eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.dom › Pralka w garderobie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 112

  • 71. Data: 2010-09-05 18:28:48
    Temat: Re: Pralka w garderobie
    Od: "Panslavista" <p...@i...pl>

    "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
    news:1edc685l7rqa5.1wjip37yy8dwc.dlg@40tude.net...

    A tu uczynnie zlikwidowano wiejskie możliwości. Wystawiamy składaną suszarkę
    na dwór gdy jest pogoda, nawet w niedzielę. Na alarmowe suszenie mam wieszak
    na ręczniki z rozkładaną suszarką - stary - dostały mi się dwa - z
    wyprzedaży, później nie widziałem już takiego. Budowa szkoły wycięła drzewa
    modrzew dęby sosny i robinie na których miałem rozpięte sznurki. Niestety,
    ciasność mieszkania zmusza nas do prania nawet w niedzielę - gdy kosz pełny.
    A nieraz potrafię przepocić sporo odzieży. Jedynie skarpety (rasowy
    przywilej) nie jadą mi syrami jak temu Werbatyskiemu...



  • 72. Data: 2010-09-05 19:54:25
    Temat: Re: Pralka w garderobie
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Jan Werbiński" 4c83d58e$0$22805$6...@n...neostrada.pl

    >> Ile skarpet trzeba zużywać dziennie, aby prać naraz pierdylion
    >> skarpet? Albo -- jak często/rzadko trzeba skarpet prać, aby prać
    >> naraz pierdylion skarpet?

    > 1-3 par dziennie. Prawie co dwa miesiące. :-)

    Ja zwykle około 10 razy w tygodniu. :)

    >> BTW -- w niedzielę można prać? Deszcze niespokojne i niskie temperatury
    >> sprawiły, że mam zaległości w praniu, a chyba mogę dokonać dziś prania

    > Jako katolik nie możesz. Pozostali mogą.

    Każdy katolik ma zakaz czy tylko rzymski katolik?
    Ani to praca zarobkowa, ani fizyczno-uciążliwa...
    Niezarobkową lub zarobkową umysłową można wykonywać
    w niedzielę, choć mnie 35 lat temu uczono, że nawet
    guzika nie wolno przyszywać w niedzielę. :)

    Dwie pary butów i trzy pary spodni nie dopełniły pięciu
    kilogramów, dlatego uznałem, że nie będę prał w niedzielę,
    ale poczekam na kolejne spodnie... :) Ponieważ buty nie
    nasiekają tak mocno, jak ubranie, można przekroczyć
    dozwolone obciążenie. :) Ponadto... Nadal nie mam
    miejsca na suszenie kolejnych szmat... :)

    Do jutra sześć par suszących się nadal (od paru
    dni -- w garderobie właśnie) spodni być może wyschnie...

    Mam swoją własną religię. Gdy byłem w podstawówce, uczono mnie na
    lekcjach religii (jako dziecko rzymskokatolickie) tego, że każda
    religia (poza satanizmem) jest dobra, o ile przestrzega się
    panujące w niej prawa i że każdy może zmienić religię bez
    narażania się Bogu. :)

    Moja własna religia jest wymagająca (zwłaszcza pod względem
    finansowym -- wszystko, co mam, muszę oddawać na swój Kościół,
    ale ponoć na zbawieniu duszy nie należy oszczędzać) lecz
    odpowiada mi w zupełności. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 73. Data: 2010-09-05 20:10:32
    Temat: Re: Pralka w garderobie
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Sun, 5 Sep 2010 21:54:25 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

    > Dwie pary butów i trzy pary spodni nie dopełniły pięciu
    > kilogramów,

    Ale jak to - buty razem z ubraniami pierzesz??


  • 74. Data: 2010-09-05 20:12:51
    Temat: Re: Pralka w garderobie
    Od: Przesmiewca <p...@v...com.pl>

    Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):

    >NIEMOŻLIWE, mówisz zupełnie jakbyś nie znał zasad fizyki :-)))

    Po co mieszasz do tego fizyke? czy ja pisalem gdzies, ze mi nie paruje w bebnie?
    Pralka jest na tyle szczelna, ze pary wodnej na zewnatrz nie ma.

    >Skoro pierzesz w gorącej wodzie (czyli dostarczasz ciepło wodzie) oraz
    >droga, którą dostarczasz środki piorące nie jest hermetyczna (a nie jest),

    A wiesz co to ruch jednostrony?

    Ale ok, niech ci bedzie, ze pralka nie jest szczelna (bo w koncu nie jest to 100%
    szczelnosci)
    ale ja dalej przy 90 nie widze pary u siebie jak ty widzisz z twojej ardo. Czyli
    widocznie jednak
    sie da zrobic lepiej.



  • 75. Data: 2010-09-05 20:19:13
    Temat: Re: Pralka w garderobie
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Jan Werbiński" 4c83da29$0$22816$6...@n...neostrada.pl

    > Prać co tydzień zielone, niebieskie i każdy kolor itp???

    Moje kolorowe ubrania nie farbują -- sprawdzam to, piorąc nowe razem
    z białą koszulką. Jeśli (na przykład) bieluteńka koszulka (kosztująca
    2 złote) z bawełny nie zabarwi się ani trochę w efekcie prania razem
    z sześcioma parami nowych ciemnoniebieskich (celowo w tym kolorze -- na
    kajak) krótkich (do kolan) spodni, uznaję spodnie za niebarwiące
    i od tej pory piorę je razem z innymi kolorowymi ubraniami. :)

    Mam jedynie kilkanaście żółtych koszulek farbujących -- piorę je
    razem z innymi żółtymi szmatami, a że tych żółtych mam mało,
    żółte wkładam rzadko i często zmieniam -- choćby i pięć razy
    na dobę. :)

    Większość moich ubrań miała kiedyś kolor biały -- aby nie było
    problemów w czasie prania. :)

    Oddzielnie żółte, oddzielnie inne kolorowe, oddzielnie ścierki
    (wysoka temperatura -- do 90 stopni Celsjusza), oddzielnie
    białe ręczniki (też do 90 stopni Celsjusza) i oddzielnie
    biała ubrania. Buty piorę razem z grubymi spodniami. :)
    Część ubrań nie ma ostrego/pewnego zaszeregowania. ;)
    Szmaty do podłogi zazwyczaj tylko płuczę, ale czasami i piorę. :)
    Gdzieś w to wszystko trzeba upchnąć pościel -- białą i kolorową. :)
    (najlepiej w ręczniki)

    Dwa, trzy a czasami cztery prania dziennie, ale tygodniowo
    około dziesięciu prań. Teraz mam kłopot z suszeniem -- jest
    wilgotno... Zasoby szmatowe pozwalają mi na rezygnację
    z prania na czas około jednego miesiąca. :) Oczywiście
    im mniej brudów, tym lepiej, choć od czasu do czasu
    pralka chłonie nawet poprasowane ubranka... :)
    (gdy wszystko jest czyste...) ;)


    Wakacje ukazały mi brak małych ręczników. :)
    (mam chyba 60 sztuk)
    Zamierzam więc nabyć pół setki białych, bawełnianych,
    wytrzymujących pranie w temperaturze 90 stopni Celsjusza...
    Przydatność średnich i dużych jest problematyczna... :)

    -=-

    Wieszanie pierdyliona skarpet nie jest trudne.
    Trudnością jest wieszanie dużych rzeczy, na przykład pościeli. :)
    2/3 skarpet i 3/4 majtek nie bierze udziału w ,,życiu''. :)
    Znaczna część tego jest prana bez noszenia. :)
    Nie wiem, ile tego mam, ale kilka razy więcej niż
    koszul, których mam około osiemdziesięciu sztuk. :)
    Spodni krótkich (co najmniej 30 par) i długich (nie
    mniej) mam też pod dostatkiem... :) Innej bielizny też mi nie brakuje. :)

    Brakuje mi natomiast kurtek skórzanych (w sumie jesienne mam tylko trzy,
    z czego z kapturem nie mam żadnej) a szmaciane (cztery, z tego trzy
    z kapturem) nie spełniają dobrze swojej roli... Przeciwdeszczowa
    (i zarazem przeciwwiatrowa) jest tylko jedna pod ręką... :)

    Kurtki zimowej nie mam, jeśli nie liczyć nadmiarowo zdartego kożucha...

    -=-

    Więc jak to jest z tym pierdylionem -- ile to jest tysięcy? :)
    (i ile pizdylionów?)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 76. Data: 2010-09-05 20:22:27
    Temat: Re: Pralka w garderobie
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Ikselka" 831phjqimh2n$....@4...net

    >> Dwie pary butów i trzy pary spodni nie dopełniły pięciu kilogramów,

    > Ale jak to - buty razem z ubraniami pierzesz??

    Tak. Zgodnie zresztą z zaleceniami producenta pralki. :)
    Skórzane i szmaciane buty... :) Na 40 stopniach Celsjusza. :)
    Zawijam buty w spodnie dżinsowe -- i piorę razem. :) I wiruję. :)

    Skórzane po praniu smaruję kremem Nivea. :)
    Szmaciane tuż po praniu potrafią uciskać. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 77. Data: 2010-09-05 20:23:14
    Temat: Re: Pralka w garderobie
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Sun, 05 Sep 2010 22:12:51 +0200, Przesmiewca napisał(a):

    > Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
    >
    >>NIEMOŻLIWE, mówisz zupełnie jakbyś nie znał zasad fizyki :-)))
    >
    > Po co mieszasz do tego fizyke? czy ja pisalem gdzies, ze mi nie paruje w bebnie?
    > Pralka jest na tyle szczelna, ze pary wodnej na zewnatrz nie ma.
    >
    >>Skoro pierzesz w gorącej wodzie (czyli dostarczasz ciepło wodzie) oraz
    >>droga, którą dostarczasz środki piorące nie jest hermetyczna (a nie jest),
    >
    > A wiesz co to ruch jednostrony?
    >
    > Ale ok, niech ci bedzie, ze pralka nie jest szczelna (bo w koncu nie jest to 100%
    szczelnosci)
    > ale ja dalej przy 90 nie widze pary u siebie

    Bo pary nie widac :-D

    > jak ty widzisz z twojej ardo.

    Skrapla sie na lustrze, kiedy dużo piorę w wysokiej temperaturrze.

    > Czyli widocznie jednak
    > sie da zrobic lepiej.

    Nie wierzę w takie cuda, żeby para nie wydostawała się z pralki.


  • 78. Data: 2010-09-05 21:15:55
    Temat: Re: Pralka w garderobie
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Sun, 5 Sep 2010 22:22:27 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

    > "Ikselka" 831phjqimh2n$....@4...net
    >
    >>> Dwie pary butów i trzy pary spodni nie dopełniły pięciu kilogramów,
    >
    >> Ale jak to - buty razem z ubraniami pierzesz??
    >
    > Tak. Zgodnie zresztą z zaleceniami producenta pralki. :)

    A producenta butów?

    > Skórzane

    :-O

    > i szmaciane buty... :) Na 40 stopniach Celsjusza. :)
    > Zawijam buty w spodnie dżinsowe -- i piorę razem. :) I wiruję. :)
    >
    > Skórzane po praniu smaruję kremem Nivea. :)

    I one po tym praniu jeszcze żyją??? - jeśli tak, to nie może być skóra. No
    nie wyobrażam sobie moich butów w/po praniu :-O

    > Szmaciane tuż po praniu potrafią uciskać. :)

    Szmaciane mam tylko tenisówki tzw "czeszki", używane na aerobic i domowe
    kapcie. Generalnie - ze względów higienicznych nie piorę w pralce żadnego
    obuwia używanego poza domem. I w dodatku z ubraniem. Dlatego się zdziwiłam,
    głownie dlatego.




  • 79. Data: 2010-09-05 21:32:07
    Temat: Re: Pralka w garderobie
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Ikselka wrote:
    > Dnia Sun, 05 Sep 2010 22:12:51 +0200, Przesmiewca napisał(a):
    >
    >> Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
    >>
    >>> NIEMOŻLIWE, mówisz zupełnie jakbyś nie znał zasad fizyki :-)))
    >>
    >> Po co mieszasz do tego fizyke? czy ja pisalem gdzies, ze mi nie
    >> paruje w bebnie?
    >> Pralka jest na tyle szczelna, ze pary wodnej na zewnatrz nie ma.
    >>
    >>> Skoro pierzesz w gorącej wodzie (czyli dostarczasz ciepło wodzie)
    >>> oraz droga, którą dostarczasz środki piorące nie jest hermetyczna
    >>> (a nie jest),
    >>
    >> A wiesz co to ruch jednostrony?
    >>
    >> Ale ok, niech ci bedzie, ze pralka nie jest szczelna (bo w koncu nie
    >> jest to 100% szczelnosci) ale ja dalej przy 90 nie widze pary u
    >> siebie
    >
    > Bo pary nie widac :-D
    >
    >> jak ty widzisz z twojej ardo.
    >
    > Skrapla sie na lustrze, kiedy dużo piorę w wysokiej temperaturrze.
    >
    >> Czyli widocznie jednak
    >> sie da zrobic lepiej.
    >
    > Nie wierzę w takie cuda, żeby para nie wydostawała się z pralki.

    jeśli ci sie kondensuje na lustrze to chyba jednak masz bardzo nieszczelną
    pralkę no i do tego masz marną wentylację.

    w mojej łazience pluskanie sie prysznicem nigdy jeszcze nie spowodowało
    zaparowania lustra, u rodziców zaparowane lustra to norma.

    swoją droga kto normalny w dzisiejszych czasach gotuje jeszcze pranie.


  • 80. Data: 2010-09-05 22:02:30
    Temat: Re: Pralka w garderobie
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Sun, 5 Sep 2010 23:32:07 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

    > Ikselka wrote:
    >> Dnia Sun, 05 Sep 2010 22:12:51 +0200, Przesmiewca napisał(a):
    >>
    >>> Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
    >>>
    >>>> NIEMOŻLIWE, mówisz zupełnie jakbyś nie znał zasad fizyki :-)))
    >>>
    >>> Po co mieszasz do tego fizyke? czy ja pisalem gdzies, ze mi nie
    >>> paruje w bebnie?
    >>> Pralka jest na tyle szczelna, ze pary wodnej na zewnatrz nie ma.
    >>>
    >>>> Skoro pierzesz w gorącej wodzie (czyli dostarczasz ciepło wodzie)
    >>>> oraz droga, którą dostarczasz środki piorące nie jest hermetyczna
    >>>> (a nie jest),
    >>>
    >>> A wiesz co to ruch jednostrony?
    >>>
    >>> Ale ok, niech ci bedzie, ze pralka nie jest szczelna (bo w koncu nie
    >>> jest to 100% szczelnosci) ale ja dalej przy 90 nie widze pary u
    >>> siebie
    >>
    >> Bo pary nie widac :-D
    >>
    >>> jak ty widzisz z twojej ardo.
    >>
    >> Skrapla sie na lustrze, kiedy dużo piorę w wysokiej temperaturrze.
    >>
    >>> Czyli widocznie jednak
    >>> sie da zrobic lepiej.
    >>
    >> Nie wierzę w takie cuda, żeby para nie wydostawała się z pralki.
    >
    > jeśli ci sie kondensuje na lustrze to chyba jednak masz bardzo nieszczelną
    > pralkę no i do tego masz marną wentylację.

    Mam duże okno i wentylację.

    > w mojej łazience pluskanie sie prysznicem nigdy jeszcze nie spowodowało
    > zaparowania lustra, u rodziców zaparowane lustra to norma.

    Zapewne myjesz się w letniej wodzie i krótko.

    >
    > swoją droga kto normalny w dzisiejszych czasach gotuje jeszcze pranie.

    Ja. Gotuję pościel, ręczniki i ścierki do naczyń. I prasuję prasowalnicą.
    Lubię mieć czyste i sterylne. Nie śpimy w ścierowatej pomiętej pościeli i
    nie wycieramy się ścierowatymi wiotkimi ręcznikami - używam tylko bawełny,
    zadnych mieszanek.

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1