W dniu 2014-07-13 00:06, Maniek4 pisze:

>> A skąd wiesz, że tam się obraża uczucia?
>> Przecież nie byłeś, nie oglądałeś. Po co się więc wypowiadasz?
>
> Domniemam. Ty widziales?

Nie widziałem, dlatego nie zabieram głosu, anie jako przeciwnik, ani
jako zwolennik.

>> Ja w przeciwieństwie do ciebie, krytykując KK byłem obecny na mszach
>> jako wolontariusz opiekując się osobą na wózku inwalidzki.
>> Księża w trakcie kazań pomiatali moimi uczuciami osoby niewierzącej,
>> mówiąc do zgromadzonych, że "człowiek, który nie wierzy w Boga jest
>> nikim" (cytuję dosłownie).
>> Jakim kurwa ja się pytam prawem?
>
> Spytaj tego ksiedza nie mnie.

Zbyt wielu księży to powtarza. Zatem domyślam się, że jest to doktryną.

> Musze Cie zmartwic, bo ja nie bywam na mszach gdzie obraza sie ludzi.
> Przykro mi.

Albo nie dostrzegasz tego, że ktoś może być obrażany tak samo jak ci
księża, którzy obrażali bezmyślnie.

>> Co do kwestii nauczania KK w sprawach seksu
>
> O matko. Znowu?

Co znowu?
Sam wyciągałeś ten temat ironizując pod moim adresem.

>>> Gdzie tu fanatyzm?
>>
>> Przypatrz się w lusterku.
>
> Musialbys przyslac mi swoje. :-D

Jeżeli to Ci wystarczy, aby się przekonać kim jestem to podaj adres to
Ci wyślę.
Zapewniam Cię, że mnie tam nie zobaczysz i muszę Cię z przykrością
poinformować, że sama wiara i Twoje błędne przekonania Ci nie wystarczą,
abyś mnie w nim zobaczył.

do góry

W dniu 2014-07-13 00:10, Maniek4 pisze:

> Mna tez tu pomiataja, ale to niestotne dla sprawy.

Ale Ty wcześniej dałeś do tego powody.

>
> Ktory pedal nie moze chodzic po ulicy? Konkretnie?
> Kogo obchodzi kto jest pedalem? Czy ktos pyta ile razy w tygodniu
> uprawiam seks z moja zona? Obchodzi Cie to? Mnie nie obchodza czyjes
> preferencje i nie znam nikogo kto mialby z tym problem. Do czasu kiedy
> nie zaczna opowiadac, ze tworza normalna rodzine i domagac sie adopcji
> dzieci przy okazji parad rownosci.
>

KK zbyt mocno żyje wyobrażeniami i domysłami do tego kłamiąc na temat
rzeczywistości.
Ile znasz osobiście osób o orientacji homoseksualnej?
Ile z tych osób wychowuje dzieci?

do góry

Dnia pięknego Sun, 13 Jul 2014 00:25:09 +0200 osobnik zwany Maniek4
napisał:

> W dniu 2014-07-13 00:08, masti pisze:
>
>>>> po pierwsze to prawo dotyczy lekarza prowadzącego a nie innego., po
>>>> drugie Chazan wystepował tu jako dyrektor szpitala a organu nie
>>>> dotyczy klauzula sumienia. Więc po prostu kłamiesz.
>>>
>>> No to moze spytaj tego organu, bo zdaje sie, ze Chazan zadnym organem
>>> nie jest.
>>>
>> już nie jest.
>
> Nie byl to i nie jest.
> Gratuluje czasu przed telewizorem. :-P

i potrafisz udowodnić, że nie był dyrektorem szpitala?
gratuluję czasu przed ołtarzem




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu 2014-07-13 08:45, Budyń pisze:

>>
>> Ale� prosz� bardzo - zaniechanie ratowania matki, kt�re wymaga
>> przerwania ci��y tylko dlatego, �e lekarz podpisa� "deklaracj� wiary".
>> Bywa tak, �e aby uratowa� �ycie matki trzeba usun�� ci���.
>> Lekarz, kt�ry podpisa� "deklaracj� wiary" nie wykona zabiegu i dopu�ci
>> do �mierci matki.
>> Taki lekarz jako katolik jest super, ale jako cz�owiek z�y.
>> Tylko mi tu nie pisz o wyj�tkach na jakie si� godzi KK, bo te wyj�tki
>> to, kiedy �mier� p�odu jest efektem leczenia matki lub ratowania jej
>> �ycia. KK w �adnym wypadku nie godzi si� na u�miercenie p�odu w celu
>> ratowania...
>
> alez ty czlowieku kombinujesz - ode mnie sie dowiedziales ze kk dopuszcza aborcje
jesli trzeba ratowac zycie matki, jakis link ci dalem zebys wiedzial gdzie szukac.

Co z tego, że dałeś link, jak nawet nie przeczytałeś na czym polega to
ratowanie matki.
Przeczytaj dokładniej i dopiero jak zrozumiesz wypowiadaj się na ten
temat, a póki co to tylko piszesz pierdoły.

> Ale argumenty jak w czarna dziure - wiec logicznie - jesli lekarz nie ratuje zycia
matki korzystajac ze zdobyczy medycyny i z uprawnien relgii to wcale nie bylby dobrym
katolikiem.
> No ale napisales "bardzo czesto" - no to ile polek zmarlo bo lekarz odmowil
aborcji? Zero?
> No to dawaj inny przyklad dobrego katolika a zlego czlowieka, brnij dalej.
>

Ach przepraszam, że nie podałem przykładów, które by tobie odpowiadały i
pasowały, ale ja nie potrafię być takim jak Ty hipokrytą.

do góry

W dniu 2014-07-12 23:07, Maniek4 pisze:

> ... a nimfomanki maja inne mozliwosci by zapobiegac.

> W tej sytuacji kazda antykoncepcja przed jest lepsza od aborcji.

Ale to jest tylko Twoje prywatne stwierdzenie, niezgodne z doktryną
kościoła.
Za takie teksty to może być na Ciebie nałożona ekskomunika.

> I nie ma co sie tu przepychac, ze kosciol akceptuje wybiorcze metody i
> na nie zwalac co kolwiek.

Ale właśnie w tym rzecz, że kościół zmusza ludzi do radykalnych metod,
które po prostu się nie sprawdzają, a jak te metody zawiodą to kościół
znów zmusza do takich\, a nie innych zachowań.

> Kosciol nie akceptuje zabijania, a tym wlasnie jest aborcja.
>

Dlatego nie powinien się wpier... do łóżek i metod antykoncepcji.

Wyobraź sobie taki przypadek:
Kobieta bogobojna, chłop alkoholik i tyran, pan i władca. Kobieta musi
ugotować, posprzątać i dać dupy, kiedy jaśnie pan ma ochotę, bo jak nie
da to jaśnie pan jej gębę poobija.
Kobieta nie ma się do kogo zwrócić o pomoc, bo choć chłop tyran to jest
jedynym żywicielem rodziny i jakieś utrzymanie zapewnia.
O antykoncepcji nie ma mowy, bo kościół zabronił i nawciskał głupot do
głowy, które w ogóle tu się nie sprawdzają.
Już sześcioro czy siedmioro dzieci i kolejne w drodze. Dzieci
niedożywione i w potarganych gaciach, a warunki w domu tragiczne.
Co z tego, że wsadzi męża, tyrana do więzienia, jak wtedy dzieci umrą z
głodu, a z drugiej strony kocha męża.
Kościół? Kościoła takie przypadki rodzin zdegenerowanych nie interesują,
bo ksiądz zamiast dostać w kopercie to raczej wypadałoby mu jeszcze
przynieść parę zł i zostawić na jedzenie dla dzieci. Co najwyżej tylko z
ambony nawtyka jaka to zdegenerowana rodzina.

Ja nie muszę sobie tego wyobrażać, bo osobiście poznałem taką rodzinę i
im pomagałem jak mogłem, za co nawet jaśnie pan o mało mi gęby nie
poobił myśląc, że się przystawiam do jego kobiety.

do góry

W dniu 2014-07-13 08:51, Budyń pisze:

>> oszacowania, ale szacowane dane przez organizacje feministyczne mówią o
>> ok. 200 tys. rocznie.
> milion, czemu nie napiszesz milion. Albo dwa. Bo obronic milion bedzie tak samo
latwo jak 200tys. Ale zapewne logiczne argumenty nie maja znaczenia...

Idź się masturbować gdzieś indziej.

do góry

W dniu 2014-07-13 09:03, Budyń pisze:


> Wiesz w czym jestes dobry? W swoich wyobrazeniach co kosciol naucza i czego
powinien nauczac.

Oczywiście, że jestem dobry w wyobrażeniach, bo moje wyobrażenia w odróżnieniu od
Twoich poparte są wcześniejszym poznaniem prawdy.
Ty natomiast nie byłeś nie czytałeś, ale zawsze wiesz najlepiej, a swoje wyobrażenia
uważasz za niepodważalne, choć nie poparte żadnym procesem poznawczym. Ja natomiast
zanim zaczynam krytykować to poznaję stanowisko drugiej strony u źródeł.
Tym się właśnie różnimy.
Dalsza nasza dyskusja jest bezsensowna.

do góry

W dniu 2014-07-11 14:13, Ergie pisze:

> A gdzie?
> Jest może jakaś akcja zbierania podpisów za i przeciw? Albo jakieś
> wyniki sondażowe?
> Naprawdę chętnie się dowiem bo jako osoba stojąca z boku lubię znać
> obiektywną prawdę, bo mnie to ni ziębi ni grzeje.
>
> Najprawdopodobniej i tak za kilka lat się dowiemy że całość to byłą
> dobrze zaplanowana akcja marketingowa aby o przedstawieniu było "głośno".
>

Powiadasz akcja marketingowa?
Akcja marketingowa czego? Samej wystawy?
A może jakiegoś produktu? Może prezerwatyw lub środków antykoncepcyjnych?
Nie wiedziałem tylko, że Kościół się angażuje w promocję tego typu
produktów.
Miałem okazję wiele lat temu oglądać taką wystawę na Jasnej Górze.

> Pytam w tym wątku więc oczekuję odpowiedzi od ludzi z tego wątku np.:
> ikka, Lawa, Użytkownik oni wszyscy swoimi wypowiedziami wpisują się w
> nurt polskiego tzw. ateizmu.

> Bronią prawa do pokazywania tego przedstawienia, więc ciekawi mnie czy
> innych wolności wypowiedzi (czy też realizacji artystycznej) też
> bronią czy tylko tego przedstawienia.

Kolego po pierwsze nie bronię prawa do pokazywania, bo jestem ateistą.
Bronię prawa, bo przeciwko pokazywaniu pikietują osoby, które nigdy nie
widziały tego przedstawienia.
Ja także nie widziałem, dlatego ani się nie opowiadam za, ani przeciw.
Uważam, że ktoś, kto nie obejrzał nie ma prawa się wypowiadać w tej sprawie.
Po drugie nie jestem ateistą w sensie jaki ty rozumiesz.
Po trzecie nie jestem przeciwny wystawom antyaborcyjnym, ale przeciwny,
aby oglądały tego typu wystawy dzieci.
Po czwarte osobiście jestem przeciwnikiem aborcji, ale uważam też, że
obecne prawo jest dobre, które daje możliwość usunięcia niechcianej
ciąży w wyjątkowych i umotywowanych przypadkach, a lekarze pracujący na
posadach finansowanych z moich podatków mają obowiązek respektować to
prawo, nawet jak są Katolikami, Muzułmanami, czy też Świadkami Jehowy,
czy im się to podoba czy też nie. Jeżeli im się to nie podoba to niech
znajdą sobie prywatną placówkę, w której będą mogli realizować swoje
poglądy lub niech zmienią zawód na taki, który nie będzie ich zmuszał do
działań niezgodnych z ich sumieniem.

do góry

W dniu 12.07.2014 21:58, uzytkownik pisze:
> W dniu 2014-07-12 19:45, Andrzej Lawa pisze:
>
>>> ok. 200 tys. rocznie. Dodając do tego jeszcze stosowania środków
>>> wczesnoporonnych sprawia, że każdy z nas zna lub zetknął się z kobietą,
>>> która dokonała aborcji lub zastosowała środki wczesnoporonne.
>>> Nie wiesz o tych przypadkach, bo nie budzisz zaufania do takich
>>> zwierzeń.
>>
>> Skurwysyn pewnie zaraz poleciałby z donosem na komendę i do
>> proboszcza, żeby na mszy napiętnował.
>>
>
> Bez przesady z tym skurwysynem.
> Poza tym po co obrażasz jego matkę?

A co ma do tego jego matka? To słowo już dawno nie ma "rodzinnego"
znaczenia. Podobnie jak "sukinsyn".

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

do góry

W dniu 12.07.2014 23:43, Kris pisze:
> W dniu sobota, 12 lipca 2014 21:58:24 UTC+2 użytkownik uzytkownik napisał:
>
>> Bez przesady z tym skurwysynem.
>> Poza tym po co obra�asz jego matk�?
>
> Dajcie spokój. Lawa to niereformowalny debil i szkoda czasu z takim dyskutować,
> Że netykietę łamie nie wspomnę;)
>
...napisał debil, który ciągle nie potrafi cytować bez psucia kodowania...

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

do góry