W dniu środa, 24 sierpnia 2016 20:57:44 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> W tv mowili ze nie trzeba bylo oddawac we frankach. Mozna bylo do banku zaniesc
franki, zlotowki, ruble, pesety, jeny, ...... . Jedynie muszelek nie brali.

Trzeba było w złotówkach. Od 2011/2012 można byo w walucie wpłacać

do góry

Czyli twierdzisz ze jak ktos zamiast zlotowek przyniosl euro to nie przeliczyli
wedlug swojego kursu tylko mau do kantoru za rogiem kazali isc?

do góry

W dniu środa, 24 sierpnia 2016 21:40:47 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Czyli twierdzisz ze jak ktos zamiast zlotowek przyniosl euro to nie przeliczyli
wedlug swojego kursu tylko mau do kantoru za rogiem kazali isc?

Banki to przeliczyły by wtedy euro na złotówki wg swojego kursu(ze standardowej
tabeli), za te złotówki sprzedały by klientowi franki(wg swojego kursu, niektóre
banki z osobnej tabeli dla kredytów walutowych z gorszym kursem) z których to franków
potrącały raty kredytu

do góry

W dniu środa, 24 sierpnia 2016 21:40:47 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Czyli twierdzisz ze jak ktos zamiast zlotowek przyniosl euro to nie przeliczyli
wedlug swojego kursu tylko mau do kantoru za rogiem kazali isc?

A były takie co kazaly do kantoru iść bo kas walutowych nie miały

do góry

W dniu środa, 24 sierpnia 2016 22:00:08 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> W dniu środa, 24 sierpnia 2016 21:40:47 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> > Czyli twierdzisz ze jak ktos zamiast zlotowek przyniosl euro to nie przeliczyli
wedlug swojego kursu tylko mau do kantoru za rogiem kazali isc?
>
> A były takie co kazaly do kantoru iść bo kas walutowych nie miały

Ze znanych mi w okolicach 2010roku waluty nie przyjmował u nas Polbank, Eurobank,
Getinbank, Santander, DomBank chyba BPH i Kredyt Bank też nie.
Piszę o oddziałach w moim mieście

do góry

Akurat w przeliczaniu zadnego przekretu nie bylo. Mialy wlasne jawne tabele. Jak
komus kurs nie pasowal to mogl szukac lepszego.

do góry

W dniu 2016-08-24 o 22:32, Zenek Kapelinder pisze:
> Akurat w przeliczaniu zadnego przekretu nie bylo. Mialy wlasne jawne tabele. Jak
komus kurs nie pasowal to mogl szukac lepszego.
>

Problem był w tym, że akurat franków nie przyjmowali.
A w zasadzie mogli przyjąć i wymienić na złotówki, po czym te złotówki
wymienić na franki podczas spłaty raty.

--
Pete

do góry

W dniu środa, 24 sierpnia 2016 14:03:45 UTC+2 użytkownik Kris napisał:

> Się czepiłeś odsetek a piszemy o wszystkich kosztach dla Kowalskiego

Nie, ja bronie tezy jakoby kredyt w CHF byl kredytem "lichwiarskim".
I zeby to udowodnic - liczymy odsetki od CHF, nie od sumy wplaconych PLN.
To, ze ktos sobie zycie utrudnil biorac kredyt w obcej walucie to juz
tylko i wylacznie jego sprawa i z lichwa nie ma NIC wspolnego.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Ale zlotowki przyjmowali bez zadnego przeliczania na zlotowki wedlug ich tabeli?

do góry

W dniu czwartek, 25 sierpnia 2016 00:40:13 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Ale zlotowki przyjmowali bez zadnego przeliczania na zlotowki wedlug ich tabeli?
Jednym z przekrętów e strony niektórych banków było to że jak chciałeś kupić
normalnie franki dla siebie to sprzedali Tobie po powiedzmy 2.5zł. Jeśli w tym samym
dniu chiałeś kupić franki żeby rate kredytu w tym banku zapłacić to sprzedali ale po
2,8zł

do góry