W dniu 2015-05-25 o 17:16, Pete pisze:
> W dniu 2015-05-25 o 13:36, Maniek4 pisze:
>> W dniu 2015-05-24 o 07:55, Pete pisze:
>>
>>>> Miales miec wyplacana czesc emerytury z tego konta, a nie wplacac i
>>>> wyplacac jak Ci sie podoba.
>>>
>>> To dowiedz się, co się stanie z kasą z OFE jak odwalisz kitę w miesiąc
>>> po przejściu na emeryturę.
>>> Dalej twierdzisz, że to jest twoja własność?
>>> Jest taką samą jak własność $$$ w ZUS.
>>
>> Dziedziczenie mozna wprowadzic na kazdym etapie.
>
> Nieprawda, po nabyciu praw emerytalnych, składka po śmierci przepada i
> nie podlega dziedziczeniu.

Zakladam jednak, ze zyjemy i zyjacych zmiana prawa dotyczy.

>>>>> Gdyby babcia...
>>>>> Popatrz na wyniki OFE i sprawdź ile wynosi indeksacja ZUS a ile
>>>>> zyskały
>>>>> OFE w tym czasie.
>>>>
>>>> A indeksacja ZUS to Twoim zdaniem z czego sie bierze? Samo przyrasta?
>>>> Dopisywac sobie mozemy, zobaczymy co bedzie jak dojdzie do realizacji.
>>>
>>> Póki co ZUS dopisuje więcej niż średnio 'zarabiają' OFE.
>>
>> I dalej nic sie nie zmienia.
>
> Czyli w OFE odkładamy mniej niż w ZUS.
>
>>>>>> Nie mowie, ze sytuacja byla dobra. Ale gdyby rzad chcial naprawiac
>>>>>> popelnione bledy to zabralby sie do tego zdecydowanie inaczej.
>>>>>
>>>>> Mógłby zlikwidować OFE, przynajmniej nie byłoby fikcji, którą OFE
>>>>> utrzymują.
>>>>
>>>> Zalozenia wydawaly sie dobre. Wreszcie kazdy niby mial pracowac na
>>>> swoja
>>>> emeryture. Ale chyba nie ma kwoty ktorej rzad nie jest w stanie
>>>> przejesc. Ci na ktorych emerytury skladamy sie dzis tez odkladali na
>>>> swoje emerytury. Ich pieniedzy nie ma, tak jak nie bedzie naszych.
>>>
>>> To powiedz mi ile odłożył policjant, oficer LWP czy inny górnik przez 15
>>> lat pracy na 50 lat emerytury?
>>
>> Nie no jasne. Pomysl a napewno znajdziesz jeszcze wiecej skrajnych
>> przypadkow. I napewno dla nich warto rozwalac poprzedni stan.
>
> Dlatego trzeba go rozwalić, bo nie wszystkich traktuje równo. Gdyby
> *każdy* odkładał na swoją emeryturę, to system miałby sens.

Nie uwazasz, ze od czegos trzeba jednak zaczac?

>>> Mial
>>>> byc ZUS po staremu i drugi filar z naszymi pieniedzmi.
>>>
>>> Z pieniędzmi państwa, chyba to sobie już wyjaśniliśmy :)
>>
>> Raczej Ty wyjasniles sobie. Masz miec dopisywane i tyle Cie interesuje.
>
> I co Ci z tego dopisywania przyjdzie?
> Jeśli w wieku 67lat będziesz miał na koncie emerytalnym 100mln PLN.
> Co możesz z tymi cyferkami zrobić?
> To samo co z kasą w ZUS. Czyli podział kapitału na ok 13 lat i wypłata w
> ratach. Jak odwalisz kitę wcześniej, to Wygra system, a jak później -
> nie wiadomoo :)

Ty patrzysz od strony emeryta, a ja od strony systemu. Dla emeryta to
generalnie nie ma znaczenia. Wazne zeby mial wyplate w jakiejs realnej
sile nabywczej.

>>>> Ty zakladasz, ze zadluzenie rzadu jest i ma byc ciagle. Ja uwazam, ze
>>>> rzad powinien dazyc do tego, zeby byl to stan przejsciowy. Jak budzet
>>>> sie bilansuje to nie ma mowy o zadluzeniu, a pieniadze wplacane na
>>>> emerytury moglyby byc zbierane na indywidualnym koncie. Z tej
>>>> perspektywy nie ma znaczenia czy bedzie to robil ZUS, czy jakis
>>>> fundusz.
>>>
>>> Ja tam wolę mieć 10% więcej niż mniej
>>
>> Kosztem wyzszych podatkow w przyszlosci?
>
> *Ja* wolę mieć wyższą emeryturę.

Zastanow sie. Kwota moze byc wyzsza, ale zeby ja wyplacic trzeba miec
zrodlo. Jak wysycha bo pracujacych jest mniej to trzeba doic tych ktorzy
sa. Rzad wyplaci wiecej, ale zbierze na to podnoszac podatki. Nominalnie
bedziesz mial wiecej, ale realnie mniej bo wiecej wydasz na inne rzeczy.

>>>> Sprawa nieco sie skomplikowala w 2008 roku, kiedy rynki finansowe
>>>> przekonaly sie, ze wiecznie nie bedzie tylko roslo.
>>>
>>> I okazało się, że kapitał zgromadzony w OFE może 'o rety' zmaleć.
>>> Kto mi wypłaci teraz moją emeryturę?
>>
>> A jak Ci dopisza i za razem wprowadza wyzsze podatki, albo wzrosnie
>> inflacja to tez bedziesz uwazal, ze nie zmalalo? Niby skad wezma w
>> przyszlosci, jak utrzymywany stan rzeczy opiera sie pracujacych
>> przyszlych pokoleniach? Rzecz w tym, ze ruch rzadu zabetonowal
>> istniejacy stan zamiast go naprawic. Problem deficytu wroci za jakis
>> czas. Co do tego nie ma watpliwosci. Mozemy na dzis cieszyc sie z
>> mydlenia oczu jak to rzad dopisuje na kontach ZUS. Tylko zobaczymy jakim
>> kosztem.
>
> To jest wróżenie z fusów. NA razie mamy marne wyniki OFE i jedynymi
> którzy na tym zarobili, to właściciele OFE.
> Dlatego gdybym mógł, to całkowicie wypisałbym się z tego chorego systemu.

Wrozenie z fusow to wiara, ze jak ZUS dopisuje to wyplaci wiecej. Pewne
jest to, ze przejecie przez ZUS pieniedzy z OFE mialo wylacznie cel
budzetowy w roku przejecia, a nie zmiane podejscia do problemu i
ekonomiczna poprawe na przyszlosc. Dlug po prostu zostal zrolowany i
wroci za 20 lat.
Wczesniej miales zobowiazanie w bilansie, a teraz masz niezauwazalne dla
ludu odroczone zobowiazanie do wyplaty emerytur. Wczesniej miales jasna
sytuacje, a teraz jakos to bedzie, w kazdym razie tak sie wydaje. Cala
nadzieja rzadu na poprawe sytuacji to poprawa dzietnosci i jakis cud.

Pozdro.. TK