eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieNowy świecki zwyczaj a raczej żal dupę ściska
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 903

  • 401. Data: 2015-01-04 03:49:54
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: MK <m...@b...cn>

    W dniu 2015-01-04 o 03:46, MK pisze:
    > W dniu 2015-01-04 o 01:38, Maniek4 pisze:
    >
    >> Sek w tym, ze nauka nie udowadnia braku istnienia Boga. Myslalem, ze
    >> jestescie lepiej przygotowani. :-)
    >
    > Nie da się udowodnić nieistnienia czegokolwiek.
    > Ty twierdzisz że istnieje to to udowodnij.

    http://ateistaa.blog.onet.pl/2007/02/20/udowadnianie
    -nieistnienia/



  • 402. Data: 2015-01-04 08:51:04
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2015-01-04 o 01:04, Maniek4 pisze:
    > W dniu 2015-01-04 o 00:56, k...@g...com pisze:
    >
    >> Ja z wszechświatem się poddałem. Może Ty wyjaśnij jak powstał bóg
    >> Bóg. Jak powstała istota o nieograniczonych możliwościach, w jednym
    >> egzemplarzu od razu dorosły osobnik.
    >
    > Ja nie wiem, ale wielcy uczeni maja generalnie problem z tym faktem.
    > Wy wmawiacie nam ciemnogrod, a sami nie potraficie rozmawiac na
    > poziomie naukowym? No to jak mamy rozmawiac?
    >
    > Pozdro.. TK
    >

    Większość teologów, których poznałem to ludzie aroganccy w twierdzeniach.
    Jedyny dowód na istnienie Boga, którym się posługują to "pytanie skąd
    się wziął wszechświat". Kiedy w kontrze zadaje się im pytanie "a skąd
    się wziął Bóg" kończą się im argumenty i zaczynają się inwektywy: "co ty
    wiesz", "za mało wiesz, żeby to pojąć", czy nawet wręcz "jesteś zbyt
    głupi, żeby to zrozumieć", oczywiście zawsze się stawiając w roli tych,
    którzy wiedzą lepiej, że Bóg istnieje. Tylko nieliczni są na tyle
    inteligentni, że nie starają się wymusić przekonania i mówią zgodnie z
    prawdą: "wiesz to jest kwestia wiary, a ja zbyt mało wiem, żeby próbować
    udowodnić"
    Reasumując: dochodzę do konkluzji, że tak naprawdę KK opiera się na
    dowodzie: "Bóg istnieje naprawdę, a dowodem na to, że Bóg istnieje
    naprawdę jest to, że Bóg naprawdę istnieje"


  • 403. Data: 2015-01-04 09:13:49
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2015-01-04 o 01:32, Maniek4 pisze:
    > W dniu 2015-01-04 o 01:22, k...@g...com pisze:
    >> W dniu niedziela, 4 stycznia 2015 01:04:14 UTC+1 użytkownik Maniek4
    >> napisał:
    >>> W dniu 2015-01-04 o 00:56, k...@g...com pisze:
    >>>
    >>>> Ja z wszechświatem się poddałem. Może Ty wyjaśnij jak powstał bóg
    >>>> Bóg. Jak powstała istota o nieograniczonych możliwościach, w jednym
    >>>> egzemplarzu od razu dorosły osobnik.
    >>>
    >>> Ja nie wiem, ale wielcy uczeni maja generalnie problem z tym faktem.
    >>> Wy wmawiacie nam ciemnogrod, a sami nie potraficie rozmawiac na
    >>> poziomie
    >>> naukowym? No to jak mamy rozmawiac?
    >>>
    >>> Pozdro.. TK
    >>
    >> Nie ma wielkich uczonych zajmujących się bogami. Ujmij trochę bo masz
    >> z czego.
    >
    > Punkt powstania wszechswiata i to co bylo wczesniej to idealny punkt
    > by wykluczyc Boga.
    > Tym czasem mamy Kopernika zakonnika i wscieklych antykatolikow
    > wmawiajacych nam wierzenia w sredniowiecze. Nie trzeba byc szczegolnie
    > rozwinietym umyslowo by zauwazyc roznice. Mozemy godzinami rozprawiac
    > do dyrdymalach, ale moze zajmimy sie nauka. To ponoc Wasza domena i
    > udowodnijmy brak Boga.
    > chcesz sprobowac nauki?
    >
    > Pozdro.. TK

    A co powiesz na temat skąd się wzięli ludzie?
    Pismo Święte uczy, że stworzył ich Bóg, a pierwszymi ludźmi na Ziemi
    byli Adam i Ewa.
    Tak uczono do póki niejaki Darwin nie stworzył teorii, a szereg
    naukowców nie udowodniło, że człowiek i całe życie na Ziemi do
    aktualnego stanu rzeczy doszło drogą ewolucji.
    KK przez wiele lat walczył z teorią Darwina, ale pod naporem siły
    argumentów naukowych w końcu zaczął akceptować.
    Oczywiście w tej materii KK musiał nieco zmienić swoje przekonania i
    obecnie teologowie w wielkiej łaskawości nie zaprzeczają teorii Darwina,
    stwierdzając ponadto, że Biblii nie należy trozumieć dosłownie.
    Moim zdaniem teologia to nauka kombinowania jak udowadniać, aby zawsze
    było na naszemu.


  • 404. Data: 2015-01-04 09:15:24
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2015-01-04 o 01:38, Maniek4 pisze:
    > W dniu 2015-01-04 o 01:35, k...@g...com pisze:
    >> W dniu niedziela, 4 stycznia 2015 01:32:18 UTC+1 użytkownik Maniek4
    >> napisał:
    >>> W dniu 2015-01-04 o 01:22, k...@g...com pisze:
    >>>> W dniu niedziela, 4 stycznia 2015 01:04:14 UTC+1 użytkownik Maniek4
    >>>> napisał:
    >>>>> W dniu 2015-01-04 o 00:56, k...@g...com pisze:
    >>>>>
    >>>>>> Ja z wszechświatem się poddałem. Może Ty wyjaśnij jak powstał bóg
    >>>>>> Bóg. Jak powstała istota o nieograniczonych możliwościach, w
    >>>>>> jednym egzemplarzu od razu dorosły osobnik.
    >>>>>
    >>>>> Ja nie wiem, ale wielcy uczeni maja generalnie problem z tym faktem.
    >>>>> Wy wmawiacie nam ciemnogrod, a sami nie potraficie rozmawiac na
    >>>>> poziomie
    >>>>> naukowym? No to jak mamy rozmawiac?
    >>>>>
    >>>>> Pozdro.. TK
    >>>>
    >>>> Nie ma wielkich uczonych zajmujących się bogami. Ujmij trochę bo
    >>>> masz z czego.
    >>>
    >>> Punkt powstania wszechswiata i to co bylo wczesniej to idealny punkt by
    >>> wykluczyc Boga.
    >>> Tym czasem mamy Kopernika zakonnika i wscieklych antykatolikow
    >>> wmawiajacych nam wierzenia w sredniowiecze. Nie trzeba byc szczegolnie
    >>> rozwinietym umyslowo by zauwazyc roznice. Mozemy godzinami
    >>> rozprawiac do
    >>> dyrdymalach, ale moze zajmimy sie nauka. To ponoc Wasza domena i
    >>> udowodnijmy brak Boga.
    >>> chcesz sprobowac nauki?
    >>>
    >>> Pozdro.. TK
    >>
    >> Chcę. Udowadniaj naukowo że bóg Bóg jest albo że go nie ma. Możesz
    >> sobie wybrać opcję. Masz wolną wolę.
    >
    > Sek w tym, ze nauka nie udowadnia braku istnienia Boga. Myslalem, ze
    > jestescie lepiej przygotowani. :-)
    > A skoro tak to ide spac.
    >
    > Pozdro.. TK
    >

    Ani też żadna nauka ani teologia nie udowadnia jego istnienia.


  • 405. Data: 2015-01-04 10:35:57
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: "Ghost" <g...@e...com>



    Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:m89sov$tt4$...@d...me...

    Ghost wrote:

    >
    >
    > Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:m895id$qp9$...@d...me...
    >
    > Ghost wrote:

    >>>>>Ja nie mam problemu by poczuć się współwinnym.
    >>
    >>>> Jako mężczyzna też się czujesz współwinnym bicia wszystkich żon?
    >
    >>>a jesteś członkiem organizacji bijących mężów?
    >
    >> Ja nie, ty jesteś, skoro bycie Polakiem, czyni cie winnym mordowania
    >> Żydów,
    >> to bycie mężczyzną automatycznie czyni cie winnym bicia żon.

    >widocznie nie skoro Ciebie nie czyni

    mnie nie czyni, ciebie czyni - sam przyznales


  • 406. Data: 2015-01-04 11:18:19
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Budyń <b...@r...pl>

    Użytkownik "Uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:54a876d9$0$2643$65785112@news.neostrada.pl...
    > Tu wychodzi na wierzch Twoje chamstwo.

    w kontekście tego

    > "radio, które ma ryja".

    pozwala zauważyc ze włączyły się emocje. Zawsze tak bywa w dyskusjach o
    religii, czasem wczeniej, czasem później. Wtedy ja wychodzę, bo zaczyna być
    nie merytorycznie a personalnie.
    Do następnego razu, ja chętne,

    b.


  • 407. Data: 2015-01-04 11:40:12
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2015-01-04 o 00:21, Maniek4 pisze:
    > W dniu 2015-01-04 o 00:10, Uzytkownik pisze:
    >
    >>> - fakt ze to by nie było miłe dla komuchów -ale naszym zadaniem nie
    >>> jest im robic dobrze.
    >>
    >> To przestańcie pieprzyć o miłosierdziu i miłości do innych.
    >
    > Sugerujesz, ze nie mamy prawa krytykowac zla?

    Macie prawo krytykować zło, ale nie doszukiwać się zła tam, gdzie go nie ma.
    To, że Ty popełniasz grzech nie uczestnicząc we mszy nie oznacza, że
    taki sam grzech popełniam ja. Ja po prostu nie mam problemów z wyborem
    czy brak uczestnictwa we mszy jest grzechem czy też nie i nie popełniam
    grzechu nie uczestnicząc.
    Oczywiście to jest tylko jeden przykład, ale tych przykładów jest cała masa.

    >>>> Wybacz, ale jak słyszę bez przerwy z ust księży i osób "nawiedzonych",
    >>>> że komuna to było największe zło, że Jaruzelski jest największym
    >>>> zbrodniarzem
    >>> Ja sie zgodze ze komuna to była zła
    >>
    >> A ja dostrzegam jej wady i zalety, tak samo jak dostrzegam wady i zalety
    >> Kościoła Katolickiego.
    >
    > Krotko mowiac, gdyby komuna byla dobra i nieutopijna to trwala by
    > nadal i byla jedynym slusznym porzadkiem. Cos jednak nie wyszlo i tak
    > nie jest. Dlaczego to chetnie wytlumacze. Ekonomia to moj ulubiony konik.

    KK chyli się ku upadkowi i kiedyś w ogóle przestanie istnieć, bo na to
    wskazują statystyki. Z roku na rok jest coraz mniejsza ilość księży,
    mniejsza ilość kleryków, coraz mniejsza ilość wiernych. Czy mam prawo na
    podstawie tego stwierdzić tak jak Ty w sposób autorytatywny, że KK to
    zło, bo się chyli ku upadkowi?
    Dam Ci kolejny przykład. Kiedyś językiem międzynarodowym tak jak obecnie
    j. angielski była łacina. Niestety język ten jest już prawie całkowicie
    na wymarciu. Według Twojego rozumowania był zły.
    Każdego dnia na świecie ginie bezpowrotnie ginie jakiś gatunek fauny czy
    flory. Czy wobec tego one także są złe? Po co więc Katolicy chcą usilnie
    chronić te wymierające gatunki?
    Przecież według Waszego toku rozumowania one są złe.

    >
    >>> , jaruzel
    >>
    >> Tu wychodzi na wierzch Twoje chamstwo.
    >> Kolego, nazwiska piszemy z dużej litery i ich nie zniekształcamy.
    >>
    >>> ostałnie rozliczony - a gdzie tu jest nienawisc?
    >>
    >> Rozliczony, a z czego?
    >> Z tego, że uchronił Polskę przed wymordowaniem połowy narodu,
    >
    > Wybacz, ale to Twoja wiara, bo dokumentow potwierdzajacych to jednak
    > nie ma.

    To nie jest moja wiara, lecz są na to dowody. Tak się składa, że o
    planach przyjaciół zza wschodniej granicy wiedziałem już na kilkanaście
    dni przed wprowadzeniem stanu wojennego, bo mój brat był zawodowym
    wojskowym. Akurat przyjechał na urlop do domu rodzinnego i stan wojenny
    go tu zastał. Opowiadał wtedy o zgrupowaniach wojsk Układu Warszawskiego
    przy polskich granicach. Rodzina mojej bratowej to typowa rodzina
    wojskowa, a jeden z jej wujków był ministrem i pomimo, że były to
    informacje poufne to wiele informacji po rodzinie krążyło. Scenariusz
    stanu wojennego był przygotowany o wiele wcześniej, ponieważ Moskawa
    dała Jaruzelskiemu do zrozumienia, że albo upora się z zamieszkami sam,
    albo powtórzą się Węgry i Czechosłowacja. Przed ogłoszeniem stanu
    wojennego do Polski przylecieli z Moskwy funkcjonariusze ze sztabu sił
    zbrojnych Układu Warszawskiego. Jaka była ich rola tego nikt nie wie, bo
    nie było oficjalnych dokumentów w tej sprawie, tak samo jak nikt nie
    odważył się udokumentować prawdziwej przyczyny ogłoszenia stanu wojennego.
    Faktem jest, że w wielu polskich jednostkach wojskowych pojawiły się
    sojusznicze siły zbrojne. I tak też się stało w jednostce, gdzie służył
    brat. Jednostka ta była jedną z największych w Polsce składnic amunicji.
    Dokumenty?
    Kto wtedy odważyłby się stworzyć dokumenty zawierające poufne rozmowy
    czy nakazy sojuszników?
    Gdzie na samą myśl wielu polskich dygnitarzy robiło w gacie.
    Dokumenty nawet gdyby były to i tak banda oszołomów, która chciała
    powiesić Jaruzelskiego by ich nie dopuściła, twierdząc, że zostały
    sfałszowane.
    Dlatego należy poczekać, aż historia osądzi Jaruzelskiego, a sądzić go
    będą historycy, którzy nie są związani emocjonalnie z żadną z opcji.
    Mówiąc najprościej historycy następnych pokoleń.

    >
    >> będąc
    >> świadomym, że wielu w szczególności katolickich oszołomów będzie go
    >> chciało powiesić, nie dając nawet możliwości wyjaśnienia?
    >> Kto robił pikiety pod oknami jego domu?
    >> Kto rzucał wyzwiskami?
    >> Kto wybijał kamieniami okna?
    >
    > Pewnie ci ktorzy stracili prace i przesiedzieli kawalek zycia w
    > wiezieniu.

    O czym Ty mówisz?
    Prawdziwego więzienia w Polsce nikt nie przeszedł. Internowani nie byli
    katowani, ani zabijani. Oczywiście znalazło się kilka przypadków
    nadgorliwych funkcjonariuszy debili, którzy się znęcali, ale to były
    przypadki jednostkowe.
    Liczba oficjalnie zabitych i zmarłych w sposób niewyjaśniony w stanie
    wojennym to 122 osoby. W tym byli zastrzeleni oraz zmarli po odniesieniu
    ran w trakcie zamieszek.
    Przeciwnicy stanu wojennego szacują, że osób tych mogło być więcej.
    Ponad 10 tys. osób internowanych.

    Porównaj sobie teraz sytuację na Ukrainie, gdzie nie było Jaruzelskiego.
    Zginęło już ok. 5 tys. ludzi. Kilkanaście tysięcy rannych. Ponad pół
    miliona osób opuściło swoje domy.


    >
    >
    >>>> Dzięki Twojej obojętności palone są tęcze i buduje się nienawiść do
    >>>> wszystkich, którzy są inni.
    >>>> Osobiście uważam za skurwysyństwo obstawianie każdej ulicy i każdego
    >>>> skrzyżowania krzyżami i organizowanie manifestacji i palenie tęcz.
    >>>> Jestem z tych, którzy uważają, że albo zezwalamy na manifestowanie
    >>>> swojej odmienności wszystkim, także i Katolikom, albo wszystkim
    >>>> zabraniamy i nakazujemy zlikwidować wszystkie symbole odmienności,
    >>>> zarówno krzyże jak tęcze.
    >>> Gdybys był łaskaw przemyślec temat długofalowo pod kątem polskiej
    >>> racji stanu to bys zmienił zdanie.
    >>>
    >>
    >>
    >> Na szczęście nie mam wypranego i zdegenerowanego mózgu tym co głosi
    >> "radio, które ma ryja".
    >
    > A nazwy z szacunku nie piszemy bez znieksztalcen i wielka litera? :-)

    Ja wyznaję zasadę Katolików z zapisem Starego Testamentu: "oko za oko,
    ząb za ząb".

    >
    >> Dzięki temu nie robi na mnie wrażenia homoseksualista, Żyd, Muzułmanin
    >> czy Katolik, pod warunkiem, że nie narusza mojej wolności fizycznej i
    >> wyznania.
    >
    > No wiesz, to zbyt proste. Pedofila tez moze cos ogranicza.

    Pedofilia jest złem w każdej kulturze i każdym wyznaniu.
    Zatem jest to zły przykład.
    Jeżeli już chcesz do czegoś przyrównywać to przyrównuj do wyboru osób
    dojrzałych i świadomych tego co czynią np. homoseksualnych.
    Jako osoba heteroseksualna, oczywiście z odrazą patrzę na
    homoseksualistów, ale uważam, że nie mam prawa ich oceniać, a już na
    pewno oskarżać, tak jak czyni to KK.


  • 408. Data: 2015-01-04 11:48:11
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2015-01-04 o 00:31, Maniek4 pisze:
    > W dniu 2015-01-04 o 00:24, Uzytkownik pisze:
    >
    >> Problem jest w tym, że KK nie ogranicza się do narzucania swoich wymagań
    >> tylko do swoich wyznawców, ale domaga się przestrzegania przez całe
    >> społeczeństwo.
    >> Tobie i Mańkowi to nie przeszkadza, ale przeszkadza to reszcie
    >> społeczeństw tego niezwiązanego z KK, a i wielu Katolikom także.
    >
    > Ale na ziemi masz przeciez wybor. Tu stanowi prawo wiekszosc.

    To dlaczego KK nie szanuje woli większości?
    Przecież większość zadeklarowanych Katolików nie uznaje wielu
    narzucanych przez księży zasad.
    Tylko nieliczna garstka wierzy bezgranicznie w słuszność tego co mówią
    księża.


    >
    >>>> Skoro ponoć 90% polskiego społeczeństwa to Katolicy domagający się
    >>>> symboli religijnych w każdym miejscu, religii w szkole to się pytam
    >>>> kto
    >>>> jest tym "złym"?
    >>> Złym sa ludzie ulegający grzechowi -ja też. Tyle ze staram sie nie
    >>> ulegać, i staram sie być lepszym - z całą świadomoscią ułomnej
    >>> ludzkiej natury.
    >>
    >> No widzisz, a ja nie mam tych problemów, które masz Ty, bo Ty jesteś
    >> zniewolony doktryną KK.
    >> Twierdzisz, że nikt Cię do niczego nie zmusza. Otóż nie jest to prawdą.
    >> Ty wierzysz, ze to jest Twój wybór, ale jesteś w błędzie, bo sobie nie
    >> zdajesz, że zostałeś "wprogramowany".
    >> I tu w pełni się zgadzam się z Kogutkiem, któy pisze na temat
    >> "wprogramowania".
    >
    > No ale przeciez nie musi. Skoro to robi to znaczy, ze tak chce.

    Rzecz w tym, że wielu Katolików tego nie chce, ale musi.


    >>> jesli chodzi o ksiezy to ja mam wymagania wieksze od innych -ale
    >>> oczwiscie tacy sie zdarzają. I zeby była jasna sprawa - to media
    >>> fałszują sprawe. Procent ksiezy pedofili i innych przestępców jest
    >>> znacznie mniejszy niz wsród innych zawodów. Ale to w mediach nie
    >>> przejdzie zeby to napisac.
    >>
    >> Bo problem polega na tym, że przez setki lat w społeczeństwie wyrobiło
    >> się przekonanie, że ksiądz jest półbogiem.
    >
    > E tam. Ja "swojego" krytykuje bez zmruzenia okiem.

    ROTFL
    Ileż to razy pozwoliłeś sobie na tą krytykę wprost w jego oczy, zamiast
    krytykować za plecami?
    Myślę, że zero, bo tak czynią prawie wszyscy Katolicy.

    >>> jesli wymysliłesz ze ukradne wiecej dzieki temu ze jestem katolem (bo
    >>> wiara, usprawiedliwienie itp) to jestes w głebokim lesie - i nic nie
    >>> zrozumiałeś...
    >>>
    >>
    >> Ja sobie niczego nie wymyśliłem, ani też sobie nie wyobrażam. Piszę
    >> tylko o tym co widziałem.
    >
    > Mysle, ze Twoim podstawowym problemem jest Twoj dom, ktory bardziej
    > ogranicza Ciebie niz innych i bez wplywu musisz akceptowac reszte
    > rodziny. To sprawia, ze patrzysz wybiorczo.

    Co masz na myśli?


  • 409. Data: 2015-01-04 11:53:23
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2015-01-03 o 11:56, Budyń pisze:
    > W dniu piątek, 2 stycznia 2015 23:41:53 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
    >> A co powiesz na temat grzechu pierworodnego?
    >> Wszak jesteś nim obarczony, a przecież Ciebie tam nie było.
    >> A niby dlaczego wg KK Maryja jest jedynym człowiekiem wolnym od tego
    >> grzechu?
    >> Poza tym po co cały ten cyrk z jej "wiatropylnością"?
    >> Widzisz do jakich absurdów doprowadza doktryna KK.
    > absurdem z twojego punktu widzenia jest w ogóle istnienie Boga - wiec te dalsze
    pytania sa bez sensu. Mozna o tym mówic tyle ze szkoda pradu.
    >
    >
    >
    > b.

    Chwila, chwila. Nigdy nie stwierdziłem, że Boga nie ma i tak w sercu
    wolałbym, żeby był. Brakuje mi tylko dowodów na jego istnienie tak samo
    jak i dowodów na jego nieistnienie.
    Poza tym myślę, że jeżeli Bóg istnieje to w innej formie niż wyobrażają
    go sobie Katolicy czy też wyznawcy innych religii.
    Dlatego proszę Cię nie stawiaj mi fałszywych świadectw.


  • 410. Data: 2015-01-04 12:37:04
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: "Winiecki" <a...@d...pl>


    Użytkownik "Maniek4" <r...@s...won> napisał w wiadomości
    news:m86qf5$svv$3@node1.news.atman.pl...
    >W dniu 2015-01-02 o 00:10, Maciek pisze:
    >> W dniu 2015-01-02 o 00:01, Maniek4 pisze:
    >>> Chrzescijanie chca podbic swiat? Daj spokoj. Dla podboju sa przykazania
    >>> zebys byl uczciwym czlowiekiem? Z perspektywy niewierzacego i
    >>> uznajacego, ze to lipa to i tak wole uczciwych jak naciagaczy.
    >> Nie słyszałeś o misjach? Ludzie jeżdżą w różne dziwne części świata i
    >> tłumaczą, że odpędzanie złych duchów przez szamana dymem z ogniska jest
    >> bezsensowne, znacznie lepiej używać do tego certyfikowanego duchownego z
    >> kadzidłem :->
    >
    > No i gdzie tu jakas bieda? Ostatecznie zamiana jednego artefaktu na
    > drugi ma byc dla kogos problemem? Przeciez i tak sobie machali. Dla
    > jednych misja to edukacja, a dla niewierzacych i tak nic nie zmienia.
    >
    > Pozdro.. TK

    Za te wycieczki funkcjonariuszy na misje i za rozszerzanie strefy władzy Franciszka
    trzeba zapłacić. Płacą za to wierzący i niewierzący w formie podatku
    ściąganego przez państwo i przekazywanego lokalnej klice watykańskiej.


strony : 1 ... 30 ... 40 . [ 41 ] . 42 ... 50 ... 90 ... 91


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1