-
21. Data: 2014-04-14 18:23:51
Temat: Re: Płytki i tynk gipsowy
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Kris napisał:
> W dniu sobota, 12 kwietnia 2014 11:07:23 UTC+2 użytkownik Dariusz K. Ładziak
napisał:
>> Każdy
>> stary murarz ci to powie, tyle ze starych murarzy to chyba w Pracowniach
>> Konserwacji Zabytków znaleźć można... Zaprawa cementowa dobrze
>> współpracuje z betonem i twardym kamieniem - granit, bazalt...
> Znaczy Twoim zdaniem można kleić płytki na ścianę gipsową czy nie można?
Kleić można. Oczekiwać wielkiej trwałości nie należy - będę miały
tendencję do odchodzenia (no, chyba że gipskarton, warstwa włóknista
jest w stanie bezkarnie rozprowadzić naprężenia bez utraty spójności).
--
Darek
-
22. Data: 2014-04-14 19:35:53
Temat: Re: Płytki i tynk gipsowy
Od: p...@t...pl
W dniu poniedziałek, 14 kwietnia 2014 18:23:51 UTC+2 użytkownik Dariusz K. Ładziak
napisał:
> Kleić można. Oczekiwać wielkiej trwałości nie należy - będę miały
>
> tendencję do odchodzenia (no, chyba że gipskarton, warstwa włóknista
>
> jest w stanie bezkarnie rozprowadzić naprężenia bez utraty spójności).
>
>
>
> --
>
> Darek
To gips-karton ma właśnie ograniczenia wagowe przy płytkach. Jeśli na tynk gipsowy,
zabrudzony lub niezagruntowany, przykleisz płytkę z małą ilością kleju lub źle
rozrobionego i po przyklejeniu powierzchnia styku będzie znikoma, to faktycznie taka
płytka łatwo się odspoi od podłoża. Jednak gdy styk płytka/klej/tynk będzie miała te
80-90%, nawet niekoniecznie przy wysokoelastycznej zaprawie, to proponuję podać
wartości ścinające wystarczające do odklejenia płytki ceramicznej. Oderwiesz, a
właściwie odkujesz lub podważysz płytkę razem z klejem i fragmentem tego tynku.
Developerzy, prywatni inwestorzy i reszta naiwnych powinna we wszystkich łazienkach i
kuchniach preferować tynki cementowo-wapienne. Co mamy? Zazwyczaj tynk gipsowy
maszynowy. Po zagruntowaniu i przeszpachlowaniu szpachlówką cementową, klejem lub
zaprawą wyrównującą, wg producentów uzyskamy wystarczająca powierzchnię do klejenia
ceramiki, a z odpowiednimi gruntami szczepnymi, również kamienia. Wg Twojej teorii
masowo te płytki musiałyby się sypać w łazienkach.
"Mniej czytania marketoidalnego bełkotu, więcej wiedzy o istocie
struktury materiału."
Tu się zgodzę tylko z bełkotem. Jednak nawet marketing Sopro kleje elastyczne zaleca
na tynki gipsowe(Mapei już swojego zwykłego wzmocnionego Kerabonda) i to w przemyśle
i lokalach usługowych. Także więcej wiary i mniej pesymizmu życzę.
-
23. Data: 2014-04-15 21:19:04
Temat: Re: Płytki i tynk gipsowy
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik p...@t...pl napisał:
> W dniu poniedziałek, 14 kwietnia 2014 18:23:51 UTC+2 użytkownik Dariusz K. Ładziak
napisał:
>
>> Kleić można. Oczekiwać wielkiej trwałości nie należy - będę miały
>>
>> tendencję do odchodzenia (no, chyba że gipskarton, warstwa włóknista
>>
>> jest w stanie bezkarnie rozprowadzić naprężenia bez utraty spójności).
>>
>>
>>
>> --
>>
>> Darek
>
> To gips-karton ma właśnie ograniczenia wagowe przy płytkach. Jeśli na tynk gipsowy,
zabrudzony lub niezagruntowany, przykleisz płytkę z małą ilością kleju lub źle
rozrobionego i po przyklejeniu powierzchnia styku będzie znikoma, to faktycznie taka
płytka łatwo się odspoi od podłoża. Jednak gdy styk płytka/klej/tynk będzie miała te
80-90%, nawet niekoniecznie przy wysokoelastycznej zaprawie, to proponuję podać
wartości ścinające wystarczające do odklejenia płytki ceramicznej. Oderwiesz, a
właściwie odkujesz lub podważysz płytkę razem z klejem i fragmentem tego tynku.
Developerzy, prywatni inwestorzy i reszta naiwnych powinna we wszystkich łazienkach i
kuchniach preferować tynki cementowo-wapienne. Co mamy? Zazwyczaj tynk gipsowy
maszynowy. Po zagruntowaniu i przeszpachlowaniu szpachlówką cementową, klejem lub
zaprawą wyrównującą, wg producentów uzyskamy wystarczająca powierzchnię do klejenia
ceramiki, a z odpowiednimi gruntami szczepnymi, również kamienia. Wg Twojej teorii
masowo t
e płytki musiałyby się sypać w łazienkach.
>
Opisujesz typowy test laboratoryjny mający wykazać że wszystko jest OK.
Kleimy płytki do gipsu, czekamy aż klej zwiąże - i po pełnym związaniu
zaprawy odrywamy. Fajnie, będzie dokładnie tak jak opisujesz. A jak
będzie za lat pięć? Zbytnia różnica twardości warstw to nie jest coś co
ujawnia swoje skutki bezpośrednio po zrobieniu - tak, na świeżo trzyma
ale po paru latach, po iluś cyklach termicznych i narażeniach
mechanicznych okaże się że paru płytek wcale odrywać nie trzeba - same
odpadną...
Obecnie buduje się na lat najwyżej dwadzieścia pięć, z pełnym remontem
wnętrz po siedmiu - dziesięciu latach. Może i tyle te płytki klejone
plastyfikowaną zaprawą cementową do warstwy gipsu wytrzymają - bo też
ile wytrzyma takie np. ocieplenie metodą mokrą lekką?
--
Darek
-
24. Data: 2014-04-15 22:57:58
Temat: Re: Płytki i tynk gipsowy
Od: p...@t...pl
W dniu wtorek, 15 kwietnia 2014 21:19:04 UTC+2 użytkownik Dariusz K. Ładziak napisał:
....
> ale po paru latach, po iluś cyklach termicznych i narażeniach
>
> mechanicznych okaże się że paru płytek wcale odrywać nie trzeba - same
>
> odpadną...
>
...
> Darek
To ja poproszę o przykładową prezentację. Na tynki gipsowe kleiłem płytki w latach
90-tych i nie słyszałem do dzisiaj aby odpadały. Przy większych remontach drogowych
obok bloku, odpadały te klejone za komuny, właśnie na beton. W łazience obok ze
ścianami równanymi popularnym Goldbandem, nie drgnęły. Znajomi kominkarze, słusznie
niesłusznie idei nie powtórzę, mieszają od wielu lat CM17 Ceresita z małą ilością
gipsu Cekola klejąc płytki na obudowy. Nie splajtowali jeszcze :).