W Japonii montuje sie kliamtyzatory na gaz, ze wzgledu na szczytowe
obciazanie sieci energetycznej w lecie i luz w zuzyciu gazu.

Ciekawe jak eksploatacyjnie wyszla by pompa ciepla na gaz, chodzi koszt czy
wiecej kosztowalby gaz niz prad? Chyba ciezko oszacowac na naszym terenie.

do góry

Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl>
napisał w wiadomości
news:52469aa9$0$1217$65785112@news.neostrada.pl...
> W Japonii montuje sie kliamtyzatory na
gaz, ze wzgledu na szczytowe
> obciazanie sieci energetycznej w lecie
i luz w zuzyciu gazu.
>
> Ciekawe jak eksploatacyjnie wyszla by
pompa ciepla na gaz, chodzi koszt czy
> wiecej kosztowalby gaz niz prad? Chyba
ciezko oszacowac na naszym terenie.
>


To są klimy gdzie sprężarka jest
napędzana silnikiem (spalinowym)
na gaz.
Albo jest to silnik ze spalaniem
wewnętrznym (sprawność <~30%),
Albo ze spalaniem zewnętrznym (s.
stirlinga).
ZCW to stosuje się to do dużych
jednostek klimatyzacyjnych.

Ale na grupie była poruszana idea
napędzania pc silnikiem
spalinowym którego układ chłodzenia
byłby wpięty do instalacji
grzewczej domu.

Niech ktoś to policzy bo mi się
zwyczajnie nie chce.
Poza tym do co niektórych i tak ten
argument nie trafia.
g.

do góry

> Ale na grupie była poruszana idea
> napędzania pc silnikiem
> spalinowym którego układ chłodzenia
> byłby wpięty do instalacji
> grzewczej domu.
>
> Niech ktoś to policzy bo mi się
> zwyczajnie nie chce.

Tak na moje oko energetycznie mogłoby to mieć sens, ale trwałość...
Trwałość silnika spalinowego jest o rząd wielkości mniejsza niż
elektrycznego.
Jack

do góry

W dniu 29.09.2013 12:07, Jack pisze:

>> Niech ktoś to policzy bo mi się
>> zwyczajnie nie chce.
>
> Tak na moje oko energetycznie mogłoby to mieć sens, ale trwałość...
> Trwałość silnika spalinowego jest o rząd wielkości mniejsza niż
> elektrycznego.

Silnik to tylko jeden z elementów. I w klimatyzatorze i tak masz słabe
ogniwo w postaci sprężarki napędzanej przez ten silnik.

Dodatkowo: mam 20-letni samochód z ćwierć miliona kilometrów na
liczniku. Tyle chyba wystarczy, nie uważasz? ;)
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

do góry

W dniu niedziela, 29 września 2013 13:00:43 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
> W dniu 29.09.2013 12:07, Jack pisze:
>
>
>
> >> Niech ktoś to policzy bo mi się
>
> >> zwyczajnie nie chce.
>
> >
>
> > Tak na moje oko energetycznie mogłoby to mieć sens, ale trwałość...
>
> > Trwałość silnika spalinowego jest o rząd wielkości mniejsza niż
>
> > elektrycznego.
>
>
>
> Silnik to tylko jeden z elementów. I w klimatyzatorze i tak masz słabe
>
> ogniwo w postaci sprężarki napędzanej przez ten silnik.
>
>
>
> Dodatkowo: mam 20-letni samochód z ćwierć miliona kilometrów na
>
> liczniku. Tyle chyba wystarczy, nie uważasz? ;)
>
> --
>
> Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
>
> są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
>
> I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Mniej niż pół godziny dziennie silnik od tego samochodu pracował. Trochę mało na
grzanie i/albo chłodzenie. Zajmij się pilnowaniem czy nikt nie psuje kodowania i
formatowania.

do góry

W dniu niedziela, 29 września 2013 13:00:43 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
> W dniu 29.09.2013 12:07, Jack pisze:
>
>
>
>>> Niech ktoś to policzy bo mi się
>
>>> zwyczajnie nie chce.
>
>>
>
>> Tak na moje oko energetycznie mogłoby to mieć sens, ale trwałość...
>
>> Trwałość silnika spalinowego jest o rząd wielkości mniejsza niż
>
>> elektrycznego.
>
>
>
> Silnik to tylko jeden z elementów. I w klimatyzatorze i tak masz słabe
>
> ogniwo w postaci sprężarki napędzanej przez ten silnik.
>
>
>
> Dodatkowo: mam 20-letni samochód z ćwierć miliona kilometrów na
>
> liczniku. Tyle chyba wystarczy, nie uważasz? ;)
>
> --
>
> Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
>
> są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
>
> I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

A tak poważnie to sram na Ciebie i na Was wszystkich z tej grupy. Nie będziecie mi tu
skakać. A teraz idę po maść po mam zajad który
mi zrobiła dzisiaj w nocy taka laska!

do góry

W dniu niedziela, 29 września 2013 13:45:36 UTC+2 użytkownik k...@g...com
napisał:
> W dniu niedziela, 29 września 2013 13:00:43 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
>
> > W dniu 29.09.2013 12:07, Jack pisze:
>
> >
>
> >
>
> >
>
> >>> Niech ktoś to policzy bo mi się
>
> >
>
> >>> zwyczajnie nie chce.
>
> >
>
> >>
>
> >
>
> >> Tak na moje oko energetycznie mogłoby to mieć sens, ale trwałość...
>
> >
>
> >> Trwałość silnika spalinowego jest o rząd wielkości mniejsza niż
>
> >
>
> >> elektrycznego.
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Silnik to tylko jeden z elementów. I w klimatyzatorze i tak masz słabe
>
> >
>
> > ogniwo w postaci sprężarki napędzanej przez ten silnik.
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Dodatkowo: mam 20-letni samochód z ćwierć miliona kilometrów na
>
> >
>
> > liczniku. Tyle chyba wystarczy, nie uważasz? ;)
>
> >
>
> > --
>
> >
>
> > Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
>
> >
>
> > są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
>
> >
>
> > I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
>
>
>
> A tak poważnie to sram na Ciebie i na Was wszystkich z tej grupy. Nie będziecie mi
tu skakać. A teraz idę po maść po mam zajad który
>
> mi zrobiła dzisiaj w nocy taka laska!

ha ha ha tadziu chujek znowu się produkuje

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w wiadomości
news:l2918s$4ij$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 29.09.2013 12:07, Jack pisze:
>
>>> Niech ktoś to policzy bo mi się
>>> zwyczajnie nie chce.
>>
>> Tak na moje oko energetycznie mogłoby to mieć sens, ale trwałość...
>> Trwałość silnika spalinowego jest o rząd wielkości mniejsza niż
>> elektrycznego.
>
> Silnik to tylko jeden z elementów. I w klimatyzatorze i tak masz słabe
> ogniwo w postaci sprężarki napędzanej przez ten silnik.
>
> Dodatkowo: mam 20-letni samochód z ćwierć miliona kilometrów na liczniku.
> Tyle chyba wystarczy, nie uważasz? ;)

góglu góglu
http://www1.eere.energy.gov/manufacturing/distribute
denergy/pdfs/swgas_heatpump.pdf
http://hpac.com/heating/natural-gas-engine-driven-he
at-pumps

do góry

> Silnik to tylko jeden z elementów. I w klimatyzatorze i tak masz słabe
> ogniwo w postaci sprężarki napędzanej przez ten silnik.

Zgadza się, ale to zawsze kolejny element mogący się popsuć.

> Dodatkowo: mam 20-letni samochód z ćwierć miliona kilometrów na
> liczniku. Tyle chyba wystarczy, nie uważasz? ;)

Musiałbyś policzyć ile godzin przepracował Twój silnik, doliczyć koszty
i czas wymiany filtrów, oleju itp. U mnie w firmie są silniki
elektryczne nie remontowane (w ogóle nie dotykane) od 50000 godzin pracy.
Jack

do góry

> góglu góglu
>
http://www1.eere.energy.gov/manufacturing/distribute
denergy/pdfs/swgas_heatpump.pdf
>
http://hpac.com/heating/natural-gas-engine-driven-he
at-pumps
>
Ja sobie wyobrażasz praktyczne
zastosowanie tego co jest przedmiotem
rozważań koncepcyjnych?
Ameryka ma duże nadwyżki gazu. Dodatkowo
kryzys wzmaga nadpodaż tego paliwa.
Forsowanie takiej koncepcji z punktu
widzenia gospodarki USA jest naturalne i
pożądane.
Stany mają ogromny rynek urządzeń
klimatyzacyjnych.

Jak sobie wyobrażasz to co w kimie jest
naturalne: bierzesz pilota do ręki
klękasz, uruchamia się silnik
elektryczny i urządzenie działa.
Silnik elektryczny nie potrzebuje
rozruchu. Po włączeniu działa
natychmiast z pełną mocą
i znamionowa sprawnością.
Jak taki zasilany gazem silnik
uruchamiać i zatrzymywać wedle życzenia
kilka/dziesiąt
razy na dobę?

W dużych instalacjach sprawa przedstawia
się zgoła zupełnie inaczej.

Tobie śni się nawet nie to co wyżej
tylko odwrócenie tego procesu.
Takie rozwiązania są. To jest silnik
Stirlinga z częścią grzewczą zamontowaną
w piecu
a częścią chłodną zintegrowaną z
instalacją grzewczą.
Uzyskana w wyniku tego procesu energia
mechaniczna zasila pompę ciepła.
Fajne ale w okresie przejściowym
kłopotliwe.

Po zapoznaniu się z cenami potencjalni
klienci pozostają przy dotychczasowych
rozwiązaniach.

g.

do góry