eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Ocieplenie styropianem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 77

  • 31. Data: 2013-02-04 14:59:21
    Temat: Re: Ocieplenie styropianem
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:4cda5f5c-a756-4d40-9587-d7dabaa7ebf4@go
    oglegroups.com...

    >> Rozumiem, że na budowie można bez sensu wydać dowolną ilość pieniędzy,
    >> ale
    >> to nie jest ten przypadek tu różnica w cenie jest pomijalna.

    > Myślę że za tą "różnicę w cenie" można wypasione żelazko lub
    > mikrofale(jeśli ktoś lubi i uzywa) kupić. Ew. moze Sobie uswiadomić że ta
    > "pomijalna" kwopta to kilka
    > dniówek pracyTe POMIJALNE różnice w cenach to zmora procesu budowy i na
    > tym właśnie najczęściej inwestorzy "płyną"

    Najczęściej sprowadza się to do wykonania kilku dodatkowych telefonów by
    dostać większa zniżkę na styropian.

    Ja przyjąłem prostą zasadę: skoro tyle samo czasu zajmuje negocjowanie ceny
    drobiazgów i dużych zakupów, a na wszystko czasu nie starcza to zająłem się
    tylko grubymi wydatkami - tam gdzie można łatwo zaoszczędzić po kilka
    tysięcy, a oszczędności w stylu dawania mniej cementu by zaoszczędzić kilka
    zł sobie darowałem. Jak się zaoszczędzi tysiąc na zakupie styropianu to
    można wydać 200 na kołki i mieć 800 w kieszeni i dobrze zrobiona ścianę.

    Pozdrawiam
    Ergie







  • 32. Data: 2013-02-04 15:31:00
    Temat: Re: Ocieplenie styropianem
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:4cda5f5c-a756-4d40-9587-d7dabaa7ebf4@googlegrou
    ps.com...
    W dniu poniedziałek, 4 lutego 2013 14:10:47 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:
    >> Rozumiem, że na budowie można bez sensu wydać dowolną ilość pieniędzy,
    >> ale
    >>
    >> to nie jest ten przypadek tu różnica w cenie jest pomijalna.

    >Myślę że za tą "różnicę w cenie" można wypasione żelazko lub
    >mikrofale(jeśli ktoś lubi i uzywa) kupić. Ew. moze Sobie uswiadomić że >ta
    >"pomijalna" kwopta to kilka dniówek pracyTe POMIJALNE różnice w cenach to
    >zmora procesu budowy i na tym właśnie >najczęściej inwestorzy "płyną"

    Ja tez zdecydowanie bardziej wole miec jak nie miec. :-)

    Pozdro.. TK



  • 33. Data: 2013-02-04 15:36:49
    Temat: Re: Ocieplenie styropianem
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 4 lutego 2013 14:59:21 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:
    > Ja przyjąłem prostą zasadę: skoro tyle samo czasu zajmuje negocjowanie ceny
    >
    > drobiazgów i dużych zakupów, a na wszystko czasu nie starcza to zająłem się
    >
    > tylko grubymi wydatkami - tam gdzie można łatwo zaoszczędzić po kilka
    >
    > tysięcy,

    A na drobnych rzeczach zaoszczędzić można najwięcej.
    Ja przyjełem zasade negocjowania wszystkiego.
    Np jak mi wyceniali dach- dachówka , rynny, okna dachowe dali w bardzo dobrej cenie,
    grubo poniżej katalogowych cen.
    Reszta to nbyło kilkadziesiąt pozycji typu haki rynnowe, kjolki, spinki, folia i inne
    tzw. "duperele". Tu już było powyżej cen katalogowych więc jak się upomniałem równiez
    o rabaty ona te rzeczy i uzyskałem ofertę konkurencji to sie nagle okazało że mój
    sprzedaweca zmodyfikował ofertę i chyba cos koło 1500zł wyszło taniej. Było to ponad
    10% kwoty całej faktury jesli dobrze pamietam.
    To stara technika handlowców- prawie po kosztach sprzedadza główne produkty(cegła,
    dachówki, itp)a najwiekszy zarobek maja na duperelach.


    >a oszczędności w stylu dawania mniej cementu by zaoszczędzić kilka
    >
    > zł sobie darowałem.

    Cementu nalezy dawac tyle ile powinno sie dawać a przyjmując Twój tok myslenia to
    lepiej dać więcej bo koszt znikomy a mocniejsze/trwalsze i sen spokojniejszy
    Tu na tej grupie już były przypadki że ktos beton b15 czy nawet b20 dawał na chudziak
    bo różnica w cenie niewielka a sen spokojniejszy;)
    Tacy co podbudowę chodnika i podjazdu przed domem robili na metr w głąb też tu
    pisywali- jak pytałem "po co az ta?" to odpowiedz że to "niewiele drożej" a może
    nawet tir z weglem wjechac;) tylko że ten TIR z eglem najprawdopodobniej nigdy tam
    nie wjedzie , sen spokojniejszy widocznie jest a podbudowa lepsza jak na parkingach
    przed marketami.
    Nasz grupowy przyjaciel Kiki tez chyba dla spokojnego snu dał w oknach szyby P$ i
    okna mocowac kazał tak żeby w każda fuge wszedł jeden kołe;)
    Można i tak tylko po co?

    Jak się zaoszczędzi tysiąc na zakupie styropianu to
    >
    > można wydać 200 na kołki i mieć 800 w kieszeni i dobrze zrobiona ścianę.

    Można i tak. Tylko po co wydawac niepotrzebnie 200zł?
    Własnie dzisiaj żona zakomunikowała że przestalo działać żelazko- wieczorem zerkne co
    i jak ale jak nie dam radę naprawic to musze kupic nowe. I tak patrze w necie takie
    żelazko to właśnie ok 200zł.;)


  • 34. Data: 2013-02-04 17:38:21
    Temat: Re: Ocieplenie styropianem
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 4 lutego 2013 14:33:00 UTC+1 użytkownik brunet.wp napisał:

    > 0,040). Jest to raczej dobry styropian, twardy i równy. Dość drogi, ale mi
    > udało się kupić w niezłej cenie, w czerwcu 2012 płaciłem za niego 154zł/m3
    > (z frezem) brutto.

    Masakra z tymi cenami. Ja za swoj styro (0,039) w 2009 placilem 80 pln / m3 :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 35. Data: 2013-02-05 09:23:38
    Temat: Re: Ocieplenie styropianem
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:244557cb-1aab-4ee6-8b16-d210e896dcd4@go
    oglegroups.com...

    > A na drobnych rzeczach zaoszczędzić można najwięcej.
    > Ja przyjełem zasade negocjowania wszystkiego.

    Pewnie, że tak jest najlepiej, ale mój czas też kosztuje.
    Jeśli spodziewana oszczędność wynosi poniżej 20zł, a czas jaki zajmie
    szukanie i negocjacje ponad godzinę to nie ma sensu.

    > Np jak mi wyceniali dach- dachówka , rynny, okna dachowe dali w bardzo
    > dobrej cenie, grubo poniżej katalogowych cen.
    > Reszta to nbyło kilkadziesiąt pozycji typu haki rynnowe, kjolki, spinki,
    > folia i inne tzw. "duperele". Tu już było powyżej cen katalogowych więc
    > jak się upomniałem
    > równiez o rabaty ona te rzeczy i uzyskałem ofertę konkurencji to sie nagle
    > okazało że mój sprzedaweca zmodyfikował ofertę i chyba cos koło 1500zł
    > wyszło taniej. Było > to ponad 10% kwoty całej faktury jesli dobrze
    > pamietam.
    > To stara technika handlowców- prawie po kosztach sprzedadza główne
    > produkty(cegła, dachówki, itp)a najwiekszy zarobek maja na duperelach.

    Ja często robiłem w ten sposób, że główne produkty kupowałem w hurtowni,
    gdzie dostawałem spore rabaty bo myśleli , że za chwilę wrócę po duperele, a
    duperele kupowałem przez allegro.

    >>a oszczędności w stylu dawania mniej cementu by zaoszczędzić kilka
    >> zł sobie darowałem.

    > Cementu nalezy dawac tyle ile powinno sie dawać a przyjmując

    A co to apteka? Nikt nie liczy cementu co do grama, tylko ładuje się łopatą
    mniej więcej. Jeden woli dać mniej by czasem nie przepłacić inny woli dać
    więcej by mieć spokój. Weźmy np. taką podmurówkę pod płotem. Jeśli chodzi o
    wytrzymałość to wystarczy dać B10, bo nie przenosi żadnych obciążeń, ale
    będzie się łuszczyć. Jak dasz B15 to postoi spokojnie 50 lat zanim
    zmurszeje, ale jak dasz B20 to postoi 100 lat. Ile to jest odpowiednio?
    Deweloper zrobi najtaniej byle wytrzymało 5 lat, ale my tu nie jesteśmy
    deweloperami, aby robić tanio.

    > Twój tok myslenia to lepiej dać więcej bo koszt znikomy a
    > mocniejsze/trwalsze i sen spokojniejszy

    Dokładnie.

    > Tu na tej grupie już były przypadki że ktos beton b15 czy nawet b20 dawał
    > na chudziak bo różnica w cenie niewielka a sen spokojniejszy;)

    Mam część chudziaka B10, a część B15, bo nie każda betoniarnia chce pompować
    B10, więc czasem B15 wychodziło najtaniej.

    > Tacy co podbudowę chodnika i podjazdu przed domem robili na metr w głąb
    > też tu pisywali- jak pytałem "po co az ta?" to odpowiedz że to "niewiele
    > drożej" a może
    > nawet tir z weglem wjechac;) tylko że ten TIR z eglem najprawdopodobniej
    > nigdy tam nie wjedzie , sen spokojniejszy widocznie jest a podbudowa
    > lepsza jak na
    > parkingach przed marketami.

    O ile z dużym prawdopodobieństwem jestem w stanie stwierdzić, ze tira przed
    domem nie będzie, o tyle mam pewność, że moje dzieci nie będą bardziej
    delikatne dla domu niż ja byłem w stosunku do domu moich rodziców. Dlatego
    dla mnie wydawanie tysiąca zł na dodatkowe ocieplenie by oszczędzić 30zł na
    sezon to bzdura, ale wydanie tego samego tysiąca na to by dom był bardziej
    dziecio-odporny jak najbardziej ma sens.

    > Nasz grupowy przyjaciel Kiki tez chyba dla spokojnego snu dał w oknach
    > szyby P$ i okna mocowac kazał tak żeby w każda fuge wszedł jeden kołe;)
    > Można i tak tylko po co?

    Nie wiem, ale jeśli go stać i lubi to niech robi jak chce.

    >> Jak się zaoszczędzi tysiąc na zakupie styropianu to
    >> można wydać 200 na kołki i mieć 800 w kieszeni i dobrze zrobiona ścianę.

    > Można i tak. Tylko po co wydawac niepotrzebnie 200zł?

    Po to by później nie wołać codziennie do dzieci: "idźcie się bawić gdzie
    indziej", "bardziej uważajcie", "kto to zrobił" itd.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 36. Data: 2013-02-05 11:09:34
    Temat: Re: Ocieplenie styropianem
    Od: rrr <r...@r...poczta.onet.pl>

    Użytkownik Maniek4 napisał:
    > Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:4cda5f5c-a756-4d40-9587-d7dabaa7ebf4@googlegrou
    ps.com...
    > W dniu poniedziałek, 4 lutego 2013 14:10:47 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:
    >>> Rozumiem, że na budowie można bez sensu wydać dowolną ilość pieniędzy,
    >>> ale
    >>>
    >>> to nie jest ten przypadek tu różnica w cenie jest pomijalna.
    >
    >> Myślę że za tą "różnicę w cenie" można wypasione żelazko lub
    >> mikrofale(jeśli ktoś lubi i uzywa) kupić. Ew. moze Sobie uswiadomić że >ta
    >> "pomijalna" kwopta to kilka dniówek pracyTe POMIJALNE różnice w cenach to
    >> zmora procesu budowy i na tym właśnie >najczęściej inwestorzy "płyną"
    >
    > Ja tez zdecydowanie bardziej wole miec jak nie miec. :-)
    >
    Taaaa, chyba, że chodzi o rzeżączkę. :)

    pzdr.
    rafał


  • 37. Data: 2013-02-09 12:09:07
    Temat: Re: Ocieplenie styropianem
    Od: "M." <...@n...pl>

    W dniu 2013-02-04 12:31, Ergie pisze:
    > Może nie wiem, U mnie cokół ma 20-30 cm, u moich rodziców 10 cm. Po co
    > robić taki wysoki cokół?

    Bo wysokość rozbryzgiwania wody opadowej to ok. 30-40cm.

    M.


  • 38. Data: 2013-02-09 12:11:45
    Temat: Re: Ocieplenie styropianem
    Od: "M." <...@n...pl>

    W dniu 2013-02-04 11:35, Lisciasty pisze:
    > On 4 Lut, 00:26, Budyń <b...@r...pl> wrote:
    >> klei sie klejem na ramkę (obawy które opisales są uzasadnione), lub na pianę typu
    tytan eos (tym kleiłem u siebie na kanadyjczyku). Pianką wychodzi drożej.
    >> Zgodzilbym sie z kogutkiem ze moznaby zastosować inną, tanią pianę i też by
    zadziałało.
    >
    > Macie może jakieś mocne argumenty za tym żeby nie kołkować? My co
    > prawda nawet działki nie mamy jeszcze ale dyskusje ciągle odchodzą
    > ostre, a że mam babę po budownictwie to muszę walczyć o każdą
    > duperelę. Upiera się na kołkowanie i nie mogę na razie przekonać :>

    A z czego masz ścianę?

    Jeśli z ceramiki to porobi ci mnóstwo niepotrzebnych dziur w ścianie,
    przez które będzie wlatywać zimne powietrze.

    M.


  • 39. Data: 2013-02-09 12:12:50
    Temat: Re: Ocieplenie styropianem
    Od: "M." <...@n...pl>

    W dniu 2013-02-04 11:52, Ergie pisze:
    > Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:4162501b-420d-44ff-af51-75212e8a119e@go
    oglegroups.com...
    >
    >>> koniecznie ko�kuj i daj dwa razy siatk� na kleju.
    [...]
    > W większości przypadków wystarczy nieostrożnie oprzeć drabinę by
    > pojawiły się ślady. Rzut kamieniem lub kijem to już odprysk aż do
    > siatki, a odbijanie piłki powoduje mikro-pęknięcia przez które później
    > wnika woda i tynk odpada po następnej zimie całymi płatami.
    >
    > O takich rzeczach jak jazda załadowaną taczką i zahaczenie o ścianę
    > nawet nie wspominam. To co na normalnym tynku na cegle pozostawia lekki
    > ślad w styropianie robi sporą dziurę. Nie po to buduje się dom, by
    > później uważać na każdym kroku i obchodzić się z nim jak z jajkiem.

    I uważasz, że kołkowanie styropianu zapobiegnie robieniu dziur w tynku?

    M.


  • 40. Data: 2013-02-09 12:23:44
    Temat: Re: Ocieplenie styropianem
    Od: "M." <...@n...pl>

    W dniu 2013-02-04 14:10, Ergie pisze:
    > Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:20c96110-9cad-498a-96db-19b1af8dec89@go
    oglegroups.com...
    >
    >>> Skoro jesteś jeszcze przed budową możesz wybrać ścianę 3-warstwową, a
    >>> jeśli
    >>> zdecydowałeś się na nieszczęsną 2-warstwową ocieploną styropianem to
    >>> koniecznie kołkuj i daj dwa razy siatkę na kleju.
    >
    >> ergi, daj juz se siana z tymi radami - pewnie ze kazdą rzecz da sie
    >> zrobić lepiej. Tylko jest taki problem - to "lepiej" kosztuje. A
    >> normalny człek bez fobii robi w zgodzie z
    >> technologią a nie wydziwia.
    >
    > A później na pytanie dlaczego pęka jest gotowa odpowiedź: taka
    > technologia :-)

    Czy rzeczywiście uważasz, że przy nowym domu brak kołkowania spowoduje
    pękanie tynu na styropianie?

    Taka rzecz może się zdarzyć, gdy jest słabe podłoże (np. stary budynek,
    ze starym tynkiem, który po przyklejeniu styropianu odspaja się od
    ściany). Ale nie powiesz mi, że brak kołków w nowym budynku spowoduje
    pękanie tynku.

    Przy ceramice podstawową wadą wbicia kilkuset/kilku tysięcy kołków jest
    porobienie masy dziur w ścianie i większą szanse na przemarzanie. Jeśli
    jeszcze będzie to klejone na placki, to zastosowanie kołków pogorszy
    jeszcze sprawę.

    M.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1