W furtce u babci odmówił współpracy kilka lat temu stary rygiel
elektromagnetyczny produkcji rzemieślniczej z lat 70-tych. Działał
niezawodnie niezależnie od pogody. Po prostu wytarły się w nim dźwignie
i go wywaliłem (a teraz żałuję). Od tego czasu wymieniałem już rygle dwa
razy i zawsze w zimie były z nimi problemy. Albo zamarzł i się nie
otwierał, albo jeszcze gorzej - zamarzł i się nie zamykał. Smarowanie
pomagało na krótko.
Macie jakiś sprawdzony model, żeby w zimie chciał działać?
Jest mi obojętne, czy będzie to typ "długi" taki:
http://www.e-lunar.pl/_var/gfx/cc305a18320b8b41307ef
0708f34b9c1.jpg
czy "krótki" taki:
http://www.eltrox.pl/zdjecia/zaczepy/elektra_r1_1.jp
g
Ogrodzenie jest aktualnie w przebudowie i mogę założyć jaki będzie.
Z góry dzięki za konstruktywne rady.
Furtki niestety nie da się uchronić przed opadami ani przed wiatrem,
więc rygiel musi być na to odporny.
Jacek