eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieA na mojej ulicy... › Re: A na mojej ulicy...
  • Data: 2012-10-08 18:34:41
    Temat: Re: A na mojej ulicy...
    Od: "4CX250" <tarnusmtv@poćta.łonet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik <k...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:e915a9d3-d9b3-42d8-b619-b202eab671da@googlegrou
    ps.com...
    >Z samochodami też tak jest. Wyprowadzasz sztukę nówkę z salonu i za progiem
    >jest tańszy jak byś chciał sprzedać. Świadczy to o tym że mieszkań domów i
    > >samochodów jest za dużo. Nie dotyczy to jakiś super lokalizacji i super
    >samochodów. Interesu na zwyczajnym domu za miastem już nikt nie zrobi. Było
    >do >przewidzenia że tak się stanie i że inwestycja w działkę i dom nie
    >będzie dochodowa.

    Raczysz żartować mając poparcie w kilku zaledwie przykładach. Gdzie się nie
    obejrzę ceny gruntów poszły w górę. Ja działkę kupowałem w 2004 roku po...
    1800zł ar. Dzisiaj ostatnie kawałki gruntów w okolicy sprzedają się jak
    ciepołe bułeczki po 12-15tys ar.
    A sam dom, jak to dom, zależy jakimi sposobami wykonasz i skąd środki
    weźmiesz. Ja nie mam kredytu i od momentu otrzymania domu w stanie surowym
    zamkniętym wszystko w nim zrobiłem sam. No tynki i elewację jeszcze majstry
    robili. Niedawno poszedł po sąsiedzku w stanie surowym zamkniętym większy o
    30m2 ale kryty blachą za 650tys zł.

    Marek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1