Budyń napisał:

>>>> bo to sie po prostu nie oplaca
>>>
>>> Zależy gdzie. Hiszpańczyki chyba stosują jednoosiowe na farmach.
>>> Kiedyś o tym czytałem, ma to jakąś szansę się opłacać, bo tam były
>>> chyba takie trackery "hurtowe", czyli jeden siłownik targa na lince
>>> ileś dziesiąt paneli.
>>
>> Mają, owszem, różne cuda na kiju. Ale pytanie było o co innego.
>> Nie o jeden czy kilka paneli ustawianych gębą do słonka, tylko
>> o *duże obszary* zastawione gęsto takimi wynalazkami. No więc
>> nie tyle, że się nie opłaca, tylko się nie da. Ale nie każdy ma
>> wyobraźnię (przestrzenną), więc podobne pytania (i odpowiedzi)
>> powtarzają się często.
>
> co znaczy ze sie nie da? da sie:
http://odnawialnezrodlaenergii.pl/media/k2/items/cac
he/5bcbc2e6adc6ac9dfb690a3edcb64ab2_L.jpg
>
> tylko ze sie nie oplaca...

No nie da się i już. Między tymi wysięgnikami rośnie w słonku
trawa nie dlatego, że inwestorowi skończyła się kasa na siłowniki.
Po prostu nie da się tego ustawić gęściej.

Jest parametr zwany przez meteorologów "insolacją". Wyrażany
w jednostkah energii (kWh) na jednostkę powierzchni, zwykle
metr kwadratowy. Jak ktoś ma metr panela, to sobie może nim
wymachiwać, wtedy złapie więcej słonka, przy okazji ocieniając
otoczenie. Ale gdyby chciał cały hektar -- to już nie. Jak za
gęsto będzie, to przy niskim słońcu jeden przysłoni światło
drugiemu. Insolacji nie przeskoczy. Nigdy nie uzyska się więcej,
niż z hektara płasko wyłożonego powierzchnią czynna fotoogniw.

--
Jarek