"Dziadek" <v...@l...pl> wrote in message
news:4b2a998f$1@news.home.net.pl...
> W artykule news:hge5bh$1se$1@atlantis.news.neostrada.pl,
> niejaki(a): Prawusek z adresu <p...@i...pl> napisał(a):
>
> >
> > U mnie na drutach przykręconych do muru. Stojąc za firanką widzę
> > sikory przeróżniaste, w trzech oknach ruch jak w smarkecie. Tylko, że
> > mój kocur cierpi, aż kłapie paszczą słysząc i widząc ptasie awantury.
>
>
>
> Mój balkonowy karmnik zdominowały gołębie i wyjadają wszystko jak leci
> odganiając biedne sikorki. Wiem, wiem dla nich należy przygotować "coś na
> wisząco" i jutro to zrobię.
> Aha gołębie nic sobie nie robią z pieniącego się za drzwiami balkonu
mojego
> kocura :-D
> --
> Pozdrawiam ciepło,
> Dziadek

Ja użyłem szprychy rowerowej - koniec mocując we wnece okna dwoma
wkrętami na kołkach, dzięki czemu nie siądzie na niej ani wrona, ani inne
ptaszysko, cienka i sprężysta, za to sikory, dzięcioły karmią się bez
przeszkód.
Kiedyś byłem świadkiem uderzenia sokoła na karmnik z sikorami - stąd ta
szprycha - mają szansę uciec...