Używam obecnie pożyczonych szlifierka kątowych.
Jakiś no-name 230mm i Black&Decker 125mm.
O ile ten większy to raczej sporadycznie jest używany, to ten mniejszy
wręcz przeciwnie i dojrzałem do tego żeby zanabyć dla siebie takie
urządzenie.
Szukam więc szlifierki na tarcze 125mm, głównie do użytku domowego żeby
przeciąć jakiś pręt lub cegłą czy wyszlifować profil stalowy.
Akurat ten B&D fajnie w dłoni leży, ale czytam opinie, że obecnie B&D to
szajs jakich wiele.
Co więc kupić? Mam 200-300zł na szlifierkę i tego chciałbym się trzymać.
Tak na szybko to znalazłem:
http://allegro.pl/hitachi-g13sr3-szlifierka-katowa-1
25mm-3tarcze-i2499581004.html
lub
http://allegro.pl/aeg-ws-6-125-szlifierka-katowa-700
w-germany-i2507496570.html
Warto zakupić którąś z tych szlifierek? Czy może dać sobie spokój z
"markowymi" produktami i kupić sprzęt za 60-70 złotych i po okresie
gwarancji kupić kolejny?

do góry

> Warto zakupić którąś z tych szlifierek? Czy może dać sobie spokój z
> "markowymi" produktami i kupić sprzęt za 60-70 złotych i po okresie
> gwarancji kupić kolejny?

Szukałem taniej to kupiłem taką:
http://allegro.pl/szlifierka-kat-960w-125mm-graphite
-59g096-reg-obr-i2519975554.html
Ma regulację obrotów.

Pozdrawiam.

do góry

Dnia Wed, 01 Aug 2012 06:47:35 +0200, symantecghost napisał(a):

> Szukałem taniej to kupiłem taką:
> http://allegro.pl/szlifierka-kat-960w-125mm-graphite
-59g096-reg-obr-i2519975554.html

Mam tego samego Graphite'a juz ze 2 lata - cial kamienie, cegly, szamot,
pustaki, plyty chodnikowe, betonowe kregi do szamba, zbrojenia... Trzyma
sie dzielnie :)

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

do góry

Moja krótka historia badziewnej szlifierki, którą mimo wszystko
polecam.

Przyzwoitą szlifierkę kątową zostawiłem u swojej mamy, z drugiej
strony W-wy. Więc pomyślałem, jak mam jechać, tracić czas i paliwo...

Nie opłaca się, podjechałem do najbliższego marketu i wziąłem
najtańszą szlifierkę kątową - Pegasus chyba za 29zł - o dziwo,
w środku była tarcza i zapasowe szczotki ;).

Do sporadycznego przycięcia śruby czy pręta - starcza - ale
komfort pracy żaden - (czuć lekkie bicie, wkręca się na obroty,
hałasuje...) w porównaniu ze szlifierką np. Makity.

Ale działać - działa - do użycia kilka-kilkanaście razy w roku
starcza.

Pozdrawiam,
Aleksander.

do góry

W dniu 2012-08-01 13:43, Aleksander pisze:
> Ale działać - działa - do użycia kilka-kilkanaście razy w roku
> starcza.

Przecież akurat szlifierka to skrajnie niebezpieczne narzędzie - obroty
bardzo duże, cięte przedmioty to też zwykle twarde sztuki. Przeciążenia
więc niemałe.
Szczerze mówiąc bałbym się pracować ze szlifierką za 29zł.

Kiedyś, dawno temu, przy okazji budowy mojego pierwszego domostwa,
kupiłem małego niebieskiego (niby seria profesjonalna) bosha za ok.
niecałe 400pln.
obskoczyła już drugą budowę domu i ma się świetnie. Ta niebieska seria
jest zdaje się odporna na pyły różne... bardziej trwała.
Polecam.

PS
widzę, że dziś można nabyć coś podobnego za mniej niż 300pln.

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

"quent" <x...@x...com> wrote in message
news:50191e07$0$26709$65785112@news.neostrada.pl...

> Przecież akurat szlifierka to skrajnie niebezpieczne narzędzie - obroty bardzo
> duże, cięte przedmioty to też zwykle twarde sztuki. Przeciążenia więc niemałe.
> Szczerze mówiąc bałbym się pracować ze szlifierką za 29zł.
> [...]

Hej quent :)

E tam, niebezpieczna to jest np. łuparka do drewna jaką sobie
konstruuję ;) ... kto mnie na tego buka namówił :P - same wielgachne
pniaki przyjechały :PPP ;))

Ale masz rację, sam również wolę pracować narzędziami lepszej klasy.

Ale jak miałem wydać 30zł na benzynę + strata czasu, bądź 30zł
na szlifierkę i uciąc coś co przeszkadzało od razu, bez zbędnej zwłoki,
to wybór był prosty.

Co do niebezpieczeństwa, to osłona na tarczę jest, sama tarcza
przykręcona soliną metalową nakrętką ... a sam cięty materiał może
odskoczyć nieszczęśliwie przy cięciu również szlifierką za 500zł.
(zresztą jedyny raz, kiedy okruch metalowy wpadł mi do oka to było
przy cięciu Makitą - od tamtej pory zakładam okulary / osłonę ochronną
na twarz nawet przy ucinaniu gwoździa)

Nie bronię w żadnym przypadku tego "narzędzia" - sam w pierszym
zresztą zdaniu napisałem, że to badziewie, ale do sporadycznego
użycia zdatne.

do góry

> Co więc kupić? Mam 200-300zł na szlifierkę i tego chciałbym się trzymać.

Auć, niczego dobrego niestety nie kupisz, a szkoda.
Polecił bym Ci Makitę, ale cenowo nie ta półka. (używam w firmie od lat
6 sztuk i żadna nie zrobiła mi problemów).

Acha - są rodzaje szlifierek. Dobrze jest sprecyzować czy wolnoobrotową,
czy szybko. Pomimo regulacji obrotów nie są zamienne.

Teraz tak.
Jeżeli możesz, kup taką, która oprócz regulacji ma płynny start.
Staraj się wybrać ciężką, puść ją i oceń drgania.
Z doświadczenia wiem, że wibracje bardzo szybko skracają żywotność
tarczy (stosujemy cieniutkie do cięcia blach - różnica w żywotności
tarczy pomiędzy porządną Makitą a NN, gdyż miałem też taką kiedyś, była
3 krotna! nie mam pojęcia dlaczego aż tak to działa).
Kup 125, nie kupuj 115.

Irek.N.

do góry

Użytkownik symantecghost napisał:
>
>> Warto zakupić którąś z tych szlifierek? Czy może dać sobie spokój z
>> "markowymi" produktami i kupić sprzęt za 60-70 złotych i po okresie
>> gwarancji kupić kolejny?
>
> Szukałem taniej to kupiłem taką:
> http://allegro.pl/szlifierka-kat-960w-125mm-graphite
-59g096-reg-obr-i2519975554.html

Taka odpada, musi dać się pracować jedną ręką, a umieszczenie włącznika
w tej z linku na to nie pozwala.

do góry

Dnia Wed, 01 Aug 2012 22:43:26 +0200, nadir napisał(a):

> Taka odpada, musi dać się pracować jedną ręką, a umieszczenie włącznika
> w tej z linku na to nie pozwala.

Ja nia pracuje jedna reka :)


--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

do góry

> Auć, niczego dobrego niestety nie kupisz, a szkoda.
> Polecił bym Ci Makitę, ale cenowo nie ta półka. (używam w firmie od lat
> 6 sztuk i żadna nie zrobiła mi problemów).
No a taka?
http://allegro.pl/szlifierka-katowa-ga5030-makita-ga
-5030-125mm-i2517759652.html

> Acha - są rodzaje szlifierek. Dobrze jest sprecyzować czy wolnoobrotową,
> czy szybko. Pomimo regulacji obrotów nie są zamienne.
A co lepiej wybrać? Ma to być raczej amatorskie użycie, na razie przy
drobnych pracach na budowie, potem nie wiem do czego będę używał, więc
wydawać kilka setek na Makity czy inne Hilti nie ma chyba sensu.

> Teraz tak.
> Jeżeli możesz, kup taką, która oprócz regulacji ma płynny start.
> Staraj się wybrać ciężką, puść ją i oceń drgania.
No właśnie nie mam jak ocenić, w mojej miejscowości nie ma wielkiego
wyboru, jest tylko Brikomarsze, ale tam jest jedynie duży wybór
"chińszczyzny".
Pozostaje mi zamówić coś przez internet, dlatego pytam tu. Jeżeli jest
jakaś na prawdę godna uwagi szlifierka, to mogę te dodatkowe 100 złotych
odżałować.

> Kup 125, nie kupuj 115.
115 w ogóle mnie nie interesuje, w grę wchodzi tylko 125mm.

do góry