-
61. Data: 2020-06-08 18:38:43
Temat: Re: Jak wyjąc piec z kotłowni - tak ze 350kg na oko
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 08/06/2020 17:08, Myjk wrote:
>> Przyzwoita [1] pompa powietrze-woda 8kW za 13.500zł. Chińskie jeszcze
>> tańsze.[1] Haier.
> Przecież Haier to Chińska pompa. :P
Idąc tą droga dojdziesz do wniosku że wszystko jest chińskie. Nie, Haier
może i produkuje w chinach, ale ma normy europejskie i co najciekawsze,
spełnia to co napisało w tabelkach. Czego o "naprawdę chińskich"
powiedzieć nie można.
>> Dopłaty (u mnie 4kzł od pompy). Dopłaty do fotowoltaiki.
> Akurat dopłaty tylko i wyłącznie podbijają cenę startową.
Tak, nie, zależy. Upraszczasz. Dopłata 5kzł nie powoduje że ceny pompy
idą w górę o 5kzł. Tak nie jest bo nie wszedzie są dopłaty i istnieje
wolny rynek. To że Janusze od montażu podbijają cenę jest bez znaczenia
bo taka zmowa długo się nie utrzyma i nie utrzymała. Obecnie pompa 8kW z
montażem to wydatek około 20kzł. Co w niczym nie zmienia faktu że na tą
samą pompę i ten sam montaż znajdziesz geniuszy biznesu wołających
45kzł. I nie zdziwie się że mają klientów, w końcu klientem jest suweren
napędzany modą.
> Ceny się nie zmieniły znacznie. Myślę, że wtedy opierałeś się na obiegowych
> opiniach.
Raczej o konkretnych ofertach konkretnych firm na przestrzeni gdzieś
koło 5 lat.
> wystrzeliły w góglach (reklama). Przeciętna pompa w okolicach 10kW od
> zawsze kosztowała 24-30 tys. zł brutto z montażem (w tym zbiornik CWU i
> uzbrojenie kotłowni) i nie mówię tu o chińczykach, tylko o rzędzie
> Panasonica.
Zmiany, proszę Pana, zmiany. Nie należy się obawiać, tylko wygodnie się
położyć, zamknąc oczy i odpłynąc z prądem rynku zamiast kuczowo trzymać
się religii ...
-
62. Data: 2020-06-08 19:49:45
Temat: Re: Jak wyjąc piec z kotłowni - tak ze 350kg na oko
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-06-08 o 18:35 +0200, Tomasz Gorbaczuk napisał:
> Praktycznie każdy kocioł "domowy" można rozczłonkować na mniejsze
I ja sobie to tak wyobrażam, dlatego nieco się dziwię, że heby taki
niezaradny w temacie, że musi po usenecie rady szukać... Ale to może
jakiś całkiem pospawany blok stali, wykonany przez lokalnego spawacza.
Wtedy zaiste może być problem. Stąd moja ciekawość.
Mateusz
-
63. Data: 2020-06-08 20:34:16
Temat: Re: Jak wyjąc piec z kotłowni - tak ze 350kg na oko
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 08/06/2020 19:49, Mateusz Viste wrote:
> I ja sobie to tak wyobrażam, dlatego nieco się dziwię, że heby taki
> niezaradny w temacie
Nie do końca rozumiem tą uszczypliwość. Jak ktoś Ci da za zadanie
dorobić visitor do hierarchi interfejsów to spodziewasz się że ludzie na
grupie programistów będą mówić ż jesteś "niezaradny" bo zapytałeś jak to
zrobić nejlepiej? Odróznij "nie potrafie bo jestem leń" od "szukam
pomysłów jak to zrobić sprytnie i się nie zabić".
-
64. Data: 2020-06-08 20:39:35
Temat: Re: Jak wyjąc piec z kotłowni - tak ze 350kg na oko
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-06-08 o 17:35 +0200, Jarosław Sokołowski napisał:
> Pan Mateusz Viste napisał:
> > Wnikliwy czytelnik nie zraża się takimi drobiazgami, tylko śmiało
> > weryfikuje materiały źródłowe. Jeśli czytelnik jest do tego uczynny,
> > to wprowadza także stosowną poprawkę.
>
> Dalibóg, chciałem zrobić to od razu, lecz telefon wciąż dzwoni i
> dzwoni.
Ja to już dawno zauważyłem, że ten diabelski wynalazek do niczego
pożytecznego nie służy. Wyrzucić! Jak komu zależy, to napisze e-maila.
Po co narażać się niepotrzebnie na chaos informacyjny?
> Według fig. 1 rurę 2 umieszcza się między ścianami 5, 6 kotła
> i głowicami 3, 4 rury, poczem uskutecznia sie połączenie przez
> rozwalcowanie lub roztłoczenie głowic, jak również przez odwinięcie
> zewnętrznego brzegu głowic 3 i 4.
>
> Według mojej wiedzy, tak uskutecznione połączenia nie są rozbieralne.
Ależ są - to tylko i wyłącznie kwestia wielkości młota oraz nadania mu
odpowiedniego momentu. Tą metodą jestem w stanie rozebrać 90% mojej
Niwy (ze złożeniem bywa ciężej - zazwyczaj trzeba wspomagać się
roztworem etanolu, dla pełnej jasności umysłu).
Mateusz
-
65. Data: 2020-06-08 20:48:08
Temat: Re: Jak wyjąc piec z kotłowni - tak ze 350kg na oko
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-06-08 o 20:34 +0200, heby napisał:
> Nie do końca rozumiem tą uszczypliwość.
Żadna uszczypliwość. Autentycznie myślałem, że istnieją jakieś
faktyczne (nieznane mi) powody, dla których zadanie wydaje się
niewykonalne. Teraz rozumiem, że się jednak myliłem.
> Odróznij "nie potrafie bo jestem leń" od "szukam pomysłów jak to
> zrobić sprytnie i się nie zabić".
Mowa o robocie na 1h, po prostu trzeba zakasać rękawy, rozebrać na
części pierwsze, wrzucić na przyczepkę i wywieźć na złom... Ja
rozumiem, że ktoś może mieć awersję do pracy fizycznej, ale czasem
jednak trzeba się przemóc, wszystkiego sobie nie wyklikasz. :)
Mateusz
-
66. Data: 2020-06-08 21:03:00
Temat: Re: Jak wyjąc piec z kotłowni - tak ze 350kg na oko
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 08/06/2020 20:48, Mateusz Viste wrote:
> jednak trzeba się przemóc, wszystkiego sobie nie wyklikasz. :)
A więc jednak uszczypliwość.
-
67. Data: 2020-06-08 22:12:10
Temat: Re: Jak wyjąc piec z kotłowni - tak ze 350kg na oko
Od: Hans Kloss <l...@g...com>
Uszczypliwość, bo trochę wygląda to na grecką tragedię a tu trzeba czynu. Rozkminki
były, czas zakasać rękawy, jak nie ma amatora na kocioł.
-
68. Data: 2020-06-08 23:16:33
Temat: Re: Jak wyjąc piec z kotłowni - tak ze 350kg na oko
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 06.06.2020 o 22:53, heby pisze:
> Cześć.
>
> Czas pożegnać się z piecem na ekogroszek. Podajnik zaliczył 3-cią dziurę
> w obudowie ślimaka. Łatałem epoksydem, miałem kupić spawarkę, ale dość,
> ile można... Nadszedł czas na pompę ciepła, tym bardziej że ceny właśnie
> spadły do poziomu który powoduje że już pukać się w czoło nie wypada.
>
> Muszę teraz wytargać piec z kotłowni.
Gdzie masz ten piec?
Jak nie daleko to gotów jestem przyjechać z kolegą i się go zabierze.
Jacek
-
69. Data: 2020-06-08 23:29:15
Temat: Re: Jak wyjąc piec z kotłowni - tak ze 350kg na oko
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mateusz Viste napisał:
>>> Wnikliwy czytelnik nie zraża się takimi drobiazgami, tylko śmiało
>>> weryfikuje materiały źródłowe. Jeśli czytelnik jest do tego uczynny,
>>> to wprowadza także stosowną poprawkę.
>> Dalibóg, chciałem zrobić to od razu, lecz telefon wciąż dzwoni i
>> dzwoni.
>
> Ja to już dawno zauważyłem, że ten diabelski wynalazek do niczego
> pożytecznego nie służy. Wyrzucić! Jak komu zależy, to napisze e-maila.
> Po co narażać się niepotrzebnie na chaos informacyjny?
Sam też niezbyt lubię, więc dzwonię rzadko. Ale oni dzwonią. I nie
dlatego, że lubią. Bo muszą. E-maile tokże piszą.
>> Według fig. 1 rurę 2 umieszcza się między ścianami 5, 6 kotła
>> i głowicami 3, 4 rury, poczem uskutecznia sie połączenie przez
>> rozwalcowanie lub roztłoczenie głowic, jak również przez odwinięcie
>> zewnętrznego brzegu głowic 3 i 4.
>>
>> Według mojej wiedzy, tak uskutecznione połączenia nie są rozbieralne.
>
> Ależ są - to tylko i wyłącznie kwestia wielkości młota oraz nadania mu
> odpowiedniego momentu. Tą metodą jestem w stanie rozebrać 90% mojej
> Niwy (ze złożeniem bywa ciężej - zazwyczaj trzeba wspomagać się
> roztworem etanolu, dla pełnej jasności umysłu).
Trzeba się bardziej starać. Wspomniane wcześniej roztłoczenie można
uskuteczniać między innymi za pomocą młota.
Jarek
--
Bez wodki nie razbieriosz.
-
70. Data: 2020-06-09 10:06:53
Temat: Re: Jak wyjąc piec z kotłowni - tak ze 350kg na oko
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 08/06/2020 23:16, Jacek wrote:
>> Muszę teraz wytargać piec z kotłowni.
> Gdzie masz ten piec?
> Jak nie daleko to gotów jestem przyjechać z kolegą i się go zabierze.
W Czeladzi ...