądze. Zresztą taką liczbę
przypadków, z jaką mamy tu do czynienia, lepiej ogarniam w pamięci,
niż robią to te wszystkie Libre- i Micro-.
--
Jarek
-
34. Data: 2020-06-06 21:18:25
Temat: Re: Jak to ogarnąć?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Budzik napisał:
>>> Dostaję już zaburzeń od ciągłego otwierania plików a nie pamiętam
>>> wszystkich pytań i jakie komu zadaje.
>>
>> Naprawdę ktoś odpowiada na wiadomość i złośliwie wycina pytania?!
>> Nie wierzę! To się może zdarzać w Usenecie (baaardzo rzadko), że
>> ktoś klepie swoję mądrości, ale wszystkie cytaty skrzętnie usuwa.
>> To wynika na ogół ze wspomnianej złośliwości, czy innych podobnych
>> cech charakterologicznych. Ale jak komuś zależy na sprzedaży domu,
>> to takich numerów nie wyprawia i zachowuje się normalnie.
>
> Nawet niektore firmy tak maja ze nie kontynuuja korespondencji.
> Tez dostaje białej gorączki od takiego postepowania.
To znaczy jak "nie kontynuują korespondencji"? Ja przecież nie mam
żadneogo "formularza kontaktowego", więc jak ktoś chce się ze mną
skontakotować, musi wysłać mail.
--
Jarek
-
35. Data: 2020-06-06 21:23:10
Temat: Re: Jak to ogarnąć?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Kadar napisał:
>> Całkiem dobre podsumowanie. Jeśli się przefajnuje i narobi mnóstwo
>> wyrafinowanych narzędzi, straci się tylko czas. Wybór najlepiej robi
>> się na czuja.
>
> Czyli jak?
No po prostu z grubsza wiadomo co się podoba, a co nie. Ja bym
nie potrafił napisać formuły matematycznej, w której jest metraż,
odległość od przystanku autobusowego, współczynnik urodziwości
i jeszcze kilkanaście innych parametrów, z której się liczy
parametr akceptacji, wybiera najwyższy i kupuje chałupę.
--
Jarek
-
36. Data: 2020-06-06 21:40:00
Temat: Re: Jak to ogarnąć?
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2020-06-06 o 10:20, Kadar pisze:
> Panowie, na szybko muszę zapanować nad chaosem informacyjnym.
Po 1 zawęź poszukiwania, skoro masz tak dużo ofert to znaczy że zbyt
libelarne warunki szukania.
2. baza danych-stracisz czas na naukę, lepiej arkusz kalkulacyjny excel
czy libre office, wpisujesz ceny metry, swoje uwagi, wklejasz adres html
abyś mógł znaleść, tyle, nie ma co przesadzać z informacjami bo ci
zaciemnią obraz.
3. lokalne biura pośrednictwa, moga miec oferty których nie ma w necie.
--
Janusz
-
37. Data: 2020-06-06 23:02:59
Temat: Re: Jak to ogarnąć?
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2020-06-06 o 10:20, Kadar pisze:
Kiedy ja szukałem domu robiłem to tak:
Komunikowałem się tylko i wyłącznie telefonicznie, rejestrując wszystkie
rozmowy, abym mógł sobie je później przeanalizować. Każdy taki kontakt
telefoniczny zapisywałem sobie w telefonie z adresem domu.
Ułożyłem sobie listę informacji o które pytać tzn. Jaki dom
(wolnostojący, szeregówka, bliźniak), powierzchnia domu, powierzchnia
działki, z czego budowany (cegła, beton komórkowy, ocieplenie), rodzaj
ogrzewania, stan techniczny itd.
Listy wydrukowałem dla każdej oferty.
Wyszukiwałem w necie, robiłem zakładkę w przeglądarce i całą ofertę
drukowałem. Było to nieraz kilka kartek, które razem spinałem i
wsadzałem do skoroszytu, a skoroszyty do tekturowych teczek, które były
opisane: "Do sprawdzenia", "Po rozmowie telefonicznej do obejrzenia",
"Obejrzane OK", "Odrzucone".
Te, które obejrzałem i byłem zainteresowany, układałem wg subiektywnej
atrakcyjności przyznając każdej ofercie punkty od 1 do 10
Wszystko o czym rozmawiałem lub co oglądałem, opisywałem na tych
wydrukach i tych listach informacyjnych.
Zanim wybrałem ten jeden jedyny, przygotowałem i obdzwoniłem ponad setkę
ofert. Obejrzałem kilkadziesiąt domów i z tego wytypowałem może 3-4
domy, którymi byłem zainteresowany na poważnie.
Jedyną radę Ci mogę dać: Nie napalaj się. Pośpiech jest wskazany tylko
przy łapaniu pcheł, a domy to nie ciepłe bułeczki, które są wypiekane
codziennie i sprzedawane tego samego dnia. Wiele ofert, które oglądałem
8 lat temu są nadal do sprzedania. Tyle, że już w niższej cenie. Ja dom
kupiłem, który był sprzedawany przez 5 lat. Fakt, że ja sobie założyłem,
że nie chcę domu, który ma budzić zazdrość sąsiadów, lecz ma być
funkcjonalny, czyli parterowy lub parter + normalne piętro i do tego
normalny strych. Żadnych poddaszy użytkowych, żadnych skosów, żadnych
okien dachowych.
Tyle, że jak byłem zainteresowany danym domem, a słyszałem "no wie pan,
bo mam kilku zainteresowanych i nie wiem czy się umawiać z nimi, aby
przyjechali" to odpowiadałem "proszę się mną nie przejmować, jak ma
pani/pan chętnych do zakupu to proszę sprzedać". Po czym po kilku
dniach oddzwaniali do mnie, a ja prosiłem jeszcze o 2-3 dni na
zastanowienie się przy czym ujawniałem kolejne, zauważone przeze mnie
wady danego domu. W ciągu ok. 1 miesiąca gość sam spuścił na cenie ponad
stówkę :)
Pamiętaj, że podane w internecie ceny to są tylko pobożne życzenia.
Prawdziwe okazje zdarzają się naprawdę bardzo rzadko i jeżeli chcesz
taką okazję upolować to trzeba szukać 2-3 lata. Nierzadko obserwując już
konkretną ofertę.
-
38. Data: 2020-06-06 23:31:57
Temat: Re: Jak to ogarnąć?
Od: Kadar <o...@g...com>
> Pierwsze co mi przychodzi do głowy to zadajac pytanie prosić o zawarcie
> w odpowiedzi linku do ogłoszenia.
> Tudziez nadanie sobie jakiejs wewnetrznej numeracji i prosba aby przy
> odpowiedzi podac ten numer.
Spróbuję, to może się udać.
K.
-
39. Data: 2020-06-06 23:34:31
Temat: Re: Jak to ogarnąć?
Od: Kadar <o...@g...com>
> Ano, sam to kilkakrotnie przerabiałem, z obu stron barykady, więc wiem
> co to za udręka. I niestety, ale tak już musi być - trzeba wziąć
> tydzień wolnego, spiąć pośladki i działać... Usenetowi teoretycy w
> niczym w tej sytuacji nie pomogą. :) Można tylko współczuć i życzyć
> powodzenia.
No to mnie zmartwiłeś. Na razie siedzę i na okrągło otwieram i zamykam już mi w
oczach świetliki się pokazują.
K.
-
40. Data: 2020-06-06 23:36:10
Temat: Re: Jak to ogarnąć?
Od: Kadar <o...@g...com>
> Moim zdaniem zabierze. Sam bym nie wpadł na to, by tworzyć bazę danych
> tylko dla siebie. Za darmo, nie za pieniądze. Zresztą taką liczbę
> przypadków, z jaką mamy tu do czynienia, lepiej ogarniam w pamięci,
> niż robią to te wszystkie Libre- i Micro-.
Jak na razie jest ok 50 szt. Moja pamięć tyle już nie ogarnia.
K.