eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Jeszcze o śmieciach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 59

  • 21. Data: 2013-01-09 10:44:27
    Temat: Re: Jeszcze o śmieciach
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Adams" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:kcj6bc$ghv$...@n...news.atman.pl...

    > Moze gdzies cos widzieli, moze cos slyszeli, ale w zyciu nie byli w lesie
    > bo w lesie smieci nie ma, z tym ze aby byc w lesie trzeba przynajmniej
    > wejsc ze 2-3km w drzewostan ;-)

    Według tej definicji "lasu" to rzeczywiście śmieci w takim "lesie" nie ma,
    bo oczywiście nikt kto chce wyrzucić stare opony nie idzie 2-3 km w
    drzewostan tylko wjeżdża w las polna (leśną) drogą i wyrzuca po
    kilkudziesięciu metrach.

    > Ja natomiast caly czas sie pytam czy ktos widzial w lesie
    > smietnik np. przy wytyczonej sciezce rowerowej lub w miejscu
    > gdzie mozna odpoczac albo (co sie rowniez zdarza) gdzie mozna
    > rozpalic ognisko.

    Już Ci gdzieś odpisałem (wtedy pisałeś o postoju): Tak. Gdy przy wjeździe do
    lasu znajduje się miniparking na kilka aut (dla grzybiarzy i wędrowców) to
    zwykle widuję przy nich śmietniki. Przy ścieżkach rowerowych nie widziałem
    bo i jak ktoś miałby to opróżniać? W miejscach przeznaczonych na biwak lub
    ognisko zwykle stoi nie mały śmietnik a kontener.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 22. Data: 2013-01-09 11:42:58
    Temat: Re: Jeszcze o śmieciach
    Od: "Adams" <n...@n...pl>


    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:kcje5t$oke$1@node1.news.atman.pl...
    > Użytkownik "Adams" napisał w wiadomości grup

    Czesc :-)

    > Już Ci gdzieś odpisałem (wtedy pisałeś o postoju): Tak. Gdy przy wjeździe
    > do lasu znajduje się miniparking na kilka aut (dla grzybiarzy i wędrowców)
    > to zwykle widuję przy nich śmietniki. Przy ścieżkach rowerowych nie
    > widziałem bo i jak ktoś miałby to opróżniać? W miejscach przeznaczonych na
    > biwak lub ognisko zwykle stoi nie mały śmietnik a kontener.

    Sorry,
    Ale, ja tego nie zauwazylem a mieszkamy od siebie w odleglosci ok 20km :-)
    Chcesz powiedziec ze jadac z Gliwic do Kuzni Racib. widziales kontener na
    smieci
    przy wjezdzie do lasu i mimo to byly setki opon i tony smieci w rowach ??
    Przeciez wiesz ze tak nie jest ;-)

    pozdrawiam
    Adams


  • 23. Data: 2013-01-09 12:19:44
    Temat: Re: Jeszcze o śmieciach
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 8 stycznia 2013 19:25:47 UTC+1 użytkownik Bogdan napisał:
    > W dniu 2013-01-08 17:21, Kris pisze:

    > I tak wciąż mnie ciekawi według czego ustalą ilość osób? Orzeczenia?

    Tak. Oswiadczenie.

    > To w twoim przypadku znajdą się tacy co wykażą od 3 do 1 osób, a i tacy
    > od zera też się znajdą, bo wyjdzie im, że to oszczędność, a śmieci dalej
    > wywalą do lasu.

    Ciekawy jestem jak z tym "zerem" bedzie - moze kaza jakies dodatkowe wyjasnienia
    skladac gdzie sie faktycznie mieszka? :) U nas postraszyli na stronie miasta, ze za
    skladanie falszywych zeznan grozi kara z jakiegostam paragrafu i tyle :) Zreszta
    zaraz zyczliwy sasiad podkabluje ze ktos mieszka, a za smieci nie placi (bo smieciara
    nie odbiera od niego z domu). Teraz to nie jest takie proste do udowodnienia bo ktos
    moze placic za kubelek 120l / 3 m-ce, a generowac 500l / mc naprzyklad. Jak bedzie
    musial placic bez limitu smieci to mu sie nie bedzie chcialo jezdzic do lasu :)

    > Drugie co mnie wciąż zastanawia i nikt nie potrafi odpowiedzieć to co
    > ustawa i pochodne rozumie przez śmieci segregowane. Bo wszystkiego
    > posegregować nie sposób.

    Nie segregowales smieci dotad? Proste - puszki/plastiki i drobny zlom do zoltego,
    kartony i papiery do niebieskiego, szklo do zielonego. Jak ktoras z tych rzeczy
    znajdzie sie w normalnym worku - znaczy ze nie segregujesz. Trudne do udowodnienia
    (smieciarze beda otwierac worki!?) ale definicja jest prosta :)

    > Zatem jeśli niższa stawka jest za segregowane to za co będę płacił.
    > Za każdy worek segregowanych mam płacić? Wyjdzie majątek.

    Placisz pare pln MNIEJ za smieci, jezeli je segregujesz. Nie placisz za nic
    dodatkowo. Segregujesz = placisz 10 pln / osobe, nie segregujesz = placisz 14 pln /
    osobe. Mnie bardziej interesuje kto i za ile bedzie te worki dostarczal. Ja mam teraz
    worki do segregacji za darmo.

    > Bo w tym miesiącu będzie 1 worek tworzyw, 1/2 worka papieru i 1/2 kubła
    > komunalnych - znaczy posegregowałem, a za miesiąc 1/4 tworzyw, 0 i 3
    > komunalnych - dalej płacę za segregowanie czy już za niesegregowane?

    Jezeli w worku komunalnych nie bedzie rzeczy ktore nadaja sie do segregacji to
    oczywiscie nie lamiesz umowy i caly czas placisz jak za segregowane. Jak do
    komunialnego wrzucisz sloik ktory nadaje sie do segregacji - lamiesz umowe. To jest
    akurat proste i zrozumiale :)
    pozdr.

    --
    Adam


  • 24. Data: 2013-01-09 12:41:58
    Temat: Re: Jeszcze o śmieciach
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>

    Użytkownik "Adam" <a...@g...com> napisał w wiadomości
    news:22707bdd-2e56-4b5d-b008-8fe83fa3c965@googlegrou
    ps.com...

    >Ciekawy jestem jak z tym "zerem" bedzie - moze kaza jakies dodatkowe
    >wyjasnienia skladac gdzie sie faktycznie mieszka? :) U nas >postraszyli na
    >stronie miasta, ze za skladanie falszywych zeznan grozi kara z jakiegostam
    >paragrafu i tyle :) Zreszta zaraz zyczliwy >sasiad podkabluje ze ktos
    >mieszka, a za smieci nie placi (bo smieciara nie odbiera od niego z domu).
    >Teraz to nie jest takie proste >do udowodnienia bo ktos moze placic za
    >kubelek 120l / 3 m-ce, a generowac 500l / mc naprzyklad. Jak bedzie musial
    >placic bez >limitu smieci to mu sie nie bedzie chcialo jezdzic do lasu :)

    Mam działkę na Mazurach przylegająca do jeziora. Nie można się wybudować bo
    to park narodowy i tuż przy wodzie. Ogrodzona jest więc tylko i z domkiem na
    dwóch kółkach żeby było legalnie :) Informacja jest taka z gminy, że jeżeli
    przebywamy tam czasowo, mimo że nie jest to teren pod zamieszkanie,
    utrzymujemy działkę, tzn kosimy trawę, zbieramy śmiecie które przyleciały z
    nikąd mamy obowiązek wykazać ją do opłat wywozu śmieci. Pytam ich, czy mogę
    tylko w danym miesiącu w którym akurat przebywam, tego nie wiedzą. Ale
    wiedzą że trzeba zgłosić i płacić.

    >Jezeli w worku komunalnych nie bedzie rzeczy ktore nadaja sie do segregacji
    >to oczywiscie nie lamiesz umowy i caly czas placisz jak >za segregowane.
    >Jak do komunialnego wrzucisz sloik ktory nadaje sie do segregacji - lamiesz
    >umowe. To jest akurat proste i >zrozumiale :)


    Pole do popisu dla różnej maści urzędników lubujących się we własnej
    interpretacji czy ten papierek w kuble jest jeszcze papierkiem czy już
    śmieciem.


    Marek


  • 25. Data: 2013-01-09 12:51:12
    Temat: Re: Jeszcze o śmieciach
    Od: ZbyszekZ <z...@g...com>

    W dniu środa, 9 stycznia 2013 12:19:44 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
    > W dniu wtorek, 8 stycznia 2013 19:25:47 UTC+1 użytkownik Bogdan napisał:
    >
    > > W dniu 2013-01-08 17:21, Kris pisze:
    >
    >
    >
    > > I tak wciąż mnie ciekawi według czego ustalą ilość osób? Orzeczenia?
    >
    >
    >
    > Tak. Oswiadczenie.
    >
    >
    >
    > > To w twoim przypadku znajdą się tacy co wykażą od 3 do 1 osób, a i tacy
    >
    > > od zera też się znajdą, bo wyjdzie im, że to oszczędność, a śmieci dalej
    >
    > > wywalą do lasu.
    >
    >
    >
    > Ciekawy jestem jak z tym "zerem" bedzie - moze kaza jakies dodatkowe wyjasnienia
    skladac gdzie sie faktycznie mieszka? :) U nas postraszyli na stronie miasta, ze za
    skladanie falszywych zeznan grozi kara z jakiegostam paragrafu i tyle :) Zreszta
    zaraz zyczliwy sasiad podkabluje ze ktos mieszka, a za smieci nie placi (bo smieciara
    nie odbiera od niego z domu). Teraz to nie jest takie proste do udowodnienia bo ktos
    moze placic za kubelek 120l / 3 m-ce, a generowac 500l / mc naprzyklad. Jak bedzie
    musial placic bez limitu smieci to mu sie nie bedzie chcialo jezdzic do lasu :)
    >
    >
    >
    > > Drugie co mnie wciąż zastanawia i nikt nie potrafi odpowiedzieć to co
    >
    > > ustawa i pochodne rozumie przez śmieci segregowane. Bo wszystkiego
    >
    > > posegregować nie sposób.
    >
    >
    >
    > Nie segregowales smieci dotad? Proste - puszki/plastiki i drobny zlom do zoltego,
    kartony i papiery do niebieskiego, szklo do zielonego. Jak ktoras z tych rzeczy
    znajdzie sie w normalnym worku - znaczy ze nie segregujesz. Trudne do udowodnienia
    (smieciarze beda otwierac worki!?) ale definicja jest prosta :)
    >
    >
    >
    > > Zatem jeśli niższa stawka jest za segregowane to za co będę płacił.
    >
    > > Za każdy worek segregowanych mam płacić? Wyjdzie majątek.
    >
    >
    >
    > Placisz pare pln MNIEJ za smieci, jezeli je segregujesz. Nie placisz za nic
    dodatkowo. Segregujesz = placisz 10 pln / osobe, nie segregujesz = placisz 14 pln /
    osobe. Mnie bardziej interesuje kto i za ile bedzie te worki dostarczal. Ja mam teraz
    worki do segregacji za darmo.
    >
    >
    >
    > > Bo w tym miesiącu będzie 1 worek tworzyw, 1/2 worka papieru i 1/2 kubła
    >
    > > komunalnych - znaczy posegregowałem, a za miesiąc 1/4 tworzyw, 0 i 3
    >
    > > komunalnych - dalej płacę za segregowanie czy już za niesegregowane?
    >
    >
    >
    > Jezeli w worku komunalnych nie bedzie rzeczy ktore nadaja sie do segregacji to
    oczywiscie nie lamiesz umowy i caly czas placisz jak za segregowane. Jak do
    komunialnego wrzucisz sloik ktory nadaje sie do segregacji - lamiesz umowe. To jest
    akurat proste i zrozumiale :)
    >

    Taa, powiedziałbym - logiczne, ale to co proste, zrozumiałe i logiczne jest dla
    urzędnika nie do zaakceptowania.

    Za pomocą oświadczenia w cywilizowanych krajach można nawet paszport dostać, u nas
    bez pieczątki nic nie jest ważne.
    Czy w związku z tym każdy będzie musiał sobie pieczątkę wyrobić?

    --
    ZZ@private


  • 26. Data: 2013-01-09 13:16:37
    Temat: Re: Jeszcze o śmieciach
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 8 stycznia 2013 19:25:47 UTC+1 użytkownik Bogdan napisał:
    > I tak wciąż mnie ciekawi według czego ustalą ilość osób? Orzeczenia?
    Oświadczenia.
    Oswiadczam że na nieruchomosci pod adresem xxx zamieszkuja 3 osoby(mój przypadek) i
    płace wtedy 3*8,5= 25,5 jesli segreguje smieci a jesli nie segreguje to płacę
    3*14zł=42zł.
    Ja do tej pory dzięki temu że segregowałem i szkło, plastyk, papier, wrzucałem do
    dedykowanych do tego gminnych, darmowych pojemników to za śmieci płaciłem srednio raz
    na kwartał chyba 26zł(pojemnik 220l)Teraz jak i tak będzie ryczałt to nie będe co
    sobota dygał do gminnych pojemników tylko posegregowane smieci będą odbierac spod
    domu. Do tej pory średnio co tydzień jeden duży worek nasmieci miałem plastykowych
    butelek i raz na dwa tygodnie taki sam worek szklanych. Puszki i inny złom odbiera za
    darmo Pan Zdzisiu- nawet 8 starych opony zabrał mi z podwórka bo robi z nich jakies
    ozdoby:
    http://photo.bikestats.eu/zdjecie,300883,ozdoby-z-op
    on.html

    > Drugie co mnie wciąż zastanawia i nikt nie potrafi odpowiedzieć to co
    >
    > ustawa i pochodne rozumie przez śmieci segregowane. Bo wszystkiego
    >

    > posegregować nie sposób.
    Jak do tej pory- plastyk osobno, szkło, papier,
    > Za to że segreguję? Wyjdzie śmiesznie.

    Będzie ok. Jak do "zwykłych" smieci dodasz coś co mogło byc w dedykowanych
    pojemnikach to będzie jako niesegregowane i pewnie ze dwa razy drożej
    >
    > Bo w tym miesiącu będzie 1 worek tworzyw, 1/2 worka papieru i 1/2 kubła
    >
    > komunalnych - znaczy posegregowałem, a za miesiąc 1/4 tworzyw, 0 i 3
    >
    > komunalnych - dalej płacę za segregowanie czy już za niesegregowane?

    I zabiora top co wystawisz
    Jak w komunalnych będzie cos z "segregowalnych" to zabiora ale wskoczysz w opcje
    "niesegreguje" czyli drożej


  • 27. Data: 2013-01-09 13:52:51
    Temat: Re: Jeszcze o śmieciach
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Adams" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:kcjhjl$s1f$...@n...news.atman.pl...

    >> Już Ci gdzieś odpisałem (wtedy pisałeś o postoju): Tak. Gdy przy wjeździe
    >> do lasu znajduje się miniparking na kilka aut (dla grzybiarzy i
    >> wędrowców) to zwykle widuję przy nich śmietniki. Przy ścieżkach
    >> rowerowych nie widziałem bo i jak ktoś miałby to opróżniać? W miejscach
    >> przeznaczonych na biwak lub ognisko zwykle stoi nie mały śmietnik a
    >> kontener.

    > Sorry,
    > Ale, ja tego nie zauwazylem a mieszkamy od siebie w odleglosci ok 20km :-)
    > Chcesz powiedziec ze jadac z Gliwic do Kuzni Racib. widziales kontener na
    > smieci
    > przy wjezdzie do lasu i mimo to byly setki opon i tony smieci w rowach ??

    Nie manipuluj - nigdzie nie napisałem, że śmieci są tam gdzie kontener.

    Wiesz Kuźnia to mała mieścina w dużym lesie popatrz lepiej bliżej Gliwic.
    Tam gdzie miasto graniczy z lasem jest pełno śmieci. Ostropa, Wilcze Gardło,
    Brzezinka. Jeżdżę tam często na rowerze i widuję wszystko od opon i gruzu po
    lodówki i kanapy. Wzdłuż drogi Sośnicowice-Rudy też nie trudno wypatrzeć
    śmieci w lesie teraz gdy na drzewach nie ma liści.

    Setek opon pewnie nie ma, ale tony śmieci jak najbardziej - gruz jest ciężki
    :-)

    > Przeciez wiesz ze tak nie jest ;-)

    Wiem, że jest, niestety :-(

    Miałem kiedyś wątpliwą przyjemność uczestniczyć w akcji sprzątania świata w
    lasku na granicy Gliwic i Sośnicowic ma on tak na oko według tego co widzę
    na mapach Google jakiś 1 na 2,5km Z tego małego skrawka terenu zebraliśmy
    pełną przyczepę (taką do traktora) śmieci. Nie wiem, jak teraz, ale kiedyś w
    Gliwicach akcje sprzątania świata były dosyć prężne i przychodziło na nie
    sporo mieszkańców i każdy mógł się przekonać, że problem śmieci w lasach i
    na polach istnieje.

    Pozdrawiam
    Ergie









  • 28. Data: 2013-01-09 14:40:06
    Temat: Re: Jeszcze o śmieciach
    Od: "Adams" <n...@n...pl>


    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:kcjp75$4di$1@node1.news.atman.pl...
    >
    > Wiem, że jest, niestety :-(
    >
    > Miałem kiedyś wątpliwą przyjemność uczestniczyć w akcji sprzątania świata
    > w lasku na granicy Gliwic i Sośnicowic ma on tak na oko według tego co
    > widzę na mapach Google jakiś 1 na 2,5km Z tego małego skrawka terenu
    > zebraliśmy pełną przyczepę (taką do traktora) śmieci. Nie wiem, jak teraz,
    > ale kiedyś w Gliwicach akcje sprzątania świata były dosyć prężne i
    > przychodziło na nie sporo mieszkańców i każdy mógł się przekonać, że
    > problem śmieci w lasach i na polach istnieje.

    Jeszcze gorzej to wyglada w miastach,
    które sa po prostu czesciej oczyszczane/sprzatane
    i nie dopuszcza sie do problemu
    w takiej skali o jakiej piszesz.

    Czy potrafisz wyobrazic sobie jak wygladaloby
    centrum Gliwic sprzatane okazjonalnie raz w roku ?

    W miescie wystepuje problem srania golebii
    oraz innej zwierzyny i wszechobecnych
    kup psów, w jaki sposob urzednicy rozwiaza
    ten problem ?



    pozdrawiam
    Adams


  • 29. Data: 2013-01-09 14:46:06
    Temat: Re: Jeszcze o śmieciach
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 9 stycznia 2013 14:40:06 UTC+1 użytkownik Adams napisał:
    > W miescie wystepuje problem srania golebii
    >
    > oraz innej zwierzyny i wszechobecnych
    >
    > kup psów, w jaki sposob urzednicy rozwiaza
    >
    > ten problem ?
    Wg wskazań wodomierza oblicza opłatę za sprzątanie psich i gołębich kup.
    I płacąc te kilka dych na miesiąc bvędziesz czuł się szczesliwszy gdyz kup na
    trawnikach i placach nie będzie;))


  • 30. Data: 2013-01-09 18:22:24
    Temat: Re: Jeszcze o śmieciach
    Od: Bogdan <b...@g...pl>

    W dniu 2013-01-09 13:16, Kris pisze:
    > Ja do tej pory dzięki temu że segregowałem i szkło, plastyk, papier,
    >wrzucałem do dedykowanych do tego gminnych, darmowych pojemników
    >to za śmieci płaciłem srednio raz na kwartał chyba 26zł(pojemnik 220l)
    >Teraz jak i tak będzie ryczałt to nie będe co sobota dygał do
    > gminnych pojemników tylko posegregowane smieci będą odbierac spod domu.

    No ja robię dokładnie to co ty. Tylko boję, się tego, że w świetle
    urzędniczych parametrów może się okazać, że za mało dokładnie. :)

    >
    > I zabiora top co wystawisz
    > Jak w komunalnych będzie cos z "segregowalnych" to zabiora ale wskoczysz w opcje
    "niesegreguje" czyli drożej
    >

    Logikę tego to nawet rozumiem, tyle, że według niej nad wyrzuceniem
    czegokolwiek będzie trzeba się zastanowić. Np. kartony po mleku są
    odpadem tworzywowym, ale tylko po umyciu (zapis ze strony mojego UM).
    U ciotki butelki po napojach mają być bez etykiet, bo inaczej to nie
    tworzywo tylko komunalne. I tu pojawia się rozgryzany przeze mnie
    problem: jak np. karton czy rzeczoną butelkę wsadzę do komunalnych, bo
    nie chce mi się myć albo naklejka się nie odklei to spokojnie mogę
    podpaść pod 'niesegregowane' i po kieszeni :)

    A pewnie jak wszystkie przepisy w życiu okaże się jak z teoria dogaduje
    się z praktyką.


    Bogdan

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1