W dniu 2015-01-01 o 21:09, Maniek4 pisze:
> Powod jest banalny. Brak wiary jest wygodny.
Serio? Zawsze wydawało mi się, że to wiara jest wygodna:
- coś mi się w życiu nie udało: widać bóg tak chciał
- coś spieprzyłem: widać posłuchałem szatana
- nie wiem co robić: gorąco się pomodlę i niebiosa ześlą mi znak, albo
coś podpowie mi mój niewidzialny przyjaciel
- nie mam wyraźnego celu w życiu: przecież mogę dążyć do osiągnięcia
życia wiecznego w raju itd itp.
Niewierzący nie mają tak łatwo, a właściwie podlegają podobnym
ograniczeniom co wierzący, bo chyba nie chcesz powiedzieć, że gdyby nie
katolicyzm to obecnie wszyscy ludzie by się zabijali, okradali i
cudzołożyli.

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 2015-01-01 o 21:37, Maniek4 pisze:
>> czego nie da się porównać. Że niby Islamu z religią katolicką?
> A no.
A w czym problem? W czasach krucjat "nasi" terroryści jeździli sobie po
świecie i wyrzynali niewiernych. Z braku ładunków wybuchowych radzili
sobie żelazem.

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu czwartek, 1 stycznia 2015 21:36:58 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
> W dniu 2015-01-01 o 21:34, k...@g...com pisze:
>
> >>> Tobie nie przeszkadza Islam? Bo mnie przeszkadza. Poza mną przeszkadza kilkuset
milionom Europejczyków. Niektórzy z nich wręcz doświadczyli " dobroci" jaka płynie z
tej religii. Jak Ci nie przeszkadza to również nie będzie Ci przeszkadzało jak w
jakimś ataku terrorystycznym zginie ktoś Ci bardzo bliski. Na razie na zadupiu jakim
jest Polska jest spokój od zamachów. Ale i tutaj jakiś będzie.
> >>
> >> Fundamentalnie tego nie da sie porownac, wiec jak dla mnie nie ma o czym
> >> dyskutowac.
> >>
> >> Pozdro.. TK
> >
> > czego nie da się porównać. Że niby Islamu z religią katolicką?
>
> A no.
>
> Pozdro.. TK

Obie religie powstały w tym samym rejonie geograficznym w podobnym czasie. jest w
nich wiele zbieżnych wątków. To ta sama religia w dwóch wydaniach. Obie religie są
religiami pokoju. Przez religię katolicką zginęły dziesiątki milionów ludzi. Przez
Islam dużo mniej, przynajmniej na razie. Religia katolicka ewoluowała tak jak
ewoluował otaczający Świat. Islam trafił do religijnej zamrażarki na jakieś 1000 lat.
Ale teraz odrabia i jest gdzieś na etapie europejskiego religijnego średniowiecza.
Mentalnie jest na poziomie średniowiecza a technicznie w XXI wieku. W tej chwili
obydwie religie mają jeden cel. Zdobyć jak największą ilość wyznawców. Bo tylko to
zapewnia im przetrwanie. Przetrwanie w rozumieniu kasa i wpływy polityczne i
społeczne. Do tego Islam przy użyciu nowoczesnych środków technicznych robi to co
kościół w średniowieczu. Dlatego jest tak groźny. Tam gdzie cywilizacja kościół nie
ma żadnego wpływu na nic. Działa na zasadzie skansenu. W przeciwieństwie do Islamu
który w krajach które uznały go za religię państwową ma nieograniczone możliwości
rozwoju. I to jest jedyna różnica pomiędzy tymi dwoma religiami.

do góry

W dniu 2014-12-30 o 10:21, Ergie pisze:
>> A to nie Ty przypadkiem porównywałeś krzyż do figur geometrycznych?
>> Wydaje mi się, że bliżej mu jednak do logo, które dla określonych osób
>> jakieś znaczenie ma, niż do nic nie znaczących figur.
> Dla osoby _niewierzącej_ (a o tym dyskutujemy) krzyż to taki sam symbol jak
> każdy inny.
No nie żartuj. Nawet osoby niewierzące uzyskują jakiś tam poziom
edukacji, dzięki czemu znają symbole religijne i są w stanie je odróżnić
od "każdych innych".

> Ale dla osoby niewierzącej to nie ma znaczenia. Ktoś sobie zawiesił jakiś
> symbol który mu się podobał ok. widocznie dla niego coś to znaczy albo mu
> się podoba, ale dla mnie nie ma znaczenia... Chyba że ten symbol mi o czymś
> przypomina, albo coś wypomina, sprawia że moje sumienie mnie gryzie...
Dobrze, że napisałeś "ktoś". Owszem, gdy zrobi to "ktoś", to najwyżej w
głowę się mogę podrapać, ale gdy jakiś symbol pojawia się np. w Sejmie,
część obywateli zapewne zada sobie pytanie: co to znaczy i po co wisi.
Sugerujesz, że jakby Palikot powiesił na ścianie w Sejmie fallusa jako
symbol płodności, to przeszłoby bez echa, bo dla innych taki symbol nic
nie znaczy?


--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 2015-01-01 o 21:59, Maciek pisze:
> W dniu 2015-01-01 o 21:09, Maniek4 pisze:
>> Powod jest banalny. Brak wiary jest wygodny.
> Serio? Zawsze wydawało mi się, że to wiara jest wygodna:

Bycie uczciwym, szanowanie innych, pomoc biednym, chodzenie do kosciola
i cala masa innych rzeczy ma byc wygodna? Nie lepiej to otworzyc Amber
Gold, wydymac dziadkow na wnuczka i zamiast siedziec w kosciele pic
Burbona na Kajmanach dmuchajac czyjas zone? Przeciez fajnie byc bogatym
i pieprzyc wszystko. Malo to upierdliwych dyrektorow od targetow,
majacych za nic podwladnych? Myslisz, ze to naprawde wierzacy ludzie?
Myslisz, ze tego uczy wiara chrzescijanska?

> - coś mi się w życiu nie udało: widać bóg tak chciał

I po to mamy swiadomosc?

> - coś spieprzyłem: widać posłuchałem szatana

Sredniowiecze.

> - nie wiem co robić: gorąco się pomodlę i niebiosa ześlą mi znak, albo
> coś podpowie mi mój niewidzialny przyjaciel
> - nie mam wyraźnego celu w życiu: przecież mogę dążyć do osiągnięcia
> życia wiecznego w raju itd itp.

Dazenie do zycia wiecznego w raju ma byc latwe wg. Ciebie?

> Niewierzący nie mają tak łatwo, a właściwie podlegają podobnym
> ograniczeniom co wierzący, bo chyba nie chcesz powiedzieć, że gdyby nie
> katolicyzm to obecnie wszyscy ludzie by się zabijali, okradali i
> cudzołożyli.

Na poczatek przeczytaj dziesiec przykazan i powiedz, czy Cie nie
ograniczaja?
Pozniej przypowiesc o talentach w ramach refleksji nad tym czy
chrzescijanie moga spedzac czas na nic nierobieniu.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu czwartek, 1 stycznia 2015 20:22:05 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
> Użytkownik "hmk" <h...@g...com> napisał w wiadomości
> news:8295269b-bc95-4e57-9c0b-9a340f60961b@googlegrou
ps.com...
> Ob. Budyń. Ty jesteś klerykiem ?
>
> nie , katolikiem
>
> >Nie spotkałem budowniczego o tak wstecznych i nachalnych poglądach.
>
> Ciesze sie ze mogłem urozmaicić twoje życie :) Właściwie dlaczego
> budowlaniec nie miałby miec konserwatywnych poglądów?
>
>
>
> b.
Jeśli jesteś budowlaniec to tak.
Ale budowniczy jest człowiekiem otwartym, światłym.
Informatyka,fizyka, nanotechnologie, budownictwo pasywne,itd.
Rzemieślnik budowlaniec- jak najbardziej konserwatysta.
Ale umiarkowany konserwatysta, ciekaw nowych technologii.
Mechanika kwantowa w wydaniu matematycznym o której nieco wspomniałeś - jak
najbardziej.
Ale mechanika kwantowa w wydaniu np.ks.prof. Michała Hellera to już nie. To tylko
filozofia dla kleryków.
Inteligibilność Rzeczywistości i jej matematyczność posiada pole dla nauki. Ale to
pole nie jest dla żadnej religii. Dla żadnej pod żadnym pozorem.
Jeśli to przepracujesz wtedy możesz widzieć religię Człowieka. I religie w
Rzeczywistości.
Tyle. Koniec. Pozdrawiam.

do góry

W dniu 2015-01-01 o 22:11, k...@g...com pisze:

>>> czego nie da się porównać. Że niby Islamu z religią katolicką?
>>
>> A no.
>>
>> Pozdro.. TK
>
> Obie religie powstały w tym samym rejonie geograficznym w podobnym czasie. jest w
nich wiele zbieżnych wątków. To ta sama religia w dwóch wydaniach. Obie religie są
religiami pokoju. Przez religię katolicką zginęły dziesiątki milionów ludzi. Przez
Islam dużo mniej, przynajmniej na razie.

A ja mysle, ze na poczatek to siegnij do zrodel, bo to co piszesz
niestety ma malo wspolnego z rzeczywistoscia.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Prze%C5%9Bladowania_chr
ze%C5%9Bcijan

Pozdro.. TK

do góry

W dniu 2015-01-01 o 22:03, Maciek pisze:
> W dniu 2015-01-01 o 21:37, Maniek4 pisze:
>>> czego nie da się porównać. Że niby Islamu z religią katolicką?
>> A no.
> A w czym problem? W czasach krucjat "nasi" terroryści jeździli sobie po
> świecie i wyrzynali niewiernych. Z braku ładunków wybuchowych radzili
> sobie żelazem.

Podlinkowalem Kogutkowi nizej wikipedie. Pewnie Cie zainteresuje kto
kogo wyzynal w jakiej skali, dlaczego i czy tylko kiedys. Polecam tekst
o Egipcie - nasze czasy gdyby co.

To o czym piszesz jest tu:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Inkwizycja

Zgrabny czytacz znajdzie w tym cos wiecej niz tylko wyzynanie.
Oczywiscie nie zmienia to faktu, ze to czarna historia, ale czasy tez
nie te.

Pozdro.. TK

do góry

Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:64c20b86-f3ae-4d93-8f49-a0112af61dff@googlegrou
ps.com...
>Pozwolisz że spytam jaką to potrzebną wiedzę można przekazać przez religię?

Jaki jest sens życia dla ciebie? Zaraz, znaczy juto bo znikam, ci powiem co
ja takiego przekazuje dziecku.

>Kłamstwo powtarzane wiele razy staje się prawdą. To jest właśnie
>wdrukowanie. Różne rzeczy można wdrukować.

Zaaaraz, pytałem o logikę, czy 2+2=4 jest logiczne czy wdrukowane?



b.

do góry

W dniu 2015-01-01 o 22:15, Maniek4 pisze:
> Bycie uczciwym, szanowanie innych, pomoc biednym, chodzenie do kosciola
> i cala masa innych rzeczy ma byc wygodna?
A na tym opiera się wiara katolicka?

> Nie lepiej to otworzyc Amber
> Gold, wydymac dziadkow na wnuczka i zamiast siedziec w kosciele pic
> Burbona na Kajmanach dmuchajac czyjas zone? Przeciez fajnie byc bogatym
> i pieprzyc wszystko. Malo to upierdliwych dyrektorow od targetow,
> majacych za nic podwladnych? Myslisz, ze to naprawde wierzacy ludzie?
> Myslisz, ze tego uczy wiara chrzescijanska?
Nie uwierzysz, ale znam wielu katolików, którzy wyrwaliby Ci serce i
pożarli na śniadanko. Co nie przeszkadza im gorliwie modlić się w
niedzielę, organizować rauty z hierarchami itd itp. Wyznacznikiem ich
wiary jest kasa i tu w sumie niewiele zmieniło się od średniowiecza,
gdzie za małe świństewko kupowało się odpust, a za duże fundowało
kaplicę, kościół, czy katedrę w zależności od skali.

>> - nie wiem co robić: gorąco się pomodlę i niebiosa ześlą mi znak, albo
>> coś podpowie mi mój niewidzialny przyjaciel
>> - nie mam wyraźnego celu w życiu: przecież mogę dążyć do osiągnięcia
>> życia wiecznego w raju itd itp.
> Dazenie do zycia wiecznego w raju ma byc latwe wg. Ciebie?
A czy ja napisałem, że jest łatwe? Życie ogólnie jest trudne. Wiara Ci
je ułatwia, bo daje CEL.

> Na poczatek przeczytaj dziesiec przykazan i powiedz, czy Cie nie
> ograniczaja?
Przeczytaj KK i powiedz, czy Cię nie ogranicza.

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry