W dniu poniedziałek, 15 września 2014 12:13:26 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:
> Teraz sprzęt jest bardziej wyrafinowany, bo ludzie lubią komfort. Nikt
> nawet nie próbuje naprawiać (choć to przecież możliwe), bo łatwiej iść do
> sklepu, kupić nowe, ładniejsze i lśniące (często z większymi możliwościami,
> wydajnością etc.) z dnia na dzień, niż tydzień szukać kogoś kto naprawi za
> *sensowną* cenę i kolejne 2 tygodnie czekać na naprawę. Za "komuny" mój
> przyszyzwany wujek miał zakład z naprawą pralek i lodówek w piwnicy bloku
> na USN -- gdzieś w '92 zamknął interes, bo splajtował. :P Nie dlatego, że
> nagle się lodówki i pralki posypały na amen, ale że ludzie wymienili na coś
> cywilizowanego, błyszczącego (bo w końcu mogli!).

Popsula mi sie lodowka w tym roku, bardzo fajny Samsung. Wezwany serwisant
samsungowy, same ogledziny 90zl. Werdykt: kompresor do wymiany, 600zl. I na to
gwarancja 30 dni.

Kupilismy nowa :(

U rodzicow chodzi zamrazarka, chyba jakis Minsk chyba ze 30 lat bezawaryjnie.

Nie twierdze ze jest regula po tych dwoch przypadkach, po prostu zwracam uwage ze
sytuacja jest troche wymuszona przez producentow.

bajcik

do góry

k...@g...com wrote:

>Zobaczą ludzie pieniądze z tych drugich filarów jak świnia niebo.

Owszem, ale z ZUSu tak samo. :-) Ujmując rzecz inaczej:
dlaczego za punkt wyjścia nie przyjmiesz, że nie dostaniesz NIC?
Jeśli się pomylisz, to czeka Cię co najwyżej miła niespodzianka.
Podkreślam, jeśli... :-)

Pozdrawiam, Piotr

do góry

k...@g...com wrote:

> Nie ma żadnych zainwestowanych oszczędności.

Ale jak ma inwestować pieniądze, których nie ma?
"Składki" wystarczają na ~80% wydatków tej instytucji,
resztę dokłada Skarb Państwa. Matematyka mówi, że jak
ktoś stale wydaje więcej niż zarabia, to kiedyś musi
przejść przez zero i paść. Stąd wniosek z ostatniego postu. :-)

Pozdrawiam, Piotr

do góry

W dniu poniedziałek, 15 września 2014 17:34:01 UTC+2 użytkownik Piotr Wyderski
napisał:
> k...@g...com wrote:
>
>
>
> >Zobacz� ludzie pieni�dze z tych drugich filar�w jak �winia niebo.
>
>
>
> Owszem, ale z ZUSu tak samo. :-) Ujmuj�c rzecz inaczej:
>
> dlaczego za punkt wyj�cia nie przyjmiesz, �e nie dostaniesz NIC?
>
> Je�li si� pomylisz, to czeka Ci� co najwy�ej mi�a niespodzianka.
>
> Podkre�lam, je�li... :-)
>
>
>
> Pozdrawiam, Piotr

A kto powiedział że nie przyjąłem takiej opcji. Wiem jak działa ubezpieczenie typu
ZUS. Wiem co jest napisane w Konstytucji o zabezpieczeniu na starość. Drugi filar w
polskim wydaniu uważam za przekręt, a III za złodziejstwo w najczystszej postaci. W
drugim filarze nie idzie o większe emerytury dla ubezpieczonych tylko możliwość kupna
kilku wysp na prywatną własność przez tych co nim zarządzają.

do góry

W dniu 2014-09-15 12:30, janusz_k pisze:
> W dniu 2014-09-15 08:20, Uzytkownik pisze:
>> W dniu 2014-09-14 12:34, janusz_k pisze:
>>
>>> I wierzysz w statystykę? bo ja nie, wtedy statystycznie mniej
>>> zarabialimy ale więcej kupowaliśmy, tak dużo że brakowało i trzeba było
>>> kartkami regulować popyt.
>>
>> ROTFL
>>
>> Widocznie żyłeś w innym PRL-u, tym prominenckim, zrzeszającym komuchów,
>> esbeków i ormowców, bo im faktycznie żyło się lepiej.

> Sam jesteś ormowcem, z takim durniem który tylko umie obrażać innych

No proszę jak cię zabolało, kiedy zachowałem się dokładnie tak samo jak ty.
Przecież ty zawsze obrażasz mnie odpisując na moje wypowiedzi.
Więc w czym problem?

> nie mam zamiaru dyskutować

Mam nadzieję i trzymam za słowo.

do góry

W dniu poniedziałek, 15 września 2014 17:38:03 UTC+2 użytkownik Piotr Wyderski
napisał:
> k...@g...com wrote:
>
>
>
> > Nie ma �adnych zainwestowanych oszcz�dno�ci.
>
>
>
> Ale jak ma inwestowa� pieni�dze, kt�rych nie ma?
>
> "Sk�adki" wystarczaj� na ~80% wydatk�w tej instytucji,
>
> reszt� dok�ada Skarb Pa�stwa. Matematyka m�wi, �e jak
>
> kto� stale wydaje wi�cej ni� zarabia, to kiedy� musi
>
> przej�� przez zero i pa��. St�d wniosek z ostatniego postu. :-)
>
>
>
> Pozdrawiam, Piotr

Ale gdyby się pojawiły wolne środki w ZUSie to też nie może inwestować. Były w Polsce
czasy że ZUS mógłby mieć wolną kasę do zainwestowania. To tak nie lubiane przez
mastiego czasy PRL i sekretarzy oderwanych od pługa. Składki były o wiele niższe niż
są teraz. I jak by powiększyli o 1% to by się kasa na inwestowanie znalazła. Nie
robiono tego a wysokość składki była praktycznie przez dziesiątki lat zamrożona na
jednym poziomie. System zusowski jest ze społecznego punktu widzenia dobry. Ale żeby
dobrze działał potrzeba dużo więcej tych co pracują od tych co pobierają emerytury.
Wtedy składki niskie.

do góry

k...@g...com wrote:

> A kto powiedział że nie przyjąłem takiej opcji. Wiem jak działa ubezpieczenie typu
ZUS.

Skoro to wiesz, to przyznam, że nie rozumiem Twoich rozterek.
Podobne jak zdecydowana większość obywateli zostałeś zrobiony
bez mydła i nawet niespecjalnie masz za to komu przyłożyć, bo
to było budowane przez dekady. Nie ma się co denerwować, niech
sobie system zdycha w spokoju, dużo mu już nie zostało.

Pozdrawiam, Piotr

do góry

k...@g...com wrote:

> Ale gdyby się pojawiły wolne środki w ZUSie to też nie może inwestować.

No ale skąd się maja pojawić? Na masowe wymieranie emerytów się nie
zanosi, wręcz przeciwnie, ludzie statystycznie żyją coraz dłużej.

> Ale żeby dobrze działał potrzeba dużo więcej tych co pracują od tych
co pobierają emerytury

No ale ich nie ma i nie będzie, czasy masowego rozmnażania się
skończyły i nic nie wskazuje na ich powrót. Jeśli system nie pasuje
do rzeczywistości, to nie rzeczywistość ma problem, przynajmniej
w dłuższej perspektywie. Z powodów zupełnie niepolitycznych to musi
upaść i upadnie. A jakie sobie kto do tego wytłumaczenie dorobi, to
nie jest dla mnie specjalnie interesujące.

Pozdrawiam, Piotr

do góry

k...@g...com wrote:

> W dniu poniedziałek, 15 września 2014 17:38:03 UTC+2 użytkownik Piotr Wyderski
napisał:
>> k...@g...com wrote:
>>
>>
>>
>> > Nie ma �adnych zainwestowanych oszcz�dno�ci.
>>
>>
>>
>> Ale jak ma inwestowa� pieni�dze, kt�rych nie ma?
>>
>> "Sk�adki" wystarczaj� na ~80% wydatk�w tej instytucji,
>>
>> reszt� dok�ada Skarb Pa�stwa. Matematyka m�wi, �e jak
>>
>> kto� stale wydaje wi�cej ni� zarabia, to kiedy� musi
>>
>> przej�� przez zero i pa��. St�d wniosek z ostatniego postu. :-)
>>
>>
>>
>> Pozdrawiam, Piotr
>
> Ale gdyby się pojawiły wolne środki w ZUSie to też nie może inwestować. Były w
Polsce czasy że ZUS mógłby mieć wolną kasę do zainwestowania. To tak nie lubiane
przez mastiego czasy PRL i sekretarzy oderwanych od pługa. Składki były o wiele
niższe niż są teraz. I jak by powiększyli o 1% to by się kasa na inwestowanie
znalazła. Nie robiono tego a wysokość składki była praktycznie przez dziesiątki lat
zamrożona na jednym poziomie. System zusowski jest ze społecznego punktu widzenia
dobry. Ale żeby dobrze działał potrzeba dużo więcej tych co pracują od tych co
pobierają emerytury. Wtedy składki niskie.

inwestowania w PRL? ROTFL

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu poniedziałek, 15 września 2014 18:32:19 UTC+2 użytkownik Piotr Wyderski
napisał:
> k...@g...com wrote:
>
>
>
> > Ale gdyby si� pojawi�y wolne �rodki w ZUSie to te� nie mo�e
inwestowaďż˝.
>
>
>
> No ale sk�d si� maja pojawi�? Na masowe wymieranie emeryt�w si� nie
>
> zanosi, wr�cz przeciwnie, ludzie statystycznie �yj� coraz d�u�ej.
>
>
>
> > Ale �eby dobrze dzia�a� potrzeba du�o wi�cej tych co pracuj� od tych

>
> co pobierajďż˝ emerytury
>
>
>
> No ale ich nie ma i nie b�dzie, czasy masowego rozmna�ania si�
>
> sko�czy�y i nic nie wskazuje na ich powr�t. Je�li system nie pasuje
>
> do rzeczywisto�ci, to nie rzeczywisto�� ma problem, przynajmniej
>
> w d�u�szej perspektywie. Z powod�w zupe�nie niepolitycznych to musi
>
> upa�� i upadnie. A jakie sobie kto do tego wyt�umaczenie dorobi, to
>
> nie jest dla mnie specjalnie interesuj�ce.
>
>
>
> Pozdrawiam, Piotr

Ten sam system działa prawie we wszystkich krajach na Świecie. Nawet w jakiejś
szczątkowej formie w USA. Jak w Argentynie zmienili że tylko kapitałowy mieli to się
gospodarka i emerytury wysypały. System wymyślony przez Niemców a nazwany
Bismarkowskim nie jest oparty na kapitale tylko na ludziach. Jedynym zagrożeniem dla
tego systemu jest niekorzystny stosunek pracujących do nie pracujących. Wysoka
kwotowo składka wynika że podczepiono do niej inne świadczenia. Sama składka na
emeryturę to niecałe 20% wynagrodzenia i mniej niż połowa kwoty wpłacanej do ZUS.
20% to nie jest dużo za to że na starość nie będzie się żebrało pod kościołem. Płacę
te składki od trzydziestu lat. I nie czuję się żebym był jakoś specjalnie wyruchany
bez gumki. Jeśli ZUS jest złodziejski to jak nazwać ludzi którzy załatwiali sobie
renty? W Polsce zawsze było procentowo najwięcej rencistów w stosunku do reszty
Europy. Jak ZUS zastosował gęściejszy grzebyk do wyczesywania oszustów to się
straszny wrzask zrobił. Były w tv audycje jak to wysyłali do ludzi na zwolnieniach
lekarskich kontrole. A ci ludzie mieszkania sobie malowali, w ogródkach grządki
pielili itp. Może w innych państwach emeryci i renciści mają lepiej nie dlatego ze
jakieś cudowne filary są tylko że nie ma takich patologi jak u nas.

do góry