W dniu poniedziałek, 8 sierpnia 2016 >
> mówisz, że bankowcy przewidzieli tak duży wzrost kursu CHF?

Co niektórzy twierdzą że ostrzegali kredytobiorców, a skoro ostrzegali to pewno
przewidywali;)
> To po co by im było to pieprzenie się z maluczkimi. Wystarczyło
> zainwestować w opcje walutowe.
Na tych opcjach też swego czasu nieźle zarobili.

do góry

W dniu poniedziałek, 8 sierpnia 2016 21:14:44 UTC+2 użytkownik Tomasz Gorbaczuk
napisał:

> mieli zdolności. Nie mieli zdolności - bo cały system był tak
> skonstruowany aby nie mogli dostać normalnego kredytu w złotówkach.

Juz to podwazylem. Sam bralem kredyt hipoteczny w 2006/2007 - dostalem w PLN
bez najmniejszego problemu, mimo, ze moje dochody byly wtedy znaczaco
gorsze od obecnych. Nikt mnie tez na CHFy nie namawial. Wiec nie klam :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu .08.2016 o 22:16 Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> pisze:

> Ale wytłumaczenie może być zgoła inne niż spiskowa teoria dziejów,
> której jesteś wyznawcą.

Pudło.

> Tak więc być może pretensje powinieneś mieć raczej do
> projektantów/programistów którzy nie przewidzieli że ich produkty będą
> używane w dzikich krajach ;-)

Przeczytaj jeszcze raz co napisałeś :-)
Programista (najlepszy na planecie Ziemia) coś sobie ubzdurał i nikt z
"Departamentu Kontroli w Banku" z żadnego z Banków nie wyłapał błędu?
Poważnie tak uważasz?


TG

do góry

W dniu poniedziałek, 8 sierpnia 2016 21:59:46 UTC+2 użytkownik Tomasz Gorbaczuk
napisał:

> Oczywiście przez przypadek? :-)
> Super profesjonalistom z banków zabrakło wyobraźni i nie przewidzieli
> scenariusza w którym kurs CHF do PLN wzrasta o 100% a zarzuca się
> "hołocie", że tego nieprzewidziana i powtarza jak mantrę "widziały gały co
> brały". Ludzieeeeeee! zastanówcie się co piszecie!

Gdzie o 100%? O 100% poki co to conajwyzej kapital podrozal i to liczac tylko
ten najgorszy okres kiedy CHF byl po 1,92 przez pare dni? tygodni? Odsetki CHF
nadal sa nizsze od PLN wiec kredyt w CHF nie jest 100% drozszy od PLN.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Tomasz Gorbaczuk wrote:

> W dniu .08.2016 o 22:13 masti <g...@t...hell> pisze:
>
>
>> Bo jak nie to erotoman gawędziarz z Ciebie
>
>
> Nie odpowiedziałeś na moje pytanie, przypomnę:
> "kredyty denominowane w CHF to normalny produkt bankowy zgodny z kodeksem
> etyki bankowej i prawem bankowym?"
>
> Dyskutujesz? - czy trolujesz?

wskażesz z którymi artykułami prawa bankowego jest niezgodny?
czy będziesz trollował?

czyli nie wierzysz we franka po 12? erotoman gawędziasz

--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

Kris wrote:

> W dniu poniedziałek, 8 sierpnia 2016 >
>> mówisz, że bankowcy przewidzieli tak duży wzrost kursu CHF?
>
> Co niektórzy twierdzą że ostrzegali kredytobiorców, a skoro ostrzegali to pewno
przewidywali;)
że może wzrosnąć? tak.

>> To po co by im było to pieprzenie się z maluczkimi. Wystarczyło
>> zainwestować w opcje walutowe.
> Na tych opcjach też swego czasu nieźle zarobili.

nie tych

--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu .08.2016 o 22:24 Adam Sz. <a...@g...com> pisze:


>> mieli zdolności. Nie mieli zdolności - bo cały system był tak
>> skonstruowany aby nie mogli dostać normalnego kredytu w złotówkach.
>
> Juz to podwazylem. Sam bralem kredyt hipoteczny w 2006/2007 - dostalem w
> PLN
> bez najmniejszego problemu, mimo, ze moje dochody byly wtedy znaczaco
> gorsze od obecnych. Nikt mnie tez na CHFy nie namawial. Wiec nie klam :)
> pozdr.
>

Dlaczego zarzucasz mi kłamstwo? - Ja nic takiego o Tobie nie piszę.
Ty jesteś debeściak. Wszyscy to na tej grupie wiedzą. Pani Halina,
nauczycielka polskiego ze szkoły podstawowej nr 2 ze Zgorzelca nie jest
taką debeściarą. Nie miała wyboru - kredyt w CHF lub żaden.
Wyguglać Ci takie epizody - czy uwierzysz na słowo, że tak było? Mogła tak
jak do tej pory mieszkać razem z mężem i dwójka dzieci pod jednym dachem z
teściową lub wziąć kredyt na 200kPLN (denominowany do franka, teraz po 10
latach ma 400kPLN do spłaty) i mieszkać we własnym 110 metrowym domku, lub
63 metrowym mieszkaniu na zadupiu w Zgorzelcu.

TG

do góry

W dniu 2016-08-08 o 22:01, Tomasz Gorbaczuk pisze:

> Eee to jeszcze niepewne. Kogutek wprawdzie podał dowody ale mizerne...

Jak na razie jedyne i chyba najlepsze.
Co prawda pojawiła się teoria, że może woja wybuchnie za 7 lat, ale bez
żadnych dowodów na jej poparcie.

do góry

W dniu poniedziałek, 8 sierpnia 2016 22:37:43 UTC+2 użytkownik Tomasz Gorbaczuk
napisał:

> Dlaczego zarzucasz mi kłamstwo? - Ja nic takiego o Tobie nie piszę.

Napisales ze system byl tak skonstruowany ze nikt w PLNach kredytu nie
dostawal, a wszyscy bankowcy wciskali CHFy. No to pisze - ja dostalem w
PLNach bez zadnego problemu, a moje dochody wtedy nie odbiegaly od sredniej
krajowej. A obskoczylem kilka bankow w poszukiwaniu najtanszej opcji. Wiec
albo masz zle informacje albo klamiesz.

> Ty jesteś debeściak. Wszyscy to na tej grupie wiedzą. Pani Halina,
> nauczycielka polskiego ze szkoły podstawowej nr 2 ze Zgorzelca nie jest
> taką debeściarą. Nie miała wyboru - kredyt w CHF lub żaden.

Moze jakby uczyla matematyki to by wybrala PLN (Lisciasty sie oburzy). Ja
dostalem, kilku moich sasiadow dostalo. Wiec raczej wydaje mi sie, ze
zadzialal tu inny mechanizm.

> Wyguglać Ci takie epizody - czy uwierzysz na słowo, że tak było? Mogła tak
> jak do tej pory mieszkać razem z mężem i dwójka dzieci pod jednym dachem z
> teściową lub wziąć kredyt na 200kPLN (denominowany do franka, teraz po 10
> latach ma 400kPLN do spłaty) i mieszkać we własnym 110 metrowym domku, lub
> 63 metrowym mieszkaniu na zadupiu w Zgorzelcu.

I to ma byc usprawiedliwienie glupoty? :-))
No sorry, ja znam rodziny ktore mieszkaja w 10-ciu na dwoch pokojach.
Ojciec spi w wannie bo nie ma juz miejsca. I co - to znaczy, ze maja
na sile wziac sobie kredyt i kazda rodzina wybudowac swoj dom? :-)

Nie stac mnie - nie kupuje.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

On 2016-08-08 22:26, Tomasz Gorbaczuk wrote:
> Poważnie tak uważasz?

Ja tak nie tyle uważam, co wiem - dawno temu robiłem w otoczeniu miśków
co to się zajmowali najogólniej rzecz biorąc wdrażaniem systemów
bankowych. Algorytmy scoringowe na bank były z samej Hameryki (Indii) i
na miejscu były jedynie parametryzowane.

A w banku, jak to w wielu korporacjach (każdej korporacji?) nie jest
istotne czy "cuś" ma sens. Tylko czy masz kwit na to, że rzeczone "cuś"
ma sens. A stosowne kwity na algorytmy scoringowe gwarantuję Ci, że były :-)

Piotrek

do góry