eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › PC i sterownik pokojowy czy pogodowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 123

  • 41. Data: 2018-03-20 14:05:13
    Temat: Re: C i sterownik pokojowy czy pogodowy
    Od: Sebastian Rusek <s...@r...eu>

    W dniu 20.03.2018 o 10:52, Mateusz Bogusz pisze:
    > W dniu 20.03.2018 o 01:18, Sebastian Rusek pisze:
    >> Bufor to w ogóle jest niezbyt mądry pomysł bez względu na źródło
    >> ciepła, bo kosztuje w ciul, potrzebuje własny pokój, a energii
    >> przechowuje niewiele;)
    >
    > Jak pomyślisz o buforze jak o sprzęgle hydraulicznym, to znajdziesz
    > więcej zastosować.
    Tak. Zbędnych zastosowań, drogich zastosowań, upierdliwych zastosowań.
    Pewnie chciałbyś podać przykład hybrydy z dwoma źródłami ciepła? Może
    być kominek i kocioł gazowy z podłogówką i grzejnikami? To są dodatkowe
    koszty w postaci bufora, 2-3 pomp, kilku-kilkunastu zaworów i
    pierdyliona kształtek, które ktoś bez względu czy to będzie miedź czy
    jakieś tworzywo sztuczne musi połączyć. Do tego sterowanie. Dla hobby
    owszem - to ma wartość, naukowo również. Niestety dla grzania domu
    wartości adekwatnej do kosztów ani trochę nie ma, za tą samą kasę można
    by wyrzucić kominek, bufor, kocioł gazowy (ze wszystkimi kosztami
    projektów, podłączenia gazu, wkładów kominowych), plątaninę rurek,
    sterowanie tym wszystkim i postawić PC woda-woda z dolnym źródłem na
    rurze zakopanej 1,5m pod ziemią. I jeszcze zostanie na kominek bez
    płaszcza dla rozpalenia raz na rok dla klimatu.

    > W samochodzie sprzęgło jest zbędę? Też w końcu
    > zajmuje miejsce ;-)
    Ale wiesz, że to jest inne sprzęgło i do czegoś totalnie innego służy? ;)

    --
    Pozdr
    Sebastian Rusek


  • 42. Data: 2018-03-20 16:40:33
    Temat: Re: C i sterownik pokojowy czy pogodowy
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    W dniu 20.03.2018 o 12:26, Adam Sz. pisze:
    > Po cholerę dopłacać za
    > inwerter jak chcesz potem grzać tym zero-jedynkowo?;) To nie ma sensu!

    Trzeci raz mi odpowiadasz w sposób, który sugeruje że zrozumiałeś o 180
    stopni na odwrót to co napisałem :-P

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 43. Data: 2018-03-20 16:47:43
    Temat: Re: C i sterownik pokojowy czy pogodowy
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    W dniu 20.03.2018 o 14:05, Sebastian Rusek pisze:
    > Ale wiesz, że to jest inne sprzęgło i do czegoś totalnie innego służy? ;)

    W aucie używasz sprzęgła żeby toczyć się wolniej niż da się jechać.

    W instalacji używasz sprzęgła, żeby nie wyłączać pompy i nie zarzynać
    obiegówki kiedy np. zamkną się wszystkie elektrozawory w instalacji.

    Nie to samo?

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 44. Data: 2018-03-20 16:51:39
    Temat: Re: C i sterownik pokojowy czy pogodowy
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    W dniu 20.03.2018 o 12:30, Adam Sz. pisze:
    > Jak spadnie poniżej jakiejś temperatury to urządzenie zostanie włączone.
    > Wiadomo, że częściowo w drogiej taryfie też będzie działać.
    To Ty grzejesz też w szczycie w celu ogrzania domu, a nie tylko CWU?
    Wydawało mi się że pisałeś, że tylko w dolinach ładujesz a potem NIET aż
    do kolejnej doliny (z nadzieją że temperatura nie spadnie za bardzo) :-O

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 45. Data: 2018-03-20 18:13:53
    Temat: Re: C i sterownik pokojowy czy pogodowy
    Od: Sebastian Rusek <s...@r...eu>

    W dniu 20.03.2018 o 16:47, Mateusz Bogusz pisze:
    > W dniu 20.03.2018 o 14:05, Sebastian Rusek pisze:
    >> Ale wiesz, że to jest inne sprzęgło i do czegoś totalnie innego służy? ;)
    >
    > W aucie używasz sprzęgła żeby toczyć się wolniej niż da się jechać.
    Tak, też do tego. Również (a nawet bardziej i częściej) ma inne funkcje.
    Nie napisze, że nie masz racji, ze mną się w ten sposób nie dyskutuje.

    > W instalacji używasz sprzęgła, żeby nie wyłączać pompy i nie zarzynać
    > obiegówki kiedy np. zamkną się wszystkie elektrozawory w instalacji.

    Rozumiem, że pisząc "sprzęgło" masz na myśli "bufor" tak jak na początku
    pisaliśmy, bo sprzęgło samo w sobie ma mniejszą pojemność niż rurki,
    którymi podłączasz do niego źródło ciepła. Piszesz o instalacji, która
    ma swoje poważne minusy i zamiast je usuwać to chcesz je obchodzić - ok
    to Twoja sprawa, ale wiedz, że można po prostu nie mieć elektrozaworów,
    grzać raz czy tam dwa razy na dobę i przy stracie w domu poniżej 1C na
    dobę nawet nie zauważysz, że tak to działa a instalacja będzie dużo
    prostsza.

    Jeśli piszesz o obiegówce po stronie podłogówki to chyba nie rozumiem co
    miałoby pomóc sprzęgło jeśli ta obiegówka jest pomiędzy nim a tymi
    zamkniętymi elektrozaworami, które tam nie są potrzebne. No ok, są tam
    potrzebne jeśli ktoś koniecznie je tam chce, większość nie chce i nie
    potrzebuje.

    Ja też mam skomplikowaną instalację z buforem, kominkiem, kotłem
    kondensacyjnym, podłogówką, grzejnikami, zbiornikiem CWU, cyrkulacją.
    Spoko to wszystko działa, ale nie chwalę i nie namawiam, bo wiele z tego
    zrobiłem niepotrzebnie.

    --
    Pozdr
    Sebastian Rusek


  • 46. Data: 2018-03-20 22:27:49
    Temat: Re: C i sterownik pokojowy czy pogodowy
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 20 marca 2018 13:53:57 UTC+1 użytkownik Sebastian Rusek napisał:

    > > Ja akurat grzeję pogodowo i mam bufor :-)
    > W porównaniu z masą domu to Ty masz buforek a nie bufor ;)

    No owszem, szczególnie że PC nie grzeję go wysoko, więc "skuteczna
    pojemność" jest bardzo mała :)

    Średnio w zimie zużywam na dobę ~100-120kWh, czyli ok. 4,5kWh / godzinę.
    Bufor 1000l, grzeję ostatnio do 45stC, skutecznie grzeję liczę gdzieś
    do 30stC, czyli trzymam w nim ~17,5kWh, tj. wydłużam sobie grzanie w taniej
    taryfie o niecałe 4h. Dużo i niedużo. Kosztem oczywiście gorszego COPa
    ale po przeliczeniu - wychodzi, że się jednak opłaca :)

    > > Przy tym czujniku nie grzejesz raz na dobę, grzejesz wtedy kiedy czujnik
    > > zejdzie poniżej ustawionej temperatury.. :) Oczywiście warto mieć sterownik
    > > na dwie taryfy (dzień/noc) i podbijać temperaturę nocną, dzięki czemu
    > > pompa będzie mimo wszystko działać w większości w taniej taryfie.
    > No... czyli jak często odpala Ci się pompa przy podłogówce, sporej
    > akumulacyjności i ustawionej jakiejkolwiek (1C?) różnicy temperatur
    > pomiędzy tanią a drogą taryfą? Raz na dobę? Chyba już odpowiadałeś sam z
    > siebie na to pytanie wiele razy;)

    Ja nie wiem bo mam bufor i grzanie pogodowe ;)
    Ale na pewno są sytuacje, kiedy włącza się kilka razy na dobę (jak ktoś
    ustawi niewielką różnicę temp - np. 0,5stC) i jest duży mróz. A na dodatek
    ma np. przewymiarowaną pompę.

    > Dodatkowy czujnik mi nie przeszkadza. Chodzi mi mniej więcej o to, że
    > pogodówka może zbierać dane przez całą dobę i na ich podstawie wyliczyć
    > stratę energii, którą następnie trzeba dodać w taniej taryfie.

    Bez sensu - w ten sposób chcesz zapewnić uzupełnienie straty ciepła, które
    już uciekło. Pogodówka ma przewidywać co będzie, a nie liczyć, co było ;)

    To teraz patrz - były ostatnio ostre mrozy, po których przyszło nagle
    ocieplenie. I teraz taka "Twoja pogodówka" policzyłaby, że trzeba
    wpompować dużą stratę, mimo, że temperatura nagle skoczyła w dzień
    z -15st do +5stC. Prawdopodobnie w ten dzień miałbyś mega ostre wahnięcie
    temperatury w górę i niepotrzebne dodatkowe straty ciepła. Żadnych zalet
    z prawdziwego sterowania pogodowego, za to wszystkie wady jakie ma
    sterowanie pokojowe. Bez sensu jak dla mnie :)

    > Wyłączając przypadki gdzie strata na temperaturze w domu jest większa
    > niż 1C na dobę to ma sens, nie?

    Strata stratą - ja raczej bym się obawiał nadmiernego przegrzania przy
    takim sterowaniu :)

    > Tych przypadków w budynkach z PC nie
    > będzie chyba wiele więcej niż 0. Możesz wziąć za mój dowód anegdotyczny
    > swój dom;)

    Weź jeszcze pod uwagę nie sam wskaźnik jakim jest temperatura ale uczucie
    komfortu. Przy nagrzanej na maksa podłogówce, a przy wychłodzonej - mimo,
    że termometr może pokazywać taką samą temperaturę - uczucie może być od
    chłodu do przegrzania. Tutaj prawdziwa pogodówka z buforem rzeczywiście
    komfortem wygrywa i żadne sterowanie pokojowe jej nie pobije. No ale
    trzeba mieć bufor, dodatkowy zawór, pompę i bardziej skomplikowany układ:)

    Coś za coś.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 47. Data: 2018-03-20 22:37:26
    Temat: Re: C i sterownik pokojowy czy pogodowy
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 20 marca 2018 16:51:43 UTC+1 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:

    > To Ty grzejesz też w szczycie w celu ogrzania domu, a nie tylko CWU?
    > Wydawało mi się że pisałeś, że tylko w dolinach ładujesz a potem NIET aż
    > do kolejnej doliny (z nadzieją że temperatura nie spadnie za bardzo) :-O

    Pewnie, że czasem wychodzę też w drogą taryfę. Mam zapotrzebowanie rzędu
    7,5kW plus 1,5kW CWU, a pompę o mocy 9kW, czyli dobraną idealnie "na styk".

    Pompy nigdy się nie przewymiarowuje. I są rzeczywiście dni kiedy pompa
    wchodzi w drogą taryfę (jakby przywaliło -25stC non stop to będzie
    chodzić 24/h) ale tak to ma działać. Przewymiarowana pompa ma w efekcie
    niższy COP, szybciej wymraża DZ i częściej się włącza/wyłącza.

    U mnie pompa w zdecydowanej większości wszystkich dni w roku włącza się
    dwa razy na dobę o 22 i o 13. Czasem przy nietypowej pogodzie włączy się
    trzeci, czy czwarty raz.

    Jak pisałem, ale podsumujmy, dla PC typu on/off bez inwertera:

    1. sterowanie pogodowe - nie da się zastosować bez bufora, a bufor powoduje
    zawsze jakieś straty i znacznie podraża koszt instalacji. Za to mamy małe
    wahania temperatury i pompa zalicza mniej start-stopów (czyli wytrzyma
    znacznie dłużej)

    2. sterowanie pokojowe - najtańsze w instalacji, proste w sterowaniu
    (w ustawieniu konkretnej temperatury nawet znacznie bardziej precyzyjne niż
    pogodówka) ale ma wady - większe wahania temperatury i dużo mniejszy
    komfort bo podłoga raz grzeje się do maksimum (co wspomaga uczucie
    "promieniowania ciepła") żeby potem całkiem ostygnąć. I zapewne jak chcesz
    iść pod prysznic o 21, czy 22 - to podłoga będzie wtedy maksymalnie
    wychłodzona (nie mówię, że będzie zimna bo tak szybko temperatura nie
    spadnie ale przy pogodówce podłoga praktycznie zawsze jest na kaflach
    w dotyku na bosaka neutralna lub lekko ciepła).
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 48. Data: 2018-03-21 10:00:19
    Temat: Re: C i sterownik pokojowy czy pogodowy
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    W dniu 20.03.2018 o 22:37, Adam Sz. pisze:
    > Jak pisałem, ale podsumujmy, dla PC typu on/off bez inwertera:

    Tylko że co do kosztów się nie zgadzam. Przecież właśnie sterowanie
    pokojowe jest droższe. I w eksploatacji i urządzeń trzeba więcej kupić.

    Przecież do pokojowego to trzeba co najmniej jeden regulator w domu. A
    do pogodówki nic nie trzeba na ściany zakładać :-P

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 49. Data: 2018-03-22 23:15:27
    Temat: Re: C i sterownik pokojowy czy pogodowy
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu środa, 21 marca 2018 10:00:24 UTC+1 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:

    > Tylko że co do kosztów się nie zgadzam. Przecież właśnie sterowanie
    > pokojowe jest droższe. I w eksploatacji i urządzeń trzeba więcej kupić.
    >
    > Przecież do pokojowego to trzeba co najmniej jeden regulator w domu. A
    > do pogodówki nic nie trzeba na ściany zakładać :-P

    Do pogodówki musisz mieć:

    1. Czujnik temperatury na zewnątrz
    2. Sam sterownik pogodowy (znacznie droższy od pokojowego)
    3. Zawór trójdrożny z siłownikiem (~500 pln)
    4. Bufor - wypadałoby conajmniej 500l (~2k)
    5. Dodatkową pompę CO do ładowania bufora (~600 pln)
    6. Kilkanaście dodatkowych złączek, rurek, zaworów (pewnie nazbiera się
    200-400 pln)

    Serio, taniej? :D
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 50. Data: 2018-03-23 08:59:00
    Temat: Re: C i sterownik pokojowy czy pogodowy
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    W dniu 22.03.2018 o 23:15, Adam Sz. pisze:
    > Do pogodówki musisz mieć:

    Mam pogodówkę i:

    > 1. Czujnik temperatury na zewnątrz

    Ok, mam w jednostce zewnętrznej.

    > 2. Sam sterownik pogodowy (znacznie droższy od pokojowego)

    Mój "sterownik" to panel dotykowy na jednostce wewnętrznej, który służy
    do jej sterowania. Pogodówka to jedna z opcji w tym panelu. Można grzać
    stałą temperaturą na podłodze, można włączyć pięcio-punktową krzywą
    grzewczą, a można też włączyć uwzględnianie temperatury wewnętrznej
    zbieranej z czujnika na dłuuugim przewodzie.

    > 3. Zawór trójdrożny z siłownikiem (~500 pln)

    Chodzi Ci o zawór, który każda dwufunkcyjna pompa ciepła już ma i służy
    do przełączania między grzaniem CO / CWU czy dodatkowy? Bo dodatkowego
    nie mam.

    > 4. Bufor - wypadałoby conajmniej 500l (~2k)
    > 5. Dodatkową pompę CO do ładowania bufora (~600 pln)
    > 6. Kilkanaście dodatkowych złączek, rurek, zaworów (pewnie nazbiera się
    > 200-400 pln)

    Mam bufor 100l. Ale w gruncie, to na co on? Pompa inwerterowa albo piec
    gazowy grzeje wtedy kiedy potrzeba. To skoro bufora nie trzeba, to nie
    ma wydatków 4,5,6.

    > Serio, taniej? :D

    A teraz napisz na co Ci te graty były?

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1