eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieProjekty gotowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 11. Data: 2013-03-21 09:59:02
    Temat: Re: Projekty gotowe
    Od: Marcin Ł <k...@g...pl>



    Użytkownik "Ergie" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ki9ufc$ol7$...@n...news.atman.pl...

    Tym razem krótka historia na temat błędów w projektach gotowych na
    przykładzie jednego projektu. Nie jestem przeciwnikiem gotowców bo to zawsze
    parę tysięcy które zostają w kieszeni i jeśli ktoś znajdzie coś co mu
    wizualnie odpowiada to czemu nie. Trzeba tylko uważać by nie podchodzić do
    nich bezkrytycznie.

    Dostałem dziś do oceny projekt gotowy pewnego znanego biura projektowego z
    pewnego dużego miasta. Szkoda mi czasu na rozmowy z prawnikami więc nie
    napiszę o którą firmę chodzi, ale problem dotyczy wielu bo to nie pierwszy
    raz gdy widzę takie kwiatki.

    1. Pierwszy rzut oka i co widzę bryłą skomplikowana dach wielospadowy to już
    wiem, że na pewno będą problemy i oczywiście są:
    - Komin który na wizualizacji wypada jakieś pół metra od kosza po spojrzeniu
    na rzut parteru i piętra okazuje się trafiać dokładnie w kosz.
    - W jednym pokoju na piętrze bezpośrednio przed wejściem jest słup. Na
    rzucie kondygnacji zaznaczony cieniutką przerywaną linią, ale na rysunkach
    konstrukcji dachu doskonale widoczny.
    - W innym pokoju na piętrze drzwi zrobionych zgodnie z projektem nie dałoby
    się otworzyć bo blokowałby jest skos dachu.

    Cóż to standard. Jeszcze chyba nie spotkałem projektu z dachem wielospadowym
    który nie miałby błędów. Rozumiem, że kto inny (architekt) rysuje ładne
    obrazki z zewnątrz i rzuty kondygnacji a kto inny (konstruktor) projektuje
    konstrukcję dachu, ale dobrze by jednak pewne kwestie ze sobą uzgodnili.

    2. Rzucam okiem na projekt elektryki i widzę to co zawsze:
    - Brak gniazdka w kuchni pod sufitem do podłączenia okapu
    - Brak punktu w garażu na suficie do podłączenia napędu bramy

    W sumie nie jest źle projektant przewidział oświetlenie podjazdu i trzy
    gniazdka na zewnątrz o czym nie wszyscy pamiętają.

    3. Sprawdzam projekt wod-kan:
    - Odpływ z wanny poprowadzony w podłodze od wanny do pionu oddalonego o
    około 3m. Zaprojektowany z rury fi 50mm, podczas gdy w tym miejscu jest 4cm
    styropianu i 4cm wylewki. Jakby nie patrzeć nie ma szans by zachować 2%
    spadku nie mówiąc o tym że nad rurą będzie od 1cm do 3cm wylewki w
    zależności od miejsca.

    Ostatecznie pewnie wykonawca da rurę 40mm i 0,5% spadku i jakoś to będzie,
    więc błąd można darować :-)

    4. Zerkam na obliczenia zapotrzebowania na ciepło i widzę, że jedno
    pomieszczenie ma bardzo niskie zapotrzebowanie na moc grzewczą mimo, że ma
    ścianę zewnętrzną i połać dachu. Co widzę? Powierzchnia 1,04 m2.
    Przypuszczam, że miało być 10,4.

    W sumie hydraulik i tak powinien przeliczyć grzejniki w zależności od tego
    czy kocioł będzie kondensacyjny czy nie, więc straszne to nie jest, ale
    zawsze pozostają wątpliwości skoro ktoś robi elementarne błędy i ich nie
    widzi to czy czasem nie zrobił błędu gdzieś głębiej gdzie bez powtórzenia
    wszystkich obliczeń się go nie znajdzie?

    Pozdrawiam
    Ergie


    Panowie moze ja pomoge w dyskusji :)
    ostatnio kupilem z zona takiego "gotowca" ale nie przez strone www biura
    projektowego tylko za posrednictwem architekta ktory projekt obejrzal i
    ocenil. jezeli ktos klika i przelewa kase i nie idzie po porade do fachowca
    to sam jest sobie winien. nasz architekt doradzil co ewentualnie zmienic,
    wrysowal w dzialke no i przylacza podpowiedzial co i jak.
    to tak troche jakby kupic na allegro samochod ale widzac tylko zdjecia ktore
    wlasciciel sam zadecydowal ktore wrzucic. jak bedzie sie mieszkalo opisze w
    przyszlym roku bo w tym mamy zamiar postawic przykryc i niech przezimuje do
    nastepnej wiosny.
    dodam tylko ze w okolicy gdzie stawiamy dom nie ma zadnego projektu
    indywidualnego a jest tam ok 30 domow i ludzie zyja.







  • 12. Data: 2013-03-21 11:45:44
    Temat: Re: Projekty gotowe
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 21 marca 2013 09:59:02 UTC+1 użytkownik Marcin Ł napisał:
    > Panowie moze ja pomoge w dyskusji :)
    >
    > ostatnio kupilem z zona takiego "gotowca" ale nie przez strone www biura
    >
    > projektowego tylko za posrednictwem architekta ktory projekt obejrzal i
    >
    > ocenil. jezeli ktos klika i przelewa kase i nie idzie po porade do fachowca
    >
    > to sam jest sobie winien. nasz architekt doradzil co ewentualnie zmienic,
    >
    > wrysowal w dzialke no i przylacza podpowiedzial co i jak.

    Ale to normalne- gość pewnie zdrobił tobie adaptację gotowca do Twoich warunków.
    I to trzeba z kjazdym projektem gotowym robić.

    > to tak troche jakby kupic na allegro samochod ale widzac tylko zdjecia ktore
    >> wlasciciel sam zadecydowal ktore wrzucic. dodam tylko ze w okolicy gdzie >stawiamy
    dom nie ma zadnego projektu
    > indywidualnego a jest tam ok 30 domow i ludzie zyja.

    Ja kupiłem działke z projektem(typowym) adoptowanym do tej dziłaki i z pozwoleniem na
    budowe. W projekcie jak Ergie pisze były duze błedy.
    Okna dachowe były w złych miejscach zaprojektowane a komin wypadał w koszu.
    Ale to drobnostka bo w praktyce szczegółowy udowie nie był potrzebny- dobry majster
    sobie doskonale radzi. Instalację i tak robi się juz poźniej po swojemu w miare
    potrzeb, rozkład pomieszczeń wewnatrz tez się najczesciej modyfikuje.
    Ja kup[iłem projekt nijako w pakiecie z działka więc ok ale w drugim domu robię
    inaczej.
    Mamy z zona znaleziony projekty domow który nam mniej więcej wizualnie i
    funkcjonalnie odpowiadają, pokażemy te projekty przyszłemu kierbudowi który ma
    uprawnienia projektowe i na podstawie tego zrobi nam "indywidualny" projekt wg
    naszych wymagań. Taka wersja minimalistyczna pod pozwolenie na budowe. koszt tego to
    maks 2000zł
    Projkekt gotowy kosztuje kilka tysięcy i zawiera z reguły z 20stron opisów i rysunków
    z których w praktyce wykorzystuje sie kilka. Projekt tzw indywidualny to koszt i
    kilkanascie tysięcy i kilkadziesiąt kartek papieru, rysunków(z uwzględnieniem koloru
    scian i wzorów tapicerki;) itp.
    W praktyce na budowie korzyusta sie z 3-4 rysunków rzutów i to wystarcza najczęściej.
    Instalacje, rozkład pomieszczeń wewnetrznych, wykończeniówke i tak robi się po
    swojemu..



  • 13. Data: 2013-03-21 12:29:20
    Temat: Re: Projekty gotowe
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5378a334-a86e-4872-98dc-cbefa5d03f63@go
    oglegroups.com...

    > W praktyce na budowie korzyusta sie z 3-4 rysunków rzutów i to wystarcza
    > najczęściej.
    > Instalacje, rozkład pomieszczeń wewnetrznych, wykończeniówke i tak robi
    > się po swojemu..

    Dokładnie tak. Pod warunkiem że ktoś się zna i nadzoruje albo ma dobrego
    kierownika. Bo niestety nieraz pojawiały się tu skargi w stylu robią mi dach
    i komin wypada w koszu, albo przechodzi przez płatew co teraz? Jak się
    bierze inną ekipę do fundamentów inną do ścian a inną do dachu to może się
    zdarzyć, że każdy będzie oglądał tylko swój rysunek nie patrząc na całość.

    Tak mi się przypomniało widziałem kiedyś projekt wnętrza zrobiony przez
    panią architekt wnętrz po studiach technicznych (nie żadne ASP) i ta pani
    zaprojektowała bardzo funkcjonalny układ łazienki na poddaszu, dobrała
    kolory, wymyśliła, gdzie ma być oświetlenie itd. Niestety wszystko rysowała
    tylko od góry na rzutach piętra. Nie zrobiła wizualizacji 3d. To było kilka
    lat temu i wtedy wizualizacje łazienek w 3d z doborem kafelków jeszcze nie
    były tak popularne. Akurat byłem u inwestora (mój znajomy) gdy była też ta
    projektantka więc przy okazji pozwolili mi rzucić okiem. I ta sobie oglądam
    i oglądam i nadziwić się nie mogę: Pani zaprojektowała prysznic w rogu
    łazienki, gdzie jest ściana kolankowa 120cm a kawałek dalej linia podpisana
    190cm. Nie wiem jak można tego nie zauważyć. Jak pani zwróciłem uwagę to
    sobie poszła i ZTCW już się później nie odezwała.

    Do tego, że projektantom często się wydaje że ścieki i woda płyną w rurkach
    o 1mm średnicy które się wszędzie zmieszczą to już się przyzwyczaiłem.
    Dlatego nie dziwię się jak widzę łazienkę ze ścianką wolnostojąca po środku
    na której wisi umywalka, a po drugiej stronie muszla a projektant nie
    przewidział gdzie schować rury. Nie dziwię się jak ktoś projektuje wiszącą
    muszlę z zabudowaną spłuczką i liczy że to się zmieści w ścianie o grubości
    8cm. Nie dziwię się, jak ktoś projektuje skrzyżowanie rur 16mm w otulinach i
    liczy, że to się zmieści w 4cm wylewki. Ale nijak nie mogę zrozumieć, jak
    można zaprojektować prysznic tam gdzie wysokość wynosi od 120cm do 190cm.

    PS. Skoro już się rozpisałem o łazienkach. W weekend byłem w mieszkaniu
    gdzie zrobiono remont łazienki, ale inwestor zapomniał o gniazdku do
    podłączenia pralki i teraz w łazience wisi śliczny przedłużacz od gniazdka
    przy lustrze podwieszony pod sufitem aż do kąta gdzie stoi pralka :-)

    Pozdrawiam
    Ergie

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1