W dniu 21.11.2021 o 23:37, Uzytkownik pisze:
> W dniu 2021-11-21 o 22:16, yabba pisze:
>> W dniu 21.11.2021 o 14:26, Uzytkownik pisze:
>>> Nawiązując do wypowiedzi niektórych użytkowników z PMB, że fachowiec
>>> powinien się zajmować tylko montowaniem, a nie załatwianiem
>>> materiałów i ich sprzedażą.
>>>
>>>
>>> Fachowiec zarobiłby tu z 8-10zł na tych zaworkach, bo dostałby rabat
>>> dla instalatora, a sprzedałby klientowi nie drożej niż tyle, ile
>>> zapłacił klient. Zarobek fachowca tak naprawdę pokryłby koszt
>>> związane z załatwieniem materiałów, a dzięki temu, że "fachowiec" by
>>> załatwiał materiały to robota byłaby wykonana szybko i sprawnie.
>>>
>>> I co Wy dusigrosze na to?
>>>
>>
>> Ale w czym problem?
>> Fachowcy zarobili łatwe pieniądze za czekanie.
>> Sprzedawca i tak zarobił na sprzedaży zaworów.
>> Klient jest zadowolony, bo ma zamontowane zawory i ma poczucie, że
>> zaoszczędził na materiale.
>
> Problem jest w tym, że niektórzy tu propagują takie zachowania, a nie
> zdają sobie sprawy, że w taki sposób na własne życzenie stają się
> jeleniami.
>

To niech propagują. Fachowiec i sprzedawca nie straci. Straci tylko
"głupio chytry". Nie możesz zabronić ludziom być nierozsądnymi.


--
Pozdrawiam,

yabba

do góry

niedziela, 21 listopada 2021 o 14:26:03 UTC+1 Uzytkownik napisał(a):
.
>
> I co Wy dusigrosze na to?

Dla odmiany pooglądaj Sobie Usterkę.
Zobaczysz jaki poziom fachowcy prezentujá.
Sam zresztą ostatnio pisałeś że coraz więcej pseudofachowciw jest.
Opisałeś przypadek jak instalator zrobił dużo zbytecznych rzeczy i i tak poprawiałeś,
opisałeś źle zrobiona przez innego instalatora instalacje u Twojego siostrzeńca przez
co 3 tygodnie straciliście w 3 chłopa na układanie styropianu na posadzce.
A ja opisze przypadek z przed kilku dni.
Drzwi na taras mi się poprzestały otwierać/ zamykać.
Żoną wezwała fachowca: obejrzał drzwi i mówi zasuwnica do wymiany, koszt 400zl.
Podziękowałem bo wyczułem cwaniaka.
Zadzwoniłem do znajomego który wcześniej kilka ładnych lat pracował przy
montażu.okien.
Poprosił o podanie producenta okuć i opis usterki.
Polecił kupić nową kasetę i wytłumaczył jak ja wymienić

https://allegro.pl/oferta/maco-gr-6-1851-2100-kaseta
-zamek-do-napraw-nowy-9332537729?utm_medium=afiliacj
a&utm_source=ctr&utm_campaign=06d1ce82-ec50-49e6-b24
5-fe5be22853dc

Tak zrobiłem.
Koszt kasety 40zl, 40 minut poświęciłem na jej wymianę i regulację drzwi.
Fachowiec chciał 400zl
Taki dusigrosz ze mnie i taki poziom uczciwości prezentują fachofcy

do góry

poniedziałek, 22 listopada 2021 o 08:10:59 UTC+1 Kris napisał(a):

> Fachowiec chciał 400zl
> Taki dusigrosz ze mnie i taki poziom uczciwości prezentują fachofcy
Dodam jeszcze że lokalny sprzedawca proponował mi taka kasetę w cenie 89zl.
Ja kupiłem za 40zl z Allegro.
I weź tu wspieraj lokalnych przedsiębiorców

do góry

poniedziałek, 22 listopada 2021 o 08:02:00 UTC+1 lleeoo napisał(a):
>
> Przy budowie domu przez samodzielne zakupy materiałów robi się z
> tego naprawdę ogromna kwota.
Dokkadnie tak
Dodam jeszcze że praktycznie zawsze dostaniesz w hurtowniach lepszy rabat jak lokalni
fachowcy.
Bo fachowcą nie zależy żeby kupować taniej bo i tak płaci ostatecznie inwestor.

do góry

W dniu 2021-11-22 o 08:10, Kris pisze:
> niedziela, 21 listopada 2021 o 14:26:03 UTC+1 Uzytkownik napisał(a):
> .
>> I co Wy dusigrosze na to?
> Dla odmiany pooglądaj Sobie Usterkę.
> Zobaczysz jaki poziom fachowcy prezentujá.

Lubię oglądać ten program i zawsze się zastanawiam skąd oni ich biorą.
Zazwyczaj są to jacyś żulkowie spod budki z piwem. Dla mnie to nie są
fachowcy.

Fachowiec to jest ten, który poważnie traktuje to czym się zajmuje,
posiada wiedzą i ciągle się dokształca, jeździ na szkolenia, posiada
narzędzia, wykonuje robotę szybko, pewnie i schludnie.

Często sobie myślę czemu ja się nie załapałem na taki program lub
chociaż podobni do mnie fachowcy. Odpowiedź jest prosta: bo "nie byłoby
śmiesznie" to i oglądalność by spadła. Spadłaby oglądalność to i dochody
i program przestałby mieć rację bytu.

> Sam zresztą ostatnio pisałeś że coraz więcej pseudofachowciw jest.

Ale ja pisałem o tych co to nigdzie nie mogli znaleźć pracy to się
wzięli za budowlankę.

> Opisałeś przypadek jak instalator zrobił dużo zbytecznych rzeczy i i tak
poprawiałeś, opisałeś źle zrobiona przez innego instalatora instalacje u Twojego
siostrzeńca przez co 3 tygodnie straciliście w 3 chłopa na układanie styropianu na
posadzce.

I znów dopowiadasz sobie czego Ci się nie chciało doczytać, a wyraźnie
wtedy pisałem, że instalacje nie układał fachowiec czy firma tylko
osobiście poprzedni właściciel domu, który rozpoczął tę budowę. Dom był
kupiony w stanie rozpoczętym, niewykończonym.

> A ja opisze przypadek z przed kilku dni.
> Drzwi na taras mi się poprzestały otwierać/ zamykać.
> Żoną wezwała fachowca: obejrzał drzwi i mówi zasuwnica do wymiany, koszt 400zl.
> Podziękowałem bo wyczułem cwaniaka.
> Zadzwoniłem do znajomego który wcześniej kilka ładnych lat pracował przy
montażu.okien.
> Poprosił o podanie producenta okuć i opis usterki.
> Polecił kupić nową kasetę i wytłumaczył jak ja wymienić
>
> https://allegro.pl/oferta/maco-gr-6-1851-2100-kaseta
-zamek-do-napraw-nowy-9332537729?utm_medium=afiliacj
a&utm_source=ctr&utm_campaign=06d1ce82-ec50-49e6-b24
5-fe5be22853dc
>
> Tak zrobiłem.
> Koszt kasety 40zl, 40 minut poświęciłem na jej wymianę i regulację drzwi.
> Fachowiec chciał 400zl
> Taki dusigrosz ze mnie i taki poziom uczciwości prezentują fachofcy

Nie mów hop...!

Skąd masz pewność, że rację miał Twój kolego, a nie ten fachowiec.  Może
jednak potrzeba wymienić cały komplet t.j. zasuwnicę razem z kasetą?
Skąd wiesz, że problem nie powróci za miesiąc, bo zasuwnicę też należało
wymienić? Albo, że z powodu wytartej zasuwnicy za rok Ci się nie rozleci
nowa kaseta?


Jeździłem kiedyś do mechanika samochodowego, który wymieniał tylko to co
już się urwało, albo było tak rozwalone, że nie dało rady jechać dalej.
Co z tego, że chłopak był tani, skoro potrafił pospawać pękniętą koronkę
ABS-u, aby nie robić kosztów. Tyle, że koronka na spawie pękała, a on
spawał. Ja nie pytałem co robił. Jest dobrze, płaciłem. Trwało to tak
pół roku. Ale kilka razy o mało co nie spowodowałbym wypadku przelatując
na czerwonym przez skrzyżowanie, bo hamulce czasami przestawały działać.
Co pojechałem do niego to niby poprawił i przez kolejne 2-3 dni był
spokój, a po tym to samo.

Głupio było go zjebać jak psa na co zasługiwał, głupio mi było też
jechać do innego mechanika, bo to prawie mój sąsiad i zięć mojego,
dobrego, szkolnego kolegi, który wychwalał zięcia pod niebiosy.

Wkurwiało mnie, że jak wymieniał mi np. amortyzatory to potrafił
wymienić tylko ten uszkodzony jeden amortyzator, choć wyraźnie prosiłem,
żeby wymienił cały komplet po obu stronach + łączniki i gumy. Czyli,
żeby zrobił tak jak powinno być.

Z pękającą koronką to w końcu podjechałem na stację diagnostyczną i inny
mechanik znalazł szybko przyczynę. Wymienił mi koronkę i po problemie.
Od tej pory jeżdżę tylko do niego, pomimo, że nie jest tani. Ale jadę na
przegląd i co tylko zauważy to mówi co jest do naprawy i do wymiany.
Auto hula bezproblemowo od przeglądu do przeglądu. Jak pojawiam się na
przeglądzie to zawsze proszę, aby dokładnie obejrzał. Bywało, że
stwierdzał: jest już mocno wyeksploatowane, jeszcze można z pół roku
jeździć. To od razu umawiałem wizytę. Odstawiałem auto rano i po
południu odbierałem naprawione.

do góry

poniedziałek, 22 listopada 2021 o 09:56:42 UTC+1 Uzytkownik napisał(a):
>. Odpowiedź jest prosta: bo "nie byłoby
> śmiesznie" to i oglądalność by spadła. Spadłaby oglądalność to i dochody
> i program przestałby mieć rację bytu.

Sam więc Sobie odpowiedziałeś - w "złotych rączkach" jest to samo.

do góry

W dniu 2021-11-22 o 08:20, Kris pisze:
> poniedziałek, 22 listopada 2021 o 08:10:59 UTC+1 Kris napisał(a):
>
>> Fachowiec chciał 400zl
>> Taki dusigrosz ze mnie i taki poziom uczciwości prezentują fachofcy
> Dodam jeszcze że lokalny sprzedawca proponował mi taka kasetę w cenie 89zl.
> Ja kupiłem za 40zl z Allegro.
> I weź tu wspieraj lokalnych przedsiębiorców

Ale w czym rzecz? Przecież nikt Cię nie zmusza.

Na Allegro jadą po bandzie, bo nie mają dużo niższe koszty. Nierzadko
nawet nigdy na oczy nie widzą towaru, którym handlują.

Sprzedawca stacjonarny zawsze będzie miał wyższe koszty utrzymania. Choć
z tymi cenami to różnie bywa. Mam na wsi sklep w którym jest wszystko -
jak to mówią  "mydło i powidło".

Bywało, że jeździłem po mieście i czegoś szukałem. Nie mogłem znaleźć.
Zaglądam do sąsiada, a tu proszę to czego szukałem czeka na mnie i to
jeszcze taniej niż w końcu udaje mi się kupić w mieście.

Ale jest też druga strona medalu.

Jest w moim mieście duży sklep narzędziowy. Ale klienta nie wpuszczają
na halę, żeby za dużo nie widział. :) Prawda jest taka, że tego typu
towary kupuje się wzrokiem, a tu nie dość, że siedzi 2 sprzedawców w
przedsionku i handlują czymś czego nie masz możliwości zobaczyć to
jeszcze zazwyczaj słyszy się teksty: "nie mamy aktualnie" albo "akurat
się wyprzedało", ale możemy ściągnąć. Pytam: na kiedy? Do końca tygodnia
lub w połowie przyszłego tygodnia.

To "pocałujcie się w oczko", bo ja jestem gotowy u was zapłacić za towar
2 razy więcej, ale tu i teraz, bo jest mi to pilnie potrzebne. Jeżeli ja
mam czekać tydzień czy nawet 2 tygodnie to wolę zamówić ten towar przez
internet, bo będę miał go najpóźniej za 2-3 dni i do tego o połowę taniej.

do góry

W dniu 2021-11-22 o 10:11, Uzytkownik pisze:
> Na Allegro jadą po bandzie, bo nie mają dużo niższe koszty.

Wróć! Miało być:

Na Allegro jadą po bandzie, bo mają dużo niższe koszty.

do góry

W dniu 2021-11-22 o 09:11, Kris pisze:
> poniedziałek, 22 listopada 2021 o 08:02:00 UTC+1 lleeoo napisał(a):
>>
>> Przy budowie domu przez samodzielne zakupy materiałów robi się z
>> tego naprawdę ogromna kwota.
> Dokkadnie tak
> Dodam jeszcze że praktycznie zawsze dostaniesz w hurtowniach lepszy rabat jak
lokalni fachowcy.
> Bo fachowcą nie zależy żeby kupować taniej bo i tak płaci ostatecznie inwestor.

Bzdury piszesz. FACHOWCOM zależy, aby zapłacić jak najmniej, bo rabaty
są dla fachowca, aby mógł zarobić na towarze i mógł być konkurencyjnym,
a wysokość tych rabatów zależy od obrotów.

Ty jako klient indywidualny nigdy nie dostaniesz rabatu tak dużego jak
instalator, bo Ty zrobisz zakup jednorazowy za 20-30 tys. góra, a
instalator robi o wiele większe obroty.

W wielu hurtowniach nawet nie kupisz towaru jako indywidualny klient i
odsyłają klienta z kwitkiem lub płaci ceny katalogowe, aby mówią mu, aby
przysłał swojego instalatora.

Kwestią jest tylko w jakim procencie instalator się podzieli rabatem z
klientem. Jak instalator jest durniem to się będzie próbował nachapać
szybko i dużo. Ale jak jest instalator z głową to zatrzyma dla siebie
5-10%, a resztę rabatu odda klientowi, bo taki klient przyprowadzi mu
kilku kolejnych klientów.

Tak to działa w hurtowniach i tak to ma działać, bo w przeciwnym razie
hurtownia straci głównych klientów, którymi są instalatorzy.

Sam już kiedyś przerabiałem takie tematy. Było to dość dawno, bo prawie
20 lat temu. Powstała pewna hurtownia. No to wielu instalatorów zaczęło
tam zaglądać. Jako instalator dostawałem tam rabat 70% na przewód
elektryczny 3x2,5mm2  Ale się okazało, że w podobnej cenie mógł zakupić
tam ten przewód klient indywidualny.

Dokładnie taki sam przewód, tej samej firmy i o takich samych
parametrach w Castoramie kosztował 15zł taniej. Skończyło się tym, że
wielu instalatorów po prostu przestało tam zaglądać. Ja z resztą także.
Okazało się, że lepiej było wsiąść w auto i jechać ponad 100km do innego
miast i tam kupować taniej. Kupowałem tam takie same przewody tej samej
firmy z rabatami 30-40%

Zarabiając na tym przewodzie mogłem go sprzedawać klientowi taniej jak
by sobie klient kupił go w Castoramie. Ale w tamtej hurtowni nie kupiłeś
nic bez okazania się wpisem do DG z odpowiednim PKD/EKD i podpisaniem
umowy z tą hurtownią.


Może w pipidówkach jest tak jak piszesz, bo obroty małe to hurtownicy
mają nóż na gardle i łapią każdą, możliwą okazję, albo też są idiotami.
Ale w trochę większych miastach jest inaczej.

do góry

poniedziałek, 22 listopada 2021 o 12:18:55 UTC+1 Uzytkownik napisał(a):
> W dniu 2021-11-22 o 10:11, Uzytkownik pisze:
> > Na Allegro jadą po bandzie, bo nie mają dużo niższe koszty.
> Wróć! Miało być:
>
> Na Allegro jadą po bandzie, bo mają dużo niższe koszty.

Czy aby na pewno dużo nizsze?
Powierzchnie magazynowa mieć muszą, prowizja allegro w niektórych kategoriach już
ponad 10% wynosi, koszty wysyłki, pakowania itp
Bardzo często są to firmy które oprócz sprzedaży na allegro mają normalne stacjonarne
sklepy tez.
Ps
Ostatnio kilka rzeczy na palete układałem i wysyłałem.
Ułożenie tego, zabezpieczenie, foliowanie itp zajęło mi ponad godzinę.
Plus stretch, tasma, pas transportowy, paleta.
Lekko licząc 100zl plus godzina pracy.
Przy odbiorze osobistym/ sprzedaży w sklepie powyższe koszty odpadają.
Tak więc sprzedaż na Allegro wcale tak mniej kosztowa nie jest często.

do góry