-
1. Data: 2009-10-06 14:55:54
Temat: Nie będzie już pozwoleń na budowę domu
Od: "Aleksander" <f...@f...fake>
"Nie będzie już pozwoleń na budowę domu".
"Ministerstwo Infrastruktury zapowiedziało uproszczenie procedur rozpoczynania i
kończenia inwestycji budowlanych. Zlikwidowane mają być decyzje o
pozwoleniu na budowę. Inwestor będzie mógł przystąpić do prac budowlanych już po
dostarczeniu projektu do urzędu oraz zawiadomieniu z 30-dniowym wyprzedzeniem
sąsiadów budowy. Taka uproszczona procedura ma być stosowana przy budowie
wszystkich rodzajów budynków. Skrócona zostanie również procedura kończenia
inwestycji. Resort infrastruktury chce bowiem zlikwidować pozwolenia na
użytkowanie budynków. Inwestor będzie musiał ubiegać się jedynie o uzyskanie
zgody urbanistycznej, która określi, jaki rodzaj obiektu może powstać na danym
gruncie - mówi Olgierd Dziekoński, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za
budownictwo."
Były takie notatki w prasie w styczniu 2008.
Minęły prawie 2 lata... i nic :(
Czy to faktycznie jest temat "nie do ruszenia" ?
Aleksander.
-
2. Data: 2009-10-06 15:14:35
Temat: Re: Nie będzie już pozwoleń na budowę domu
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
> Były takie notatki w prasie w styczniu 2008.
> Minęły prawie 2 lata... i nic :(
>
> Czy to faktycznie jest temat "nie do ruszenia" ?
Dodaj jeszcze do tego brak meldunku, obniżenie podatków, odliczenie vat od
zakupu auta na firmę, i tak dalej i tak dalej.
-
3. Data: 2009-10-06 15:57:47
Temat: Re: Nie będzie już pozwoleń na budowę domu
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Aleksander napisal:
> Były takie notatki w prasie w styczniu 2008.
> Minęły prawie 2 lata... i nic :(
> Czy to faktycznie jest temat "nie do ruszenia" ?
Pomysl chwile. Ilu urzednikow zyje z tych procedur,
ktore nikomu poza nimi (pensje i lapowki) nie sluza?
I ty liczysz, ze oni dobrowolnie pojda pod noz?
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
4. Data: 2009-10-06 16:25:50
Temat: Re: Nie będzie już pozwoleń na budowę domu
Od: "Aleksander" <f...@f...fake>
> Pomysl chwile. Ilu urzednikow zyje z tych procedur,
> ktore nikomu poza nimi (pensje i lapowki) nie sluza?
> I ty liczysz, ze oni dobrowolnie pojda pod noz?
Ale to nie urządnicy uchwalają prawo.
Tylko 460 posłów.
-
5. Data: 2009-10-06 16:26:20
Temat: Re: Nie będzie już pozwoleń na budowę domu
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Aleksander napisal:
> Ale to nie urządnicy uchwalają prawo.
> Tylko 460 posłów.
Drazac dalej: przypuszczacz, ze oni reprezentuja poslow,
czy aparat partyjny i biurokratyczny, z ktorego w wiekszosci
sie rekrutuja?
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
6. Data: 2009-10-06 16:45:19
Temat: Re: Nie będzie już pozwoleń na budowę domu
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "Aleksander" <f...@f...fake> napisał w wiadomości
news:hafr2d$68d$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Pomysl chwile. Ilu urzednikow zyje z tych procedur,
>> ktore nikomu poza nimi (pensje i lapowki) nie sluza?
>> I ty liczysz, ze oni dobrowolnie pojda pod noz?
>
> Ale to nie urządnicy uchwalają prawo.
> Tylko 460 posłów.
Tutaj raczej chodzi o nie uchwalanie niż o uchwalanie. I pewnie przy okazji
przemyciłoby się jakies "lub czasopisma".
-
7. Data: 2009-10-06 18:45:25
Temat: Re: Nie będzie już pozwoleń na budowę domu
Od: Włodzimierz Wojtiuk <w...@w...pl>
Użytkownik "Boombastic" <b...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:hafs74$227m$1@newsread2.aster.pl...
>
> Użytkownik "Aleksander" <f...@f...fake> napisał w wiadomości
> news:hafr2d$68d$1@inews.gazeta.pl...
> >
> >> Pomysl chwile. Ilu urzednikow zyje z tych procedur,
> >> ktore nikomu poza nimi (pensje i lapowki) nie sluza?
> >> I ty liczysz, ze oni dobrowolnie pojda pod noz?
> >
> > Ale to nie urządnicy uchwalają prawo.
> > Tylko 460 posłów.
>
> Tutaj raczej chodzi o nie uchwalanie niż o uchwalanie. I pewnie przy
okazji
> przemyciłoby się jakies "lub czasopisma".
>
Nawet i bez tego to "uproszczenie " akurat w tej dziedzinie mocno mi
"śmierdzi".
Instynktownie czuję jakieś świństwo, mimo tego że akurat ja jestem
zwolennikiem państwa minimum i maksymalnie prostych procedur.
Włodek
-
8. Data: 2009-10-06 20:34:31
Temat: Re: Nie będzie już pozwoleń na budowę domu
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Aleksander wrote:
>> Pomysl chwile. Ilu urzednikow zyje z tych procedur,
>> ktore nikomu poza nimi (pensje i lapowki) nie sluza?
>> I ty liczysz, ze oni dobrowolnie pojda pod noz?
>
> Ale to nie urządnicy uchwalają prawo.
> Tylko 460 posłów.
a prawa budowlanego to nie uwalił przypadkiem nasz zatryskany prezynadent?
-
9. Data: 2009-10-06 20:34:35
Temat: Re: Nie będzie już pozwoleń na budowę domu
Od: M <M...@w...pl>
Aleksander pisze:
>
>> Pomysl chwile. Ilu urzednikow zyje z tych procedur,
>> ktore nikomu poza nimi (pensje i lapowki) nie sluza?
>> I ty liczysz, ze oni dobrowolnie pojda pod noz?
>
> Ale to nie urządnicy uchwalają prawo.
> Tylko 460 posłów.
Uchwalać nie, natomiast to urzędnicy przygotowują projekty ustaw.
Konsultacje miedzyresortowe, komisje, opinie i inne. Dopiero na samym
końcu tego łańcucha jest głosowanie. Musi być straszne parcie na zmianę,
by urzędnicy tego nie przyblokowali lub zniekształcili by nic nie zmienić.
M.
-
10. Data: 2009-10-06 23:42:53
Temat: Re: Nie będzie już pozwoleń na budowę domu
Od: "Jackare" <...@s...de.pl>
Użytkownik "Aleksander" <f...@f...fake> napisał w wiadomości
news:haflpq$e2h$1@inews.gazeta.pl...
> "Nie będzie już pozwoleń na budowę domu".
> Inwestor będzie mógł przystąpić do prac budowlanych już po dostarczeniu
> projektu do urzędu oraz zawiadomieniu z 30-dniowym wyprzedzeniem sąsiadów
> budowy. Taka uproszczona procedura ma być stosowana przy budowie
> wszystkich rodzajów budynków. Skrócona zostanie również procedura
> kończenia inwestycji. (..) Inwestor będzie musiał ubiegać się jedynie o
> uzyskanie zgody urbanistycznej, która określi, jaki rodzaj obiektu może
> powstać na danym gruncie -
> Czy to faktycznie jest temat "nie do ruszenia" ?
>
Jestem ciekaw jakie w tym wszystkim byloby zabezpieczenie ładu
architektonicznego bo przy tak prostej procedurze ludzie zaczęliby stawiać
potworki tylko na podstawie przedmiotowej zgody urbanistycznej. Trochę bez
sensu bo osobiście uważam że jakiś nadzór architektoniczny być musi.
Stawianie byle czego i byle jak powoduje że okolica wygląda fatalnie czego
mamy dowody obserwując zabudowę z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych -
czasów wesołej twórczości i samowolek. Zresztą i obecnie stawianie w jednym
rzędzie przy drodze domów wg miliona różnych projektów też nie wygląda
dobrze. Jeżeli chodzi o oddziaływanie estetyczne jakiejś zabudowane
przestrzeni to zdecydowanie jestem zwolennikiem osiedli deweloperskich gdzie
jakąś uporządkowanę kompozycję stanowi całość a nie bajzel na skalę
miejscowości gdzie każda działka inna. W tych kwestiach jestem zwolennikiem
całościowych koncepcji architektonicznych i jeżeli chodzi o zabudowę
jednorodzinną to najbardziej podoba mi się pochodząca z początku XX wieku a
rozwijana w latach trzydziestych idea miast-ogrodów. Wg koncepcji
miast-ogrodów były budowane podwarszawskie miejscowości jak Podkowa Leśna,
Milanówek, katowickie osiedle Giszowiec czy gliwickie Wilcze Gardło. Ordnung
must sein żebyśmy się w tej bardziej globalnej przestrzeni jakoś
przyzwoicie czuli.
--
Jackare