-
31. Data: 2014-06-30 18:58:37
Temat: Re: Jezioro
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 30.06.2014 16:02, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
> Użytkownik k...@g...com napisał:
>> Naukowcy dawno temu odpuścili sobie badanie zjawisk związanych z
>> religiami.
>
> Bredzisz, Kogutku, jak zawsze zresztą...
>
> Właśnie byłeś łaskaw zniknąć spory kawał antropologii z religioznastwem
> na czele.
>
Chyba nieco nadinterpretujesz wypowiedź kogutka.
Wg mnie jemu chodzi o to, że nikt na poważnie nie bada bajek pod kątem
ich prawdziwości (czyli nikt nie próbuje wywołać demona, anioła czy też
leczyć przy pomocy magicznych obrzędów z różnych mitologii). Natomiast
całkiem poważnie bada się ich genezę oraz wpływ na ludzi (zdecydowanie
negatywny - jeśli traktują te bajki, jak islam czy katolicyzm, zbyt serio).
Są różne pseudonaukowe organizacje, które pod płaszczykiem nauki usiłują
bawić się w liczenie diabłów na łebku szpilki, ale tylko się
kompromitują (patrz: fundacja Templetona i ich Wielki Eksperyment
Modlitewny), zaś poważni naukowcy najwyżej fundują nagrody dla chętnych
udowodnienia w kontrolowanych warunkach zjawisk nadprzyrodzonych (ot
chociażby fundacja Jamesa Randiego) - póki co zero odważnych.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
32. Data: 2014-06-30 19:08:32
Temat: Re: Jezioro
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 30.06.2014 16:42, Ergie pisze:
> Piszesz o datowaniu węglem całunu który przeszedł pożar - zaiste naukowe
> podejście :-)
Nie cały się spalił, więc z czym do wodza?
> Różnych mniej i bardziej rzetelnych badań było sporo. Najbardziej znane
> to datowanie całunu turyńskiego za pomocą pyłków, które pozwala
> stwierdzić drogę którą materiał przeszedł i czas w jakim przebywał w
> różnych miejscach.
Litości... Czas??
> Uwaga! Piszę "materiał", bo to badanie w żaden sposób nie potwierdza
> tego jak stary jest obraz na nim, a jedynie że materiał ma ok. 2 tys.
Obraz - właściwe słowo. To tylko obraz - ślady od trójwymiarowego ciała
zawiniętego w płótno byłby zupełnie inne. Zrób eksperyment na rzeźbie.
> lat, pyłki pochodzą z Palestyny z tamtego okresu itd. Nie przesądza to w
> żaden sposób ani o wieku powstania wizerunku, ani tym bardziej o tym
> _czyj_ to jest wizerunek.
Błąd. Badanie pyłków wykazało tylko, że znalezione pyłki są zbieżne z
pyłkami roślin występujących także 2000 lat temu (i obecnie) w (między
innymi) Palestynie.
[ciach]
> Stanowisko KK w sprawie całunu jest takie że uznaje go jako pomoc w
> modlitwie - czyli tak jak każde inne malowidło czy figurę.
Przy okazji w rażący sposób naruszając jednoznaczne biblijne dyrektywy w
kwestii obrazów ;->
[ciach]
> Z punktu widzenia nauki tzw. ateizm jest taką samą wiarą jak religie
> oparte na Biblii. Ot po prostu jeden wierzy w istnienie takiego boga,
> drugi innego, a trzeci wierzy w to że boga nie ma.
Brednie. Ateizm to stanowisko neutralne: to brak wiary, a nie wiara w
stanowisko przeciwne. Inna sprawa, że bóg z biblijnej mitologii jest
wyjątkowo infantylnym i niewiarygodnym konstruktem.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
33. Data: 2014-06-30 19:11:50
Temat: Re: Jezioro
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 30.06.2014 17:20, Krzysztof Garus pisze:
> Nie dawno czytalem notke o tym ze ktos zbadal statystycznie "smieciowe" DNA ludzie,
> i wyszlo ze ma ono strukture bardzo podobna do jezyka ludziego. Nawet dopasowano
> do slow z Ksiegi Rodzaju! Jednak cale to badanie to fejk. A szkoda, bo brakuje mi
> ostatnio jakiegos trzesienia ziemi w nauce :)
Och, wstrząsy pojawiają się regularne, ale ich skutki są bardzo
przyziemne lub też są tak trudne do zrozumienia, że przeciętny zjadacz
chleba je starannie ignoruje.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
34. Data: 2014-06-30 20:56:52
Temat: Re: Jezioro
Od: Budyń <b...@r...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w wiadomości
news:los5ih$8d4$1@node2.news.atman.pl...
> Obraz - właściwe słowo. To tylko obraz - ślady od trójwymiarowego ciała
> zawiniętego w płótno byłby zupełnie inne. Zrób eksperyment na rzeźbie.
aaa kolejny mądrzejszy od naukowców różnych dziedzin którzy to wnikliwie
badali. Musi to byli zwykli debile...
> Przy okazji w rażący sposób naruszając jednoznaczne biblijne dyrektywy w
> kwestii obrazów ;->
do protestantów sie zapisz - oni próbują odczytywac pismo bezpośrednio. O
tym, ze jest to droga donikąd swiadczy to ze każda kolejna formacja
protestancka odczytująca ten sam tekst osiąga odmienne wyniki.
A dla KK jest mową zywa, ktora odczytujemy co dnia znajdujac wciaz nowe
przeslania. Ot taka drobna roznica.
>> Z punktu widzenia nauki tzw. ateizm jest taką samą wiarą jak religie
>> oparte na Biblii. Ot po prostu jeden wierzy w istnienie takiego boga,
>> drugi innego, a trzeci wierzy w to że boga nie ma.
>
> Brednie. Ateizm to stanowisko neutralne: to brak wiary, a nie wiara w
> stanowisko przeciwne.
Brakiem wiary jest wiedza. Mozesz sprawdzic i udowodnic czy szklanka jest
pusta, czy pełna. Ale jesli nie mozesz tego sprawdzic to stwierdzenie ze
jest pełna jest tylko twoim przekonaniem, wiarą.
Czy jestes w stanie udowodnic nieistnienie boga (zaswiatów) Nie. Zatem z
czysto matematycznego punktu widzenia twój pogląd jest wiarą. Taka samą jak
i moja.
b.
-
35. Data: 2014-06-30 21:09:40
Temat: Re: Jezioro
Od: Budyń <b...@r...pl>
Użytkownik "Krzysztof Garus" <g...@g...com> napisał w
wiadomości news:1aa7bb4d-014e-41ab-9edc-b43529b5ba49@googlegrou
ps.com...
>> a nie, nie - najpierw trzeba sie choc na potrzeby dyskusji zgodzic ze
>> swiat
>> duchowy istnieje, szczeg�y potem.
>Jak zdefiniujesz "swiat duchowy"?
jak chcesz byc precyzyjny to filozofa szukaj. Ale ogólnie to świat
materialny oparty jest o czas, przestrzeń (te powstały w bigbangu, kazdy
fizyk to wie) energie, materię, fale, moze jakies czarne materie, brany i
alternatywne wszechswiaty itd. A swiat duchowy jest czyms całkiem innym -jak
inny wymiar (tylko ze to nie jest inny wymiar bo ten byłby czescia swiata
materialnego).
I z definicji swiata duchowego nie da sie udowodnic powtarzalnie, naukowo.
Łatwiej pisac o konsekwencji przyjęcia możliwosci isnienia swiata duchowego
niz to czym on jest.
b.
-
36. Data: 2014-06-30 23:11:16
Temat: Re: Jezioro
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Mon, 30 Jun 2014 20:56:52 +0200 osobnik zwany Budyń napisał:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w
> wiadomości news:los5ih$8d4$1@node2.news.atman.pl...
>> Obraz - właściwe słowo. To tylko obraz - ślady od trójwymiarowego ciała
>> zawiniętego w płótno byłby zupełnie inne. Zrób eksperyment na rzeźbie.
>
> aaa kolejny mądrzejszy od naukowców różnych dziedzin którzy to wnikliwie
> badali. Musi to byli zwykli debile...
>
>> Przy okazji w rażący sposób naruszając jednoznaczne biblijne dyrektywy
>> w kwestii obrazów ;->
>
> do protestantów sie zapisz - oni próbują odczytywac pismo bezpośrednio.
> O tym, ze jest to droga donikąd swiadczy to ze każda kolejna formacja
> protestancka odczytująca ten sam tekst osiąga odmienne wyniki. A dla KK
> jest mową zywa, ktora odczytujemy co dnia znajdujac wciaz nowe
> przeslania. Ot taka drobna roznica.
>
>>> Z punktu widzenia nauki tzw. ateizm jest taką samą wiarą jak religie
>>> oparte na Biblii. Ot po prostu jeden wierzy w istnienie takiego boga,
>>> drugi innego, a trzeci wierzy w to że boga nie ma.
>>
>> Brednie. Ateizm to stanowisko neutralne: to brak wiary, a nie wiara w
>> stanowisko przeciwne.
>
> Brakiem wiary jest wiedza. Mozesz sprawdzic i udowodnic czy szklanka
> jest pusta, czy pełna. Ale jesli nie mozesz tego sprawdzic to
> stwierdzenie ze jest pełna jest tylko twoim przekonaniem, wiarą. Czy
> jestes w stanie udowodnic nieistnienie boga (zaswiatów) Nie. Zatem z
> czysto matematycznego punktu widzenia twój pogląd jest wiarą. Taka samą
> jak i moja.
>
a po co miałby udowadniać niestnienie boga?
A z tą wiarą w niego to też ciekawe bo jakoś strasznie wybiórczo podchodzi
do jego nakazów.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
37. Data: 2014-06-30 23:26:17
Temat: Re: Jezioro
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 30.06.2014 23:11, masti pisze:
> Dnia pięknego Mon, 30 Jun 2014 20:56:52 +0200 osobnik zwany Budyń napisał:
Ooo, Kisiel pisze z jakiegoś pirackiego serwera - atman go nie wpuszcza :)
>> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w
>> wiadomości news:los5ih$8d4$1@node2.news.atman.pl...
>>> Obraz - właściwe słowo. To tylko obraz - ślady od trójwymiarowego ciała
>>> zawiniętego w płótno byłby zupełnie inne. Zrób eksperyment na rzeźbie.
>>
>> aaa kolejny mądrzejszy od naukowców różnych dziedzin którzy to wnikliwie
>> badali. Musi to byli zwykli debile...
Ależ to właśnie owi naukowcy to wytknęli. Przy okazji badali też wiele
innych aspektów tego interesującego artefaktu, ale niezgodności w
przekształceniu z 3D na 2D są jednym z ważniejszych zastrzeżeń.
Oczywiście starannie ignorowanych przez owieczki (powiedz "beee!"
owieczko ;) )
>>> Przy okazji w rażący sposób naruszając jednoznaczne biblijne dyrektywy
>>> w kwestii obrazów ;->
>>
>> do protestantów sie zapisz - oni próbują odczytywac pismo bezpośrednio.
>> O tym, ze jest to droga donikąd swiadczy to ze każda kolejna formacja
>> protestancka odczytująca ten sam tekst osiąga odmienne wyniki. A dla KK
>> jest mową zywa, ktora odczytujemy co dnia znajdujac wciaz nowe
>> przeslania. Ot taka drobna roznica.
Brednie. Jest to czysto strategiczna ekwilibrystyka mająca zatrzymać w
firmie stada nieco mniej tępych (ale leniwych) owiec. To już wróżenie z
fusów w porównaniu z tymi sztuczkami jest uczciwe i rzetelne.
>>>> Z punktu widzenia nauki tzw. ateizm jest taką samą wiarą jak religie
>>>> oparte na Biblii. Ot po prostu jeden wierzy w istnienie takiego boga,
>>>> drugi innego, a trzeci wierzy w to że boga nie ma.
>>>
>>> Brednie. Ateizm to stanowisko neutralne: to brak wiary, a nie wiara w
>>> stanowisko przeciwne.
>>
>> Brakiem wiary jest wiedza. Mozesz sprawdzic i udowodnic czy szklanka
>> jest pusta, czy pełna. Ale jesli nie mozesz tego sprawdzic to
>> stwierdzenie ze jest pełna jest tylko twoim przekonaniem, wiarą. Czy
>> jestes w stanie udowodnic nieistnienie boga (zaswiatów) Nie. Zatem z
A udowodnij mi, że nie jesteś niewidzialnym magicznym różowym
jednorożcem. Nie potrafisz? Zatem jesteś niewidzialnym magicznym różowym
jednorożcem! ;->
>> czysto matematycznego punktu widzenia twój pogląd jest wiarą. Taka samą
>> jak i moja.
Brak wiary to brak wiary. Ni mniej ni więcej. Wiara może wynikać z
wiedzy lub (w przypadku wiary religijnej) z odrzucenia rozumu.
> a po co miałby udowadniać niestnienie boga?
> A z tą wiarą w niego to też ciekawe bo jakoś strasznie wybiórczo podchodzi
> do jego nakazów.
Tak samo działa wróżenie z fusów - dopasowujesz obraz do tego, co
chcesz, a potem (jak się nie sprawdzi) do tego co było.
To lekko przerażające, jak wśród religijnych oszołomów mocne jest
orwellowskie dwójmyślnie... Dlatego staram się zwalczać "myślenie"
religijne - to podstawa KAŻDEGO totalitaryzmu.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
38. Data: 2014-07-01 08:09:50
Temat: Re: Jezioro
Od: uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2014-06-30 21:09, Budyń pisze:
> A swiat duchowy jest czyms całkiem innym -jak inny wymiar (tylko ze to
> nie jest inny wymiar bo ten byłby czescia swiata materialnego).
> I z definicji swiata duchowego nie da sie udowodnic powtarzalnie,
> naukowo.
> Łatwiej pisac o konsekwencji przyjęcia możliwosci isnienia swiata
> duchowego niz to czym on jest
ROTFL
Typowa metoda teologów to tłumaczenie tego czego sami nie rozumieją, a
jest tylko w ich mglistych wyobrażeniach.
Jak inna osoba zaczyna stawiać kontrargumenty to zaczyna się wtedy
gadka, że tego nikt nie jest w stanie zrozumieć.
Tylko skoro nikt nie jest w stanie zrozumieć to skąd twierdzenia czym
jest duchowość i skąd te usilne nawracania?
-
39. Data: 2014-07-01 08:19:13
Temat: Re: Jezioro
Od: Budyń <b...@r...pl>
Użytkownik "uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
news:53b250bc$0$2233$65785112@news.neostrada.pl...
> Jak inna osoba zaczyna stawiać kontrargumenty to zaczyna się wtedy gadka,
> że tego nikt nie jest w stanie zrozumieć.
no daj te kontrargumenty, na razie sie zapieracie ze swiata duchowego nie ma
i tyle. Owszem , nie rozumiem - ale to nie jest dowód ze go nie ma.
Dokładnie jak z kwantowym wymiarem materii - zrozumiec własciwie sie nie da
bo nasz mózg pracuje w innej skali a mozna opisac zależnosci.
> Tylko skoro nikt nie jest w stanie zrozumieć to skąd twierdzenia czym jest
> duchowość i skąd te usilne nawracania?
Jak przejdziemy etap dopuszczalnosci istnienia swiata duchowego, chociazby
na potrzeby logicznej dyskusji to o tym pogadamy.
b.
-
40. Data: 2014-07-01 08:48:35
Temat: Re: Jezioro
Od: Budyń <b...@r...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w wiadomości
news:losklq$nks$1@node2.news.atman.pl...
> Ooo, Kisiel pisze z jakiegoś pirackiego serwera - atman go nie wpuszcza :)
znajdz mi taki co wpuszcza :/
> Ależ to właśnie owi naukowcy to wytknęli. Przy okazji badali też wiele
> innych aspektów tego interesującego artefaktu, ale niezgodności w
> przekształceniu z 3D na 2D są jednym z ważniejszych zastrzeżeń.
linkiem rzuć. Ale tez i nie wiem gdzie tu jakas wątpliwosc - obraz powstał w
oparciu o jakąś "technikę" nam nieznaną i nieosiągalną. To dlaczego akurat
przekształcenie 3d w 2d ma być wg naszych standartów? Ta niezgodnosc to
wrecz wskazowka za prawdziwoscia calunu - gdybysmy owineli cegle w szmate, i
zmusili cegle do promieniowania i wypalenia obrazu 2d to mielibysmy porzadne
techniczne 3d w 2d. Ale takiego przeksztalcenie jak w calunie to nie umiemy
osiagnac.
>>> do protestantów sie zapisz - oni próbują odczytywac pismo bezpośrednio.
>>> O tym, ze jest to droga donikąd swiadczy to ze każda kolejna formacja
>>> protestancka odczytująca ten sam tekst osiąga odmienne wyniki. A dla KK
>>> jest mową zywa, ktora odczytujemy co dnia znajdujac wciaz nowe
>>> przeslania. Ot taka drobna roznica.
>
> Brednie. Jest to czysto strategiczna ekwilibrystyka mająca zatrzymać w
> firmie stada nieco mniej tępych (ale leniwych) owiec. To już wróżenie z
> fusów w porównaniu z tymi sztuczkami jest uczciwe i rzetelne.
KK opiera się na piśmie i tradycji, a protestanci wyłącznie na piśmie. Nie
za bardzo im to sie klei wobec różnic różnych odłamów protestanckich.
Ale to szczegóły doktryny - najpierw trzeba dojrzec ze po drugiej stronie
cos jest.
>>>>> Z punktu widzenia nauki tzw. ateizm jest taką samą wiarą jak religie
>>>>> oparte na Biblii. Ot po prostu jeden wierzy w istnienie takiego boga,
>>>>> drugi innego, a trzeci wierzy w to że boga nie ma.
>>>>
>>>> Brednie. Ateizm to stanowisko neutralne: to brak wiary, a nie wiara w
>>>> stanowisko przeciwne.
>>>
>>> Brakiem wiary jest wiedza. Mozesz sprawdzic i udowodnic czy szklanka
>>> jest pusta, czy pełna. Ale jesli nie mozesz tego sprawdzic to
>>> stwierdzenie ze jest pełna jest tylko twoim przekonaniem, wiarą. Czy
>>> jestes w stanie udowodnic nieistnienie boga (zaswiatów) Nie. Zatem z
>
> A udowodnij mi, że nie jesteś niewidzialnym magicznym różowym jednorożcem.
> Nie potrafisz? Zatem jesteś niewidzialnym magicznym różowym jednorożcem!
> ;->
Logika panie! Niekoniecznie jestem ale mógłbym w to wierzyć.
>>> czysto matematycznego punktu widzenia twój pogląd jest wiarą. Taka samą
>>> jak i moja.
>
> Brak wiary to brak wiary. Ni mniej ni więcej. Wiara może wynikać z wiedzy
> lub (w przypadku wiary religijnej) z odrzucenia rozumu.
Wezmy sobie rozważmy wielkie twierdzenie fermata. W połowie XVIII wieku
fermat napisał ze nie istnieją takie trzy liczby dla których działa równanie
x^n+y^n=z^n (^=potega) dla n>2.
Przez dziesiatki , ba, setki lat nikt nie mogl znalezc dowodu twierdzenia. A
wydawalo sie prawdziwe. Coz mogl stwierdzic matematyk w XIXw. pod koniec
zycia "podstawilem pod x,y,z milion cyfr - to twierdzenie musi byc prawdziwe
bo zawsze dziala". Czy to jest wiedza czy wiara? Otoz to jest wiara oparta
na silnym zyciowym doswiadczeniu. I ten matematyk jest w twoim polozeniu -
jest o czym absolutnie przekonany ale nie potrafi tego uzasadnic. Czy moze
sie mylic? Jasne ze tak - wystarczy wskazac te kilka cyfr ktore spelnia
rownanie.
I dopiero w XX wieku to wiara staje sie wiedza - bo pojawia sie dowod.
Zatem na odrzucenia rozumu (czyli matematyki) opierasz swoje twierdzenie ze
twoj punkt widzenie nie jest wiara.
> To lekko przerażające, jak wśród religijnych oszołomów mocne jest
> orwellowskie dwójmyślnie... Dlatego staram się zwalczać "myślenie"
> religijne - to podstawa KAŻDEGO totalitaryzmu.
najwiecej ofiar bylo za religii zwanej ateizmem - to zapewne ci nie
przeszkadza. I to zapewne nie jest dwojmyslenie, oszolomstwo itd
b.