W dniu 2015-01-01 o 23:33, Maniek4 pisze:
> Nie bardzo rozumiem do czego ma doprowadzic ta dyskusja. Mam sie
> zastanawiac nad psychologicznym fenomenem odniesienia sukcesu przez
> idiote na pare lat? To juz psychologia opisala dosc dawno temu i nie ma
> co odkrykwac. Wiekszosc wyborow w naszym kraju mniej wiecej tak sie
> odbywa. Ale duchowosci, czy czegos glebszego nie widze. Jest tylko
> wytwor popapranca chcacego podbic swiat w imie sobie znanemu celowi, nie
> pierwszy raz przeciez.
Nie każda religia widać oferuje taki produkt jak "duchowość". Jak
rozumiem zastanawiać się nad fenomenem odniesienia sukcesu można tylko w
przypadku sukcesów paroletnich. Takie 1000, czy 2000-letnie nie
podlegają już głębszej analizie? :->

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 2015-01-01 o 23:41, k...@g...com pisze:

> Miał coś cenniejszego niż kasa do zaoferowania. Oferował bycie nadczłowiekiem. kasa
to przy okazji.

Wyplyna na biedzie i oferowal lepszy byt. Ewoluowal w trakcie.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu 2015-01-01 o 23:39, k...@g...com pisze:

> dałeś bardzo przejrzystą definicję każdej religii. Cytat "Jest tylko
> wytwor popapranca chcacego podbic swiat w imie sobie znanemu celowi, nie
> pierwszy raz przecież". Generalnie chodziło że kominiarze to chuje. Chodzą i
naciągają ludzi.

Chrzescijanie chca podbic swiat? Daj spokoj. Dla podboju sa przykazania
zebys byl uczciwym czlowiekiem? Z perspektywy niewierzacego i
uznajacego, ze to lipa to i tak wole uczciwych jak naciagaczy.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu 2015-01-01 o 23:53, Maniek4 pisze:
> Celem Boga nie jest zgladzenie milionow ludzi, bo skoro moze wszystko i
> gdyby chcial to pewnie by to zrobil. A gdyby Stalin byl bogiem to zyl by
> do dzis.
A co Ty możesz wiedzieć na temat boskich planów? Stalin mógł być
przecież synem bożym, który umarł realizując jakiś boski plan i tylko ze
względu na działalność szatana plan ten jest nam do dnia dzisiejszego
bliżej nieznany :->

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 2015-01-01 o 23:55, Maniek4 pisze:
>> Tak samo Jezus umarł. "Nie ma tu nic nadzwyczajnego i ani
>> jednego powodu by myslec, ze był kimś więcej niż człowiekiem".
> Jezus umarl na trzy dni. Hitler tak nie umial. :-)
Tylko widzisz ... tego zmartwychwstania jakoś nikt do dnia dzisiejszego
nie udowodnił, bo chyba nie powiesz, że zniknięcie ciała jest jakimś
dowodem. Ciało brata mojego dziadka też zniknęło w '44, ale nikt jakoś
nie pomyślał, że mógł umrzeć tylko na kilka dni.

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu czwartek, 1 stycznia 2015 23:55:00 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
> W dniu 2015-01-01 o 23:50, k...@g...com pisze:
>
> >> Hitler umarl jak kazdy i nie zyje. Nie ma tu nic nadzwyczajnego i ani
> >> jednego powodu by myslec, ze byl kims wiecej niz czlowiekiem.
> >>
> >> Pozdro.. TK
> >
> > Tak samo Jezus umarł. "Nie ma tu nic nadzwyczajnego i ani
> > jednego powodu by myslec, ze był kimś więcej niż człowiekiem".
>
> Jezus umarl na trzy dni. Hitler tak nie umial. :-)
>
> Pozdro.. TK

Tak samo jak nie widziałeś jak Jezus zmartwychwstał tak nie widziałeś jak Hitler
umierał. Znasz to z jakiś przekazów. I o ile przekaz o śmierci Hitlera można uznać za
pewny to na przekaz o zmartwychwstaniu Jezusa poza jednym źródłem żadne inne pewne
potwierdzenie nie istnieje.

do góry

W dniu czwartek, 1 stycznia 2015 23:53:24 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
> W dniu 2015-01-01 o 23:46, k...@g...com pisze:
>
> >> W kontekscie wiary katolickiej to boskie pochodzenie mial, ale bogiem z
> >> pewnoscia nie byl. Mimo mumifikacji jednak nie zyje. :-) Nie oferowal
> >> tez nic w co kto kolwiek chcialby wierzyc.
> >>
> >> Pozdro.. TK
> >
> > Jezus też umarł a bogiem jest.
>
> Jezus nie jest bogiem.
>
> > Stalin był bogiem. Tylko bóg może zgładzić miliony ludzi i nie ponieść za to
konsekwencji. Tylko bycie bogiem daje możliwość nieograniczonego mordowania w imię
wyższych celów.
>
> Celem Boga nie jest zgladzenie milionow ludzi, bo skoro moze wszystko i
> gdyby chcial to pewnie by to zrobil. A gdyby Stalin byl bogiem to zyl by
> do dzis.
>
> Pozdro.. TK

Jak nie jest zgładzenie jak od samego początku zgładza na potęgę.

do góry

W dniu 2015-01-01 o 23:39, Winiecki pisze:

>> Uwierzyli mimo braku pokrycia w faktach. Na tym polega blad.
>> Pozdro.. TK
>
> Podstawą wiary nie są fakty. Podstawą wiary jest biblia.
> Niemcy w tamtych czasach mieli biblię, a nawet mieli dwie biblie.
> To jest powód dla którego należy mocno pilnować
> partię Franciszka. Połączenie narkotyku z polityką
> może być bardzo niebezpieczne dla demokracji.

Jasne. Przyjda i Cie okradna. To nic, ze takich doktryn nie ma. Wazne,
ze mozna byc przeciw.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu 2015-01-01 o 23:56, Maniek4 pisze:
> Wyplyna na biedzie i oferowal lepszy byt. Ewoluowal w trakcie.
No popatrz - tak jak Jezus :->

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 2015-01-01 o 23:55, Maciek pisze:

> Nie każda religia widać oferuje taki produkt jak "duchowość". Jak
> rozumiem zastanawiać się nad fenomenem odniesienia sukcesu można tylko w
> przypadku sukcesów paroletnich. Takie 1000, czy 2000-letnie nie
> podlegają już głębszej analizie? :->

Poczatek wiary chrzescijanskiej to jednak troche cos innego. I tu
zaczyna sie wiara. Jedni wierza w to co jest zapisane, a inni nie. Jedni
chca wiedzy, a innym wystarczy wiara.

Pozdro.. TK

do góry