eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieA moze w solary na grzanie wody ??Re: A moze w solary na grzanie wody ??
  • Data: 2014-03-14 08:44:01
    Temat: Re: A moze w solary na grzanie wody ??
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Wed, 12 Mar 2014 13:42:00 +0100, nadir

    > Skuteczność czyli sprawność?
    > Piec o sprawności 80% zamontowany w elektrowni jest tak samo sprawny jak
    > piec na ekogroszek zamontowany w piwnicy domku i mający też sprawność
    > 80%. Różna jest tylko skala, więc jak on to wykazał? Bo, że ten w
    > elektrowni może być bardziej ekologiczny to fakt, ale ta ekologiczność
    > też kilka procent ze sprawności zabiera.

    Sprawność domowych pieców na poziomie 80% to bajka producentów i pobożne
    życzenia użytkowników żeby im się lepiej spało. :P Te piece mają
    niewłaściwe konstrukcje (kompaktowość), w większości czasu pracują na zbyt
    niskich temperaturach oraz na zbyt "topornym" paliwie aby osiągać
    sprawności choćby zbliżone do poziomu piecy przemysłowych.

    Palenie w tych piecach ma być łatwe i "przyjemne" dla _każdego_ użytkownika
    (ze szczególnym naciskiem na ciągłość procesu), a nie tylko
    wykfalifikowanego palacza po studiach korespondencyjnych, który potem
    siedzi przy piecu 24h/d i pilnuje optymalnych parametrów (jak to ma miejsce
    w lab. producentów tych kotłów). :P

    Poza tym przy paleniu zgodnie z instrukcjami serwowanymi przez producentów
    domowych pieców, po chwili piec zarasta, więc grzeje się głównie komin
    zamiast instalacji i szlag trafia całą "sprawność". Nie wspominając o tym,
    że większość domowych piecy jest przewymiarowana (sprzedawca: a wie pan,
    kupisz pan większy piec, to rzadziej trzeba będzie dokładać, sic!) co jest
    często głównym gwoździem do trumny. Do tego dochodzą źle wykonane kominy,
    instalacje, etc. co ma znaczny wpływ na sprawność samego pieca.

    REALNIE, domowy piec węglowy daje ledwo 60% (ekogroszek) i to gdy będzie
    dobrze dobrany, oraz napotka na stałe, dobre warunki do pracy. W większości
    śmieciuchów i przy (nie)umiejętnościach większości domowych palaczy, ta
    wartość oscyluje przy 30-40%, i trochę więcej przy górnym spalaniu.

    > Wysoka to znaczy jaka? Bo akurat w energetyce to o każdy procent
    > sprawności walczą, skala jest duża to i oszczędności są wymierne,
    > i nie bardzo wierzę, że zarządzający ignorują dodatkowe zyski.

    Żeby mieć zyski, to trzeba najpierw zainwestować i tu zapewne jest głównie
    temat podpalony.

    > Inna sprawa, że w takich elektrowniach to już nie wiele można
    > podwyższyć sprawność, poza tym oprócz ograniczeń technologicznych
    > dochodzą jeszcze społeczne/ekologiczne. Ten profesor to jakąś
    > elektrownie zbudował czy chociażby zaprojektował?

    ZTCP chodziło o ulepszenie technologiczne na poziomie piecy. Oczywiście jak
    słuszcznie zauważyłeś, nie ma oczywiście mowy o jakimś ogromnym "skoku
    technologicznym", bo tam niewiele da się poprawić. Niestety, czego
    wyjątkowo żałuję jako wykwalifikowany palacz węglowy :P, nie miałem okazji
    posłuchać wywodu osobiście, zatem więcej się nie rozpruję na ten temat i
    nie zweryfikuję tego stwierdzenia.

    --
    Pozdor Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1