eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieA moze w solary na grzanie wody ??Re: A moze w solary na grzanie wody ??
  • Data: 2014-03-12 20:53:14
    Temat: Re: A moze w solary na grzanie wody ??
    Od: uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2014-03-12 13:42, nadir pisze:
    >> Kolega, z którym miałem przyjemność pisać pracę dyplomową w TOŚ, a który
    >> postanowił kontynuować studiowanie na kierunku OŚ wykazał w swojej pracy
    >> magisterskiej, że skuteczność jak i czystość obecnie eksplatowanych
    >> elektrowni w PL jest dalece wyższa niż skuteczność jakiegokolwiek
    >> przydomowego pieca węglowego, w tym tych na ekogroszek.
    >
    > Skuteczność czyli sprawność?
    > Piec o sprawności 80% zamontowany w elektrowni jest tak samo sprawny
    > jak piec na ekogroszek zamontowany w piwnicy domku i mający też
    > sprawność 80%. Różna jest tylko skala, więc jak on to wykazał? Bo, że
    > ten w elektrowni może być bardziej ekologiczny to fakt, ale ta
    > ekologiczność też kilka procent ze sprawności zabiera.
    >
    >> Z drugiej strony moja żona zdobywała niedawno fakultet z odnawialnych
    >> źródeł energii (głównie wałkowano tam kwestię "sensowności" stosowania
    >> solarów w PL :P), powołując się na jednego z profesorów przekazała,
    >> że wg
    >> jego danych skuteczność elektrowni jest wysoka, przy czym można ją
    >> jeszcze
    >> zwiększyć. Ale, głównie z ignorancji zarządzających, się tego nie
    >> robi...
    >
    > Wysoka to znaczy jaka? Bo akurat w energetyce to o każdy procent
    > sprawności walczą, skala jest duża to i oszczędności są wymierne, i
    > nie bardzo wierzę, że zarządzający ignorują dodatkowe zyski.
    > Inna sprawa, że w takich elektrowniach to już nie wiele można
    > podwyższyć sprawność, poza tym oprócz ograniczeń technologicznych
    > dochodzą jeszcze społeczne/ekologiczne.
    > Ten profesor to jakąś elektrownie zbudował czy chociażby zaprojektował?
    >
    >

    Ja może opiszę pobieżnie jak wygląda taka elektrownia od strony
    technicznej, ponieważ miałem okazję pracować przy automatyce takiej
    elektrociepłowni.
    Jest wysokoprężny kocioł parowy, w którym spalany jest węgiel. Węgiel
    ten jest wstępnie mielony przez specjalne młyny, a następnie wdmuchiwany
    do kotła w postaci pyłu przy pomocy specjalnych palników. Po spaleniu
    węgla, spaliny przechodzą poprzez system rur zwany płomieniówkami, a
    następnie trafiają do przegrzewaczy pary.
    Następnie wędrują poprzez odpylniki oraz elektrofiltry, gdzie wyłapywane
    są pyły ze spalin.
    Jeżeli dostarczany jest do kotła węgiel brunatny lub lub węgiel
    niskokaloryczny to do utrzymania spalania dodawany jest gaz ziemny lub
    mazut.
    Sprawność spalania takiego kotła sięga nawet 90%
    Tyle, że ww sprawność dotyczy samego spalania. Ponieważ węgiel musi być
    przygotowany: transportowany, mielony, itd. to część energii musi zostać
    zużyte do napędu transporterów, suwnic, młynów. Woda także musi być
    odpowiednio przygotowana (filtrowana i zmiękczana) i transportowana, co
    znów pochłania część energii. Spaliny także muszą być transportowane i
    służą temu specjalne wentylatory, ale także i odpopielanie i praca
    filtrów pochłania kolejne porcje energii.
    W rzeczywistości cały dodatkowy osprzęt kotła pochłaniając część
    wytworzonej energii powoduje, że rzeczywista sprawność całego układu
    spada do ok. 70%

    Kocioł wytwarza wysokoprężną, suchą parę o ciśnieniu do 10MPa (ok. 100
    atmosfer) i temperaturze 400-600 stopni Celsjusza.
    Taka para wydobywająca się maleńką dziurką z rury jest w stanie przeciąć
    człowieka na pół, a widać ją dopiero kilkanaście metrów dalej, gdzie
    zaczyna się kondensować.
    Ta przegrzana, sucha para wodna trafia do turbogeneratorów, które są
    zbudowane z kilkustopniowej turbiny parowej połączonej z generatorem prądu.
    Sprawność turbiny sięga ok. 90% i podobną sprawnością cechują się
    generatory prądu.
    Ponieważ para wodna opuszczając turbinę jest jeszcze parą to trafia ona
    do chłodni kominowych, gdzie zostaje skroplona przy pomocy
    przeciwstrumienia zimnej wody oraz powietrza. Po czym ten kondensat po
    ponownym przejściu przez filtry ponownie trafia do obiegu kotła. Część
    energii tej pary podgrzewa wodę wędrującą ponownie do kotła, a w
    przypadku elektrociepłowni wykorzystywana jest także do grzania wody CO
    dla potrzeb miasta, ale jest to raptem kilka procent wytworzonej przez
    kocioł energii.
    Cały cykl spalania węgla -> wytorzenia pary -> zamiana energii sprężonej
    pary na ruch obrotowy -> zamiana ruchu obrotowego na energię elektryczną
    wymaga wielu urządzeń współpracujących, któe pochłaniają część
    wytworzonej energii, co powoduje, ze wraz ze prawnością poszczególnych
    urządzeń, sumaryczna sprawność spada do ok. 50%, a nawet mniej, jeżeli
    kocioł opalany jest paliwem o niskiej wartości opałowej.

    Teraz ten wygenerowany prąd z generatora musi zostać dopasowany do sieci
    przesyłowej i przetransportowany setki kilometrów do odbiorców.
    Ponieważ prąd elektryczny o niskim napięciu wymagałby ogromnych
    przekrojów przewodów, aby go przesłać na duże odległości bez strat
    sięgających prawie 100% to jest on transformowany do wysokich napięć,
    rzędu setek tysięcy woltów. W takiej formie może być przesyłany
    stosunkowo cienkimi przewodami bez znacznych strat. Mimo wszystko nawet
    w takiej formie na liniach przesyłowych część tej energii jest tracone.
    Ponadto wielokrotne transformowanie napięć powoduje straty, gdyż na
    każdym z transformatorów tracone jest po kilka procent tejże energii.
    W rzeczywistości sprawność całego układu jest tak niska, że ze spalenia
    węgla w elektrowni trafia do domów raptem ok. 30% energii w postaci
    energii elektrycznej.
    Oczywiście sztaby naukowców wciąż pracują nad poprawieniem tej
    sprawności, ale są to walki o pojedyncze procenty, a nawet i o ułamki
    procenta.
    Dlatego też energia elektryczna jest wielokrotnie droższa od energii
    wytworzonej w gospodarstwie domowym w zwykłym kotle węglowym, ponieważ
    musi ona zawierać wszystkie koszty: wytworzenia i transportu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1