eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePanele słoneczne - o co pytać
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 140

  • 61. Data: 2018-10-19 14:30:22
    Temat: Re: Panele słoneczne - o co pytać
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu piątek, 19 października 2018 14:26:13 UTC+2 użytkownik Roman Tyczka napisał:

    > Ja chciałem 3kW i nie jestem klonem "kolesia" od 6,5


    A to sorry coś mi się pomerdało.
    Czasami jak ludziska z różnych kompów piszą to i nicki mają różne. I myślałem ze tu
    taki przypadek zachodzi
    ale wszystko jasne


  • 62. Data: 2018-10-19 14:32:16
    Temat: Re: Panele słoneczne - o co pytać
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu piątek, 19 października 2018 13:00:06 UTC+2 użytkownik Kżyho napisał:

    > Chyba nie nadążam - gdzie Tobie wyszło, że jemu proponują instalację za
    > 53 tysie?

    Cezary pisał ze mu proponują abonament 450zł na 10lat
    450zł*120mcy=54tys


  • 63. Data: 2018-10-19 15:07:36
    Temat: Re: Panele słoneczne - o co pytać
    Od: s...@g...com

    W dniu piątek, 19 października 2018 05:31:09 UTC-5 użytkownik Roman Tyczka napisał:
    > On Mon, 15 Oct 2018 16:03:55 +0200, Roman Tyczka wrote:
    >
    > > Zadzwonił do mnie przedstawiciel firmy Columbus:
    > >
    > > https://columbusenergy.pl/
    > >
    > > Chce przedstawić ofertę abonamentową na panele.
    > >
    > > Jakie haczyki się za tym kryją oraz o co pytać jak już się zjawi?
    >
    > Reasumując mam takie wnioski z tej dyskusji i cen podanych przez Columbusa:
    >

    Wez pod uwage ze oni ci nie dali zadnych konkretow. Pogadanka pogadanka, ale kopii
    umowy do przejrzenia nie dostales?
    Widzialem posta z odpowiedziami na moje sugestie pytan i to co przekazales nie do
    konca wydaje mi sie konkretne. Ale mi to nie potrzebne, wazne ze Tobie jakos pomoglo
    sie przygotowac na to spotkanie.

    > - jest jeszcze za drogo, za połowę tej ceny i połowę czasu zwrotu (czyli 5
    > lat) wszedłbym chyba w to
    >
    > - jest teraz wysyp ofert i stąd trochę nachalne szukanie klienta, bo na
    > dziś można relatywnie sporo zarobić na "jeleniu" jak go zwie Zenek, za
    > kilka (3-4) lata rynek się już nasyci i duża konkurencja doprowadzi do
    > spadku cen
    >

    Dzis chyba jedyny problem to wybrac instalacje i przeprocesowac calosc formalnie z
    energetyka. Mysle ze dodatkowy koszt i noszenie kolumba na plecach nie jest
    potrzebne. Szczegolnie ze instalacja jest Twoja.
    Ty placisz kredyt za nia czy to oni placa z pieniedzy z abonamentu?
    Kto pokryje koszty uszkodzenia np. od gradu?

    Nijak mi to nie pasuje, taka kanapka z farfoclem w srodku. Ale znowu sie zapedzilem w
    krytyke.

    W skrocie, oni dorobili do tej instalacji biurokracje dajac w zamian usluge
    zainstalowania i pewnie jakies wsparcie przy formalizacji. I beda skrobac kase z tego
    a cale ryzyko jest na tobie.
    Po roku mozesz zwrocic, a jak ich juz nie bedzie?
    A po dwu latach mozesz z wrocic?

    Dobra, chyba widac jakim niefanem jestem :)


    > - zakup za gotówkę całości (czyli dla mnie 20k) jest ryzykowny o tyle, że
    > zwrot nastąpi za wiele lat i to tylko warunkowo, gdy wszystko pójdzie
    > zgodnie z planem czyli panele nie stracą mocy, falownik nie będzie ulegał
    > awariom, prąd z sieci z dziwnych powodów (elektrownia jądrowa) nie stanieje
    > znacząco itp. W przeciwnym wypadku wyjdę na zero (i tak nieźle) mając
    > zamrożone te 20k przez te lata lub i stracę, gdyby coś poszło źle. Szansa
    > na zarobek jest, ale nie jest gwarantowana.
    >

    Ale to czy za kredyt czy gotowke niewiele zmienia. To ze oddasz za rok tez nie bo
    falownik moze umrzec za piec lat.

    >
    > Jest jeszcze jedna rozkmina... otóż wersja ratalna/abonamentowa, czyli 205
    > pln/m-c przez 10 lat. Przy moich obecnych rachunkach to tylko 25 pln/m-c
    > więcej, czyli 300 pln/rok więcej. A po 10 latach panele są moje i rat nie
    > ma. Sumarycznie zapłacę oczywiście więcej, ale nie inwestuję od razu grubej
    > kwoty, tylko spokojnie przez 10 lat pykam o 14% więcej za rachunki, a potem
    > zyskuję. Jest to też niskie ryzyko straty, gdyby sprzęt padł w czasie 15
    > lat gwarancji a dostawca miał to w dupie - przestajemy płacić. Choć jeśli
    > umowa jest nie z nimi a z bankiem to bank nas przeczołga. Ale tego nie
    > wiem.
    >

    W praktyce w tych rozkminach rozchodzi sie o falownik. No i o formalnosci.
    Reszta instalacji skaluje sie liniowo wiec mozesz zalozyc mniej lub wiecej w
    zaleznosci od tego ile masz pieniedzy. Ale falownik zmienia sytuacje bo jest
    relatywnie drogi i duzy nie jest duzo drozszy.

    Masz 20-25kpln do wydania?
    Tak: Kupuj, wez kredyt z funduszu na to, zwroci sie, a jak nie to wiele nie stracisz.
    Panele nie zgnija i nawet jak falownik umrze i nie bedziesz mial kasy na naprawe to
    panele sprzedasz.
    Nie: Nie kupuj, zysk jest symboliczny i dopiero za lata. te 20-25kpln wsadz w cos co
    ci zysk da. Kup se obligacje 10 letnie albo kup akcje czy wsadz w jakies ike czy
    cos...

    Jak nie jestes pewien co zrobic to sie nie martw, to znaczy ze czy zrobisz tak czy
    siak katastrofy nie bedzie. Wazne ze przemyslales i oceniles.


  • 64. Data: 2018-10-19 15:28:28
    Temat: Re: Panele słoneczne - o co pytać
    Od: Cezary <c...@p...fm>

    W dniu 2018-10-19 o 14:32, Kris pisze:
    > W dniu piątek, 19 października 2018 13:00:06 UTC+2 użytkownik Kżyho napisał:
    >
    >> Chyba nie nadążam - gdzie Tobie wyszło, że jemu proponują instalację za
    >> 53 tysie?
    >
    > Cezary pisał ze mu proponują abonament 450zł na 10lat
    > 450zł*120mcy=54tys
    >
    Faktycznie, wciąłem się w dyskusję, sorki za zamieszanie:)
    Ale temat odkładam ze względu na faktycznie nieopłacalność dla mnie.

    --
    Pozdrawiam
    CezaryT


  • 65. Data: 2018-10-19 17:32:57
    Temat: Re: Panele słoneczne - o co pytać
    Od: pilocik <p...@t...pl>

    W dniu 2018-10-19 o 12:22, Roman Tyczka pisze:
    > On Fri, 19 Oct 2018 02:58:36 -0700 (PDT), Lisciasty wrote:
    >
    >>> potrzeba mi 10 paneli o łacznej mocy 3kWp i ma to kosztować niecałe 18k.
    >>
    >> Drogo. Chyba że Ci nie przeszkadza przepłacanie.
    >
    > A czy ktoś wie ile taka instalacja kosztowała rok temu?
    > Możnaby ocenić skalę spadku cen i coś tam wróżyć na przyszłość.
    >
    gdzieś wyczytałem, że rocznie spadek cen oscyluje w granicach 10%, teraz
    może będzie ciut większy jak się hurtownie wyprzedają z paneli
    zakupionych jeszcze z karnymi cłami
    do tego dolicz wzrost cen energii, do wyborów nie podrożeje :D
    ale już czytałem wypowiedź Tchórzewskiego, że ok 5% UP


  • 66. Data: 2018-10-19 17:57:50
    Temat: Re: Panele słoneczne - o co pytać
    Od: pilocik <p...@t...pl>

    W dniu 2018-10-19 o 11:58, Kris pisze:
    > W dniu piątek, 19 października 2018 11:36:42 UTC+2 użytkownik Roman Tyczka napisał:
    >> On Mon, 15 Oct 2018 16:03:55 +0200, Roman Tyczka wrote:
    >>
    >>> Zadzwonił do mnie przedstawiciel firmy Columbus:
    >>>
    >>> https://columbusenergy.pl/
    >>>
    >>> Chce przedstawić ofertę abonamentową na panele.
    >>>
    >>> Jakie haczyki się za tym kryją oraz o co pytać jak już się zjawi?
    >>
    >> A jak w ogóle wygląda kwestia opłat stałych i przesyłowych? Kompletnie o
    >> tym zapomniałem i brałem tylko pod uwagę wartość kilowatów, odebranych czy
    >> dostarczanych do sieci.
    >>
    >> A przecież nawet mając przez cały czas nadprodukcję będę płacił za przesył
    >> i utrzymanie sieci, prawda?
    > opłaty stałe będziesz płacił, opłaty zmienne będą tylko od części energii którą
    kupisz od operatora.
    > Ja widzę inny potencjalny problem
    > Zużyć swoją nadprodukcje(a właściwie jej 80%) trzeba zużyć w ciągu 12 miesięcy
    > I jeśli te okresy liczą od startu instalacji to ważne jest kiedy ona wystartuje.
    > I jeśli dobrze to rozumie to teraz jest najgorszy moment na start bo jak wystartuje
    w październiku to nadprodukcja wystąpi maj-wrzesień, a z końcem września koniec
    okresu rozliczeniowego i nadprodukcja przepada.
    > Więc najlepiej wystartować w kwietniu żeby jesienią i zimą zużyć nadprodukcję z
    lata
    >
    >
    za krótko mam instalację by to stwierdzić, ale czy to nie jest tak, że
    na każdy kwh wysłany do sieci mamy rok by go odebrać ?

    w ustawie jest taki zapis : Rozliczeniu podlega energia elektryczna
    wprowadzona do sieci nie wcześniej niż na 365 dni przed dniem dokonania
    odczytu rozliczeniowego w bieżącym okresie rozliczeniowym. Jako datę
    wprowadzenia energii elektrycznej do sieci w danym okresie
    rozliczeniowym przyjmuje się datę odczytu rozliczeniowego, na podstawie
    którego określana jest ilość energii elektrycznej wprowadzonej w całym
    okresie rozliczeniowym.

    ja to interpretuję tak, że to co wprowadzę w lipcu mogę wybrać do
    czerwca przyszłego roku itd.
    choć pewnie operatorzy mogą to interpretować po swojemu jak np. temat
    bilansowania międzyfazowego :(

    no i jeszcze kwestia opłat, płacimy tylko to co ma ips "miesiąc" a nie
    kwh, czyli abonament, opłaty licznikowe, handlowe itp.
    wyjątkiem jest tylko akcyza, którą płacimy nawet od odebranej swojej
    energii :(


  • 67. Data: 2018-10-19 19:05:45
    Temat: Re: Panele słoneczne - o co pytać
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2018-10-19 o 15:07, s...@g...com pisze:

    > Ale to czy za kredyt czy gotowke niewiele zmienia. To ze oddasz za rok tez nie bo
    falownik moze umrzec za piec lat.
    Spokojnie, falowniki się naprawia i nie są to porażające koszty, wiem bo
    sam to robię.
    Chyba że piorun trzaśnie w niego bezpośrednio i spali całą elektronikę :(
    ale jeszcze takiego przypadku nie miałem, a pozostałe wszystkie
    naprawiłem :)

    --
    Pozdr
    Janusz


  • 68. Data: 2018-10-19 20:43:49
    Temat: Re: Panele słoneczne - o co pytać
    Od: s...@g...com

    W dniu piątek, 19 października 2018 12:05:46 UTC-5 użytkownik Janusz napisał:
    > W dniu 2018-10-19 o 15:07, s...@g...com pisze:
    >
    > > Ale to czy za kredyt czy gotowke niewiele zmienia. To ze oddasz za rok tez nie bo
    falownik moze umrzec za piec lat.
    > Spokojnie, falowniki się naprawia i nie są to porażające koszty, wiem bo
    > sam to robię.
    > Chyba że piorun trzaśnie w niego bezpośrednio i spali całą elektronikę :(
    > ale jeszcze takiego przypadku nie miałem, a pozostałe wszystkie
    > naprawiłem :)
    >
    >
    Spoko. Moja uwaga byla z rodzaju "najgorsza ewentualnosc"
    Taka w przypadku kiedy ktos Romanowi wcisnie jakis dziadowski falownik ktorego nie
    bedzie sensu naprawiac i trzeba by kupic nowy.
    Wtedy cala ta kalkulacja sie przewraca i ktos moze zdecydowac aby sie wycofac.
    Sprzedajac panele nieco kasy odzyska.

    Tak czy siak, PV szalu nie robi i zysk z niej jest taki se ale i straty beda
    niedramatyczne w kazdej ewentualnosci.


  • 69. Data: 2018-10-19 20:51:39
    Temat: Re: Panele słoneczne - o co pytać
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu piątek, 19 października 2018 17:32:24 UTC+2 użytkownik pilocik napisał:

    > do tego dolicz wzrost cen energii, do wyborów nie podrożeje :D
    > ale już czytałem wypowiedź Tchórzewskiego, że ok 5% UP
    5% to dla przeciętnego domu 100-150zł rocznie
    Nie za wiele to zmienia w kontekście mmocowania paneli za 25-30tys


  • 70. Data: 2018-10-20 01:04:32
    Temat: Re: Panele słoneczne - o co pytać
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Z ciekawosci spytam. Tych oplat roznych jest tyle samo jak sie tylko ciagnie z sieci
    czy wiecej. Jak wiecej to o ile wiecej?

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1