eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieAwaria pompy ciepłaRe: Awaria pompy ciepła
  • Data: 2022-01-10 14:55:41
    Temat: Re: Awaria pompy ciepła
    Od: Cavallino <C...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 10-01-2022 o 14:28, Mateusz Viste pisze:
    > 2022-01-10 o 12:25 +0100, Cavallino napisał:
    >> Ubezpieczać to, co się opłaca
    >
    > Kiedy właśnie statystycznie niczego się nie "opłaca" ubezpieczać.

    Jak do tego doszedłeś Watsonie?
    Jak dla mnie ryzyko utraty domu jest dość wysoko na mojej liście potrzeb.
    Składka za jego ubezpieczenie, jest niższa od jego ułamkowej części....

    TU
    > bardzo dobrze potrafią liczyć, a sprawa ma być przecież opłacalne dla
    > nich, nie dla Kowalskiego.

    Będzie, bo zdejmują z Ciebie ryzyko.
    A to nie ma ceny.
    Nawet jak sobie doliczą swój zysk.


    >
    >> lub czego nie jesteśmy w stanie odtworzyć bez konkretnego uszczerbku
    >> dla majątku.
    >
    > Wracamy tu do tezy "życia ponad stan" i związanych z nią różnic
    > poglądowych.

    A bardziej do tego, skąd masz swój dom.

    >
    >> I chcesz iść siedzieć w razie czego?
    >
    > W razie czego, tak konkretnie?

    Pożaru od komina na przykład.

    >
    >>> Moje samochody też ASO nie widziały, od nowości sam w nich wymieniam
    >>> olej, a większe serwisowanie zlecam u znajomego mechanika. I znów:
    >>> taniej, sprawniej, przyjemniej.
    >>
    >> Co to ma wspólnego z auto-casco?
    >
    > Z AC niewiele, ale z wszelkimi rozszerzonymi gwarancjami już tak.

    Też niewiele.
    Ja kilka razy miałem taką gwarancję i dwa razy wymieniano mi w jej
    ramach blok silnika.
    Każda naprawa to 1/4 wartości samochodu (nowego).

    Naprawdę sądzisz, że za tego typu gwarancje zapłaciłem więcej?



    > Samochody kupuję zazwyczaj nowe, średnio jeden co 3 albo 4 lata

    Dokładnie ten przypadek opisałem powyżej.

    Różnica taka, że wtedy gwarancja była na rok.
    Teraz kupuję auta z gwarancją na 5-7 lat i też za nią płacę (w cenie),
    choć akurat w tym przypadku za bardzo mi się jeszcze nie przydały.

    >> Tu jest Polska i na dom się pracuje długoooo.
    >
    > Dawno nie byłem, ale pewno dużo zależy od tego gdzie się szuka i czego.
    > 30 lat temu to pamiętam, że było kiepsko, ale z tego co czasem słyszę z
    > daleka, to sytuacja się chyba sporo poprawiła w tym kontekście? We
    > Francji skromny dom do niewielkiego remontu w małomiejskich warunkach
    > można kupić za ok. 2-3 lata średniej pensji (zakładając, że jest się w
    > stanie 100% pensji na to odłożyć).

    No a nie możesz tak zakładać.
    W Polsce pewnie jest to podobnie, gdy chodzi o dochody całych
    gospodarstw domowych.
    Ale ile możesz odłożyć wynajmując w tym czasie inne mieszkanie?
    10%?

    Więc z 2-3 lat robi się 20-30 lat.
    Chcesz tyle czekać?

    Po ilu latach pracy kupiłeś swój dom bez kredytu?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1