Witam!

Jak to w końcu jest z "poprawnością" rozwiązania, polegającego na
doprowadzeniu ciepłego powietrza do łazienki?
Różnie o tym piszą...

Zamierzam postawić kominek i pociągnąć (tylko grawitacyjnie, bez wymuszenia
obiegu) rury doprowadzające ciepłe powietrze do dwóch pokoi i przedpokoju na
piętrze. No i nie mogę się zdecydować, czy ciągnąć również nieco dalej - do
łazienki.
Można? Czy nie wskazane?
Kominek z zamkniętą komorą spalania ma być jedynie dodatkowym/pomocniczym
źródłem ogrzewania.
Mając na uwadze pogodę jak w ostatnich dniach, gdy jesteśmy w okresie, w
którym "sezon grzewczy" raczej jest zakończony i wyłączamy piec, często jest
jednak chłodno. Szczególnie w łazience. Szczególnie przy małym dziecku.
Pomieszczenia "codzienne" (salon i wspomniane wyżej pokoje) dogrzeję
spokojnie kominkiem. Ale nie wiem, co z łazienką :/
Rozważałem też maty grzewcze elektryczne pod glazurę - ale to raczej
ostateczność.

Można doprowadzać DGP do łazienki?
Rzućcie Wasze opinie/porady.

Układ pomieszczeń kiedyś pokazywałem. Wygląda to tak:
http://oi41.tinypic.com/6gbrbq.jpg
Kominek będzie na parterze, w miejscu wskazanym strzałką.
A dogrzać chciałbym łazienkę oznaczoną symbolem 03 na piętrze.

Z góry dzięki.