Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1v009g3u2y65p$....@m...org...

> Ogólnie parę kosztorysów już przejrzałem [choć nie tak szczeółowo
> rozpisanych jak Twój (Wasz), szacunek zatem i ponownie dzięki] i raczej
> wątpliwości nie mam, że nieprzeinwestowany pierdołami i wspomagany własną
> pracą przy budowie dom, gotowy do zamieszkania, da się postawić za 250
> tys.
> -- a w co żona moja ciągle wątpi.

Wiesz opisywałem tu kiedyś mój koszt i to nie było 250, a 350 tysięcy (z
wyposażeniem kuchni i łazienek) więc może Twoja żona ma rację :-)

Inna sprawa że my jak wtedy wyjaśniałem mieliśmy do wydania 350 i na bieżąco
korygowaliśmy wydatki w górę. Widzą że mamy zapas np. zamieniliśmy okna,
drzwi i bramy na droższe niż pierwotnie zakładaliśmy. Tak samo instalacje -
wszystko robiliśmy z "firmowych" materiałów a nie na chińszczyźnie.
Położyliśmy droższe płytki i droższe panele niż początkowo planowaliśmy itp.

Gdybyśmy musieli się zmieścić w 300 to by się też udało (no może bez
wykończenia górnej łazienki albo któregoś pokoju), ale do 250 byłoby w
naszym przypadku bardzo ciężko zejść. Mieliśmy dość drogie przyłącza i
bardzo drogi projekt ale za to działka była tańsza. Ktoś inny zapłaci więcej
za działkę ale za to mniej za przyłącza i weźmie projekt gotowy i się okaże
że do o tej samej powierzchni i w tej samej technologii zbuduje o 50 tysięcy
taniej.

Pozdrawiam
Ergie