eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKominek z płaszczem wodnym... spostrzeżeniaKominek z płaszczem wodnym... spostrzeżenia
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: Ariusz <a...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Kominek z płaszczem wodnym... spostrzeżenia
    Date: Tue, 22 Dec 2009 11:47:01 +0100
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 67
    Message-ID: <hgq84p$3vi$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: aamd121.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1261478873 4082 83.5.59.121 (22 Dec 2009 10:47:53 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 22 Dec 2009 10:47:53 +0000 (UTC)
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.23 (Windows/20090812)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:381748
    [ ukryj nagłówki ]

    było 5 na plusie, było 5 na minusie i kilka dni dość mroźnych nawet
    ponad -20.

    Pierwsza rzecz - 18 KW na dom 200 m2 (kubatura 650m) wystarcza nawet
    przy mrozach -22 st.
    Mróz nie jest tak straszny jak wiatr - ten potrafi dobrze wydmuchać...

    Wracając do kominka - ustawione mam, że przy 55 st. C ma się zamykać
    przepustnica powietrza. Nawet to działa raczej nie zdarzyło mi się, by
    temperatura skoczyła powyżej 60 st.

    Nagrzanie domu np. od 18 st. do 21 trwa około 1 godziny - salon gdzie
    jest kominek i korytarz na który wyprowadzone jest jedyny wylot z
    obudowy kominka nagrzewają się szybciej ale nie przegrzewają się.

    Co najciekawsze palę brzozą i to świeżą - powiem nawet świeżutką w
    listopadzie jeszcze rosła :) - ponoć brzoza jest jedynym drzewem, które
    nawet mokre pali się (informacja od leśnika) - o dobrym paleniu nie ma
    mowy - sama brzoza potrafi się zadusić, dlatego dokładam trochę bukowych
    odpadów po poprodukcyjnych - takie grubsze szczapy. Załadunek - około 4
    solidnych polan (połówki około 30 cm klocka długie na około 30 cm) + ze
    4, 5 szczap długich na 30 cm, o kształcie kwadratu około 5x5 cm Taki
    załadunek starcza na około 3 godzin palenia po tym albo dołożę albo
    jeszcze z godzinę może 1,5 i temperatura na płaszczu spadnie do 35 st.
    Jest to za mało by grzać dobrze w grzejniki ale idealne dla podłogówki.
    Na cały dzień potrzebuję zrobić 2 czasem 3 pełne załadunki (przy -20
    wieczorem koło 22). W nocy nie kontroluję co i jak nad ranem włącza się
    piec gazowy, który ma dogrzać dom do 20,6 st. C - zazwyczaj jak wstanę
    koło 6.30 to jest już około 20 st.
    W cieplejsze dni (około 3 do 6 st na +) wystarczało nagrzać wieczorem (2
    załadunek około 17) i wystarczało do rana, ale w domu z wieczora około
    22 st. C

    Podłogówka na parterze trzyma ciepło do rana (pod nią 10 cm styro)

    Kominek w praktyce sprawdza się doskonale.

    Co do zarzutów KOTŁOWNIA w SALONIE - owszem jest w tym sporo racji - nie
    da się zachować idealnego porządku, każde przejście z koszykiem generuje
    trochę brudu, sprzątanie popiołu nieco więcej (na razie łopatka i
    miotełka, mam nadzieję, że separator będzie lepszym rozwiązaniem) 1 raz
    zaciągnęło mi spaliny do salonu - ale to pod wpływek grupy, ktoś
    napisał, że wybiera popiół raz na tydzień :) no i mi przez to
    (najprawdopodobnie)zaciągnęło spaliny (przynajmniej tak twierdzi
    instrukcja CTM oraz serwis) po wybraniu popiołu objawy ustąpiły,
    niestety muszę wybierać 2 do 3 razy w tygodniu.
    Składzik z drewnem ma na tarasie więc nawet nie muszę się ubierać by z
    koszyczkiem wnieść parę polan.... wyjątek ostatnie wiatry mimo tylko
    kilku st. poniżej 0, gorzej było jak przy -20.

    A tera najciekawsze - różnica pomiędzy paleniem w kominku a grzanie
    gazem jest nie wielka, nie wiem czy czasem taniej nie wyjdzie ogrzewać
    gazem. Nie jestem w stanie stwierdzić na razie ile gazu idzie na
    podgrzanie wody).
    Pewnie na wyniki ma wpływ to, że palę mokrym drzewem, które jest o wiele
    mniej kaloryczne od suchego.

    Na razie 15 kubików buka i grabu suszy się na przyszły sezon, na wiosnę
    kupię jeszcze drzewa na następne lata.

    Czy coś bym zmienił... chyba nie - przynajmniej na razie nic.
    Żona tylko cierpi z powodu brudnej szyby - ale co zrobić suszarką nie
    będę suszyć drewna...

    Na razie jestem zadowolony.

    Ariusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1