Cześć.

Mam klimatyzator w wieku ~12 lat. Przenośny, 2.6kW.

Uzywam go do chłodzienia 1 pomieszczenia, do którego nie opłacało się
sięgać "normalną" klimą, w pełni świadomy wad.

Ostatnio widzę, że nie skrapla, oraz kompresor podejrzanie często się
wyłącza, zbliżając sie do cyklu pracy 50/50. Oczywiśćie 0 diagnostyki,
wiec nie wiem czy to "termik" czy oprogramowanie. Wcześniej tego nie robił.

Pewnie część czynnika poszła w powietrze. R-410A.

Idę o zakład, że portów do uzupełniania nie ma, choć jeszcze nie
rozbierałem.

Czy ktoś ostatnio naprawiał taki klimatyzator (uzupełniał czynnik) i
może zasugeorwać jaka to kwota? Bo za 1200zł mam nowy. I zastanawiam
się, czy taka naprawa jest w ogóle opłacalna, ale może jak ktoś się w
tym specjalizuje to i cena spada...