eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Jak to ogarnąć?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 127

  • 41. Data: 2020-06-06 23:38:16
    Temat: Re: Jak to ogarnąć?
    Od: KIKI <h...@u...dl>

    On 06.06.2020 20:14, Kadar wrote:
    >> Zrób sobie w LibreOffice Base małą bazę danych albo w Microsoftowym
    >> Accessie ale Libre jest za darmo. Podłożysz później regułki pod
    >> wyszukiwanie i wszystko znajdziesz :-) Żadnych plików od tego jest baza
    >> danych.
    >
    > Kiki, znowu mądrze piszesz.
    > Poszukam tego Libre bo accessa nie mam
    > Z tymiregułkami będzie problem ale może. Pytanie, czy przypadkiem nauczenie się
    tego nie zabierze mi więcej czasu.
    >
    > K.
    >

    Łykaj LibreOffice i do tego JRE zainstaluj czyli javę. Masz 100
    tutoriali w necie. Robisz tabelę najpierw a na to później nakładasz
    interfejs. Przy okazji sql-a liźniesz :-)
    W arkuszu też można ale jest problem z szukaniem i obrabianiem.
    Naprawdę to nic trudnego. Pole ID żeby się samo inkrementowało a
    pozostałe pole wg uznania. Później szukanie jak w googlu zrobisz :-)
    Toż to dla ludzi jest, dla sekretarek :-) Znajomość pakietu office :-)


  • 42. Data: 2020-06-06 23:38:27
    Temat: Re: Jak to ogarnąć?
    Od: Kadar <o...@g...com>

    > To znaczy jak "nie kontynuują korespondencji"? Ja przecież nie mam
    > żadneogo "formularza kontaktowego", więc jak ktoś chce się ze mną
    > skontakotować, musi wysłać mail.

    Wysyłasz i na tym się kończy. Po kilku dniach trafiasz na to samo ogłoszenie ale, że
    przewertowałeś do tego momentu ..set ogłoszeń i wszystkie ci się mieszają to na nowo
    znajdojesz to ogłoszenie i znowu wysyłasz i znowu i tak w kółko.
    K.


  • 43. Data: 2020-06-06 23:40:48
    Temat: Re: Jak to ogarnąć?
    Od: KIKI <h...@u...dl>

    On 06.06.2020 21:17, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Kadar napisał:
    >
    >>> Zrób sobie w LibreOffice Base małą bazę danych albo w Microsoftowym
    >>> Accessie ale Libre jest za darmo. Podłożysz później regułki pod
    >>> wyszukiwanie i wszystko znajdziesz :-) Żadnych plików od tego jest
    >>> baza danych.
    >>
    >> Kiki, znowu mądrze piszesz. Poszukam tego Libre bo accessa nie mam
    >> Z tymiregułkami będzie problem ale może. Pytanie, czy przypadkiem
    >> nauczenie się tego nie zabierze mi więcej czasu.
    >
    > Moim zdaniem zabierze. Sam bym nie wpadł na to, by tworzyć bazę danych
    > tylko dla siebie.

    Zależy ile masz danych. Mam bazy, które robiłem w latach 90-tych w
    Accessie, jeszcze był Windows 3.1.


  • 44. Data: 2020-06-06 23:43:34
    Temat: Re: Jak to ogarnąć?
    Od: Kadar <o...@g...com>

    > No po prostu z grubsza wiadomo co się podoba, a co nie. Ja bym
    > nie potrafił napisać formuły matematycznej, w której jest metraż,
    > odległość od przystanku autobusowego, współczynnik urodziwości
    > i jeszcze kilkanaście innych parametrów, z której się liczy
    > parametr akceptacji, wybiera najwyższy i kupuje chałupę.

    Nie chodzi o to jak wybrać. Z tym nie mam problemu.
    Widzę ofertę, wysyłam zapytanie. Ponieważ takich ofert przeglądam dziennie od
    kilkudziesięciu do kilkuset, to nie zapisuję jej bo szkoda mi czasu. Po 2 dniach
    przychodzi jakaś odpowiedź. Za cholerę nie jestem w stanie skojarzć jej z
    ogłoszeniem. Często odpowiadam na wyczucie. Jak gość odpowie po raz drugi to jest
    szansa, że dojde w końcu o co chodzi. Czasami jednak nie dochodze i co teraz. A czas
    ucieka.
    K.


  • 45. Data: 2020-06-06 23:44:40
    Temat: Re: Jak to ogarnąć?
    Od: Kadar <o...@g...com>

    > Po 1 zawęź poszukiwania, skoro masz tak dużo ofert to znaczy że zbyt
    > libelarne warunki szukania.
    > 2. baza danych-stracisz czas na naukę, lepiej arkusz kalkulacyjny excel
    > czy libre office, wpisujesz ceny metry, swoje uwagi, wklejasz adres html
    > abyś mógł znaleść, tyle, nie ma co przesadzać z informacjami bo ci
    > zaciemnią obraz.
    > 3. lokalne biura pośrednictwa, moga miec oferty których nie ma w necie.

    Ok. Dzięki.
    K.


  • 46. Data: 2020-06-07 00:23:31
    Temat: Re: Jak to ogarnąć?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Kadar napisał:

    > Widzę ofertę, wysyłam zapytanie. Ponieważ takich ofert przeglądam
    > dziennie od kilkudziesięciu do kilkuset, to nie zapisuję jej bo
    > szkoda mi czasu. Po 2 dniach przychodzi jakaś odpowiedź. Za cholerę
    > nie jestem w stanie skojarzć jej z ogłoszeniem. Często odpowiadam
    > na wyczucie. Jak gość odpowie po raz drugi to jest szansa, że dojde
    > w końcu o co chodzi. Czasami jednak nie dochodze i co teraz. A czas
    > ucieka.

    A gdyby tak widząc ofertę, przed wysłaniem zapytania choć trochę się
    zastanowić? A potem zrobić to porządnie. Ja wiem, to by wymagało
    dodatkowej minuty albo nawet dwóch. Ale potem, po dwóch dniach, to
    już oszczędność godziny zmarnowanej na miotanie się w domysłach o co
    tutaj kurna chodzi. Czas ucieka. Szkoda go.

    --
    Jarek


  • 47. Data: 2020-06-07 00:25:33
    Temat: Re: Jak to ogarnąć?
    Od: KIKI <h...@u...dl>

    On 06.06.2020 20:16, Kadar wrote:
    >> Jak nie masz czasu to olej te wszystkie wyszukiwarki, tylko poszukaj 2-3
    >> biura pośrednictwa nieruchomości w okolicy jaka Cię interesuje i im zleć
    >> znalezienie tego co bierzesz pod uwagę. Nie jest to może najtańsze
    >> rozwiązanie, ale na 100% szybsze. Biura pośrednictwa mają często swoje
    >> bazy, oprócz tych ogólnodostępnych, często też wymieniają się między
    >> sobą ofertami/klientami.
    >
    > Właśnie w poniedziałek jadę na spotkanie. Też mi się podoba ten pomysł może go
    pociągnę. Dzięki.
    > K.
    >

    Guzik mają, to hochsztaplerzy. Liczą na kilkadziesiąt tysięcy w zamian
    za to, że im podpiszesz umowę na wyłączność i jak z niej zrezygnujesz to
    musisz im zapłacić połowę tych kilkudziesięciu. To hochsztaplerzy jak ci
    co emerytów namawiają na garnki co same gotują.
    Te ich gadki, że mają swoich klientów to mrzonka, szczególnie teraz w
    czasie pandemii nikt nie odda hochsztaplerowi 20-30 tysięcy za nic.


  • 48. Data: 2020-06-07 00:28:41
    Temat: Re: Jak to ogarnąć?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan KIKI napisał:

    >>>> Zrób sobie w LibreOffice Base małą bazę danych albo w Microsoftowym
    >>>> Accessie ale Libre jest za darmo. Podłożysz później regułki pod
    >>>> wyszukiwanie i wszystko znajdziesz :-) Żadnych plików od tego jest
    >>>> baza danych.
    >>>
    >>> Kiki, znowu mądrze piszesz. Poszukam tego Libre bo accessa nie mam
    >>> Z tymiregułkami będzie problem ale może. Pytanie, czy przypadkiem
    >>> nauczenie się tego nie zabierze mi więcej czasu.
    >>
    >> Moim zdaniem zabierze. Sam bym nie wpadł na to, by tworzyć bazę
    >> danych tylko dla siebie.
    >
    > Zależy ile masz danych.

    Jasne, że zależy. Ale przy liczbie "rekordów" rzędu stu lub niewiele
    więcej, bez problemu jestem w stanie to ogarnąć. A przy tym na bieżąco
    robię syntezę informacji, w czym żaden Access mnie nie zastąpi. Nigdy
    się nie zastanawiałem, czy to jakaś wyjątkowa umiejętność, ale raczej
    nie -- w zawodach twórczych bez tego trudno by było sobie poradzić.

    > Mam bazy, które robiłem w latach 90-tych w Accessie, jeszcze był
    > Windows 3.1.

    W latach 90-tych bardzo mnie śmieszyły modne wtedy "organizery",
    czy jak to się nazywało. Takie kieszonkowe komputerki z klawiaturą
    alfanumeryczną. Można było w nich robić notatki i zapisywać kontakty
    do ludzi, adresy i telefony. Pamięci tam było 64kB. Kurcze, numery
    telefonów i adresy, jakie wtedy znałem na pamięc, by w tym diwajsie
    zajęły całą pamięć -- na złote myśli już by nic nie zostało!

    Dzisiaj oczywiście nie pamiętam żadnego numeru telefonu, poza swoim,
    który zdarza mi się komuś dyktować. Bo teraz *już* nie trzeba
    pamiętać, nie jest to praktyczne. A Windows 3.11? Cóż, sprzęt na
    którym chadzał, miał kilka MB RAM i kilkadziesiąt na dysku. To się
    do wielu rzeczy nadaje, ale na pewno nie do baz danych.

    --
    Jarek


  • 49. Data: 2020-06-07 05:47:36
    Temat: Re: Jak to ogarnąć?
    Od: s...@g...com

    W dniu sobota, 6 czerwca 2020 09:34:38 UTC-5 użytkownik Mateusz Viste napisał:
    > 2020-06-06 o 15:52 +0200, Jarosław Sokołowski napisał:
    > > Kolejny argument za bookmarkami -- dostęp do najświeższych informacji.
    > > Po co mam pytać o dom, który się wczoraj sprzedał? Albo targować się
    > > o 10 tysięcy, gdy sprzedawca sam sdążył obniżyć o 20?
    >
    > Kolega najwyraźniej jest w tej materii teoretyk :)
    > Ogłoszenie mogło zniknąć, a dom dalej na sprzedaż - mogło wygasnąć
    > albo (bardziej prawdopodobne) sprzedawca usunął i wystawił ponownie,
    > żeby trafić na początek listy. Treść również mogła ulec jakimś tam
    > zmianom - a człowiek się potem zastanawia po nocy bo pamięta inaczej,
    > i może to jednak był inny dom?
    >

    Ja juz dawno wrzucilem go do przegrodki razem z Eneuelem.
    Nie przetlumaczysz, ale jest nieco bardziej upierdliwy bo jak odpiera argumenty to
    jakas tam logike serwuje. Zazwyczaj niepelna albo wyidealizowana.

    Szkoda zachodu.


  • 50. Data: 2020-06-07 05:58:08
    Temat: Re: Jak to ogarnąć?
    Od: s...@g...com

    W dniu sobota, 6 czerwca 2020 07:20:10 UTC-5 użytkownik Kadar napisał:
    > > Następnego dnia ogłoszenie znika, albo sprzedawca je zmienił - i jest
    > > problem ("to było tam napisane? czy o inny dom chodziło? a może w
    > > innym serwisie to czytałem? albo zdawało mi się?").
    >
    > > W praktyce to tak nie działa - trzeba wysyłać pytanie via jakiś
    > > gówniany formularz serwisu ogłoszeniowego, który komunikację formatuje
    > > na swój sposób, a często też cenzuruje. Jak odpowiedź wraca (np.
    > > mailem), to niekoniecznie łatwo się zorientować od kogo to i w jakiej
    > > sprawie, chyba że serwis sam umieszcza jakieś dodatkowe informacje
    > > kontekstowe (niektóre to robią, inne nie i tylko podają login usera).
    > > Do tego wielu ludzi nie odpowiada na maile, reagują tylko na smsy lub
    > > wyłącznie na kontakt telefoniczny. I trudno im się dziwić - człowiek ma
    > > inne rzeczy do roboty niż odpowiadać na milion głupich zapytań od
    > > internetowych ciekawskich... Sam będąc w pozycji sprzedawcy też ostro
    > > filtrowałem. Szkoda życia.
    >
    > > j.w. - komunikacja "ogłoszeniowa" potrafi być mocno chaotyczna nie
    > > dlatego, że ludzie są złośliwi lub sobie nie radzą, tylko dlatego że
    > > nie ma opcji wysłania do kogoś normalnego maila. Trzeba się przedzierać
    > > przez pośrednictwo wszelkiej maści robotów i interfejsów.
    > >
    > > Jeśli o mnie chodzi, to kiedy ostatnim razem musiałem użerać się z
    > > kupnem któregoś z domów, to nie wymyśliłem nic praktyczniejszego niż
    > > to, co OP już robi - tj. trzymanie skopiowanej ("wydrukowanej") treści
    > > ogłoszeń w osobnych katalogach i dodawaniu tam ew. dodatkowych zdjęć
    > > oraz otrzymanych informacji w plikach tekstowych. Do tego utrzymywałem
    > > jeden wspólny plik xls z "rankingiem" nieruchomości, gdzie scoring
    > > wyliczałem na podstawie kryteriów własnych.
    > >
    > > Całe wieczory umykały mi na sortowaniu tego, kto do kogo co napisał i
    > > który dom jest który.
    > >
    > > Mateusz
    >
    > No, facet wiesz o czym mówię. Właśnie siedzę od 3 dni próbuję to jakoś ogarnąć a tu
    jeszcze pojawiają się nowe, a tu jeszcze nie wszystkie portale obejrzałem (każdy
    portal inaczej chodzi i ma inne kryteria) juz mi głowa pęka.
    > Do mkońca miesiąca muszę coś znaleźć a przecież jeszcze trzeba umówić się,
    obejrzeć. Jak to wszystko zrobić prosto, żeby nie tracić czasu przy komputerze?
    > K.

    Sporo zalezy od tego jakie masz warunki graniczne.

    Ja w takich sytuacjach obieram filtry i stosuje na poczatku selekcje negatywna.
    Robie krotka liste 5-10-15 opcji.

    Robie konsultacje z kims zeby zweryfikowac swoj oglad sytuacji.

    Potem stukam do kazdego i sprawdzam czy nadal aktualne/dostepne.

    I kazda oferte znowu odbijam o filtr negatywny.

    Jak zostaja 3-5 to mozna wybierac pozytywnie.

    Jak organizowac?
    Dobrze kombinujesz, ja sobie oferty numerowalem, katalogi z numerami a excel jako
    centralne zrodlo informacji.
    Dodac kolumne jest latwo i mozna dodac co sie chce. Jak dodasz info do jednej pozycji
    to widzisz czy warto inne oferty sprawdzic pod tym wzgledem.

    Np. Ktos pisze ze nie ma szkod gorniczych i juz wiesz ze pozostale tez trzeba o to
    podpytac albo na mury patrzec pod tym wzgledem (czy pekaja czy niedawno tynkowane
    itp.).

    Jest jedna ciekawa metoda na szukanie w takich sytuacjach:

    Przez 1/3 czasu szukasz i odrzucasz wszystko co widzisz. Po tym czasie wybierasz
    pierwsza oferte lepsza od wszystkich z tego pierwszego okresu.
    Nazywa sie to optymalnym wyborem w sytuacji kiedy nie mozna wrocic (np. jak znalezc
    zone)

    U ciebie nie ma zabardzo czasu na to wiec sie tym zbytnio nie klopocz.

    Pamietaj ze wszelcy agenci maja w dupie to czy dobrze wybierzesz. Oni ci beda
    podtykac to co maja i niekoniecznie beda sluchac twoich preferencji.

    Oni moga byc dobrymi zrodlami ofert albo moga szybko cie z druga strona skontaktowac
    ale nie wybiora za ciebie.

    Jak szukalem auta to sobie na allegro zawezilem obszar poszukiwania do lokalnego
    rynku, cene max z jednej strony, rocznik z drugiej i kombi.
    Potem bylo z gorki. Wyrzucilem rozbitki, nie zarejestrowane, importowane.
    U mnie zadzialalo.

    Jak domu szukalem to trwalo dluzej ale bylo podobnie. Teraz jest rynek kupujacego.
    Nie strachaj sie, okazje ci sprzed nosa nie umkna.

    Powodzenia.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1