eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieButy w domu › Re: Buty w domu
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: Buty w domu
    Date: Tue, 28 Apr 2009 21:37:14 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 42
    Message-ID: <gt7ltb$4gj$1@inews.gazeta.pl>
    References: <f...@n...googlegroups.com>
    <gt6od3$l1c$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    NNTP-Posting-Host: ip-77-222-239-250.spray.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1240947435 4627 77.222.239.250 (28 Apr 2009 19:37:15 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 28 Apr 2009 19:37:15 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
    X-User: jarek.p
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:359039
    [ ukryj nagłówki ]

    Jacek <m...@w...pl> wrote:
    > Jedna szafa wyłacznie dla żony i nie masz tam prawa nawet
    > chusteczki
    > do nosa trzymać.

    Jedna szafa???? N ate buty chyba, a i to co najwyżej pod warunkiem,
    że spora (no i przewiewna, skoro na buty ma być).
    Kawalerem będąc miałem identyczną sytuację ja przedpiśca.
    Wykańczając swoje obecne mieszkanie miałem w nim do dyspozycji
    garderobę - pokoik 1,5m2 do którego się wchodzi i który robi za dużą
    szafę. Naiwnie sobie wyobrażałem, że jeden krótszy bok będzie
    zapełniony moimi technicznymi szparagałami, drugi krótszy pójdzie na
    rzeczy cięzkie (odkurzacz, drabina itp.) a na dłuższym boku oraz
    kątach przy drzwiach porobię drążki i półki i tam się wraz z
    hipotetyczną wtedy żoną spokojnie zmieszczę.
    Obecnie żona jest już od ładnych paru lat empirycznie istniejąca,
    konfiguracja tej garderoby zaś wygląda tak: krótszy bok na rzeczy
    techniczne obroniłem, ale jedną półke musiałem oddać żonie, do
    jednej zaś szuflady zostały zapakowane moje czapki, rękawiczki i tym
    podobne rzeczy, które oczywiście nie mogły egzystować poupychane w
    przypadkowe dziury, musiały mieć tzw. "swoje miejsce".
    Na drugim krótszym boku jest dorobiony jeden drążek więcej, na nim
    wisza wiszące ubrania dziecka oraz w kącie... buty. Długa ściana to
    ubrania moje, "rzeczy niezbędne w każdym domu" czyli ileś zmian
    pościeli, zapasowa poduszka i kołdra, komplet walizek oraz
    oczywiście cała podłoga pod niższym drążkiem jest zajęta przez...
    przez co? No taaak, oczywiście, przez buty! W pudełkach, układane w
    iluś warstwach. Uczciwie przyznaję, że w tym ze dwie pary moich.
    A na ciuchy żony trzeba było dokupić jeszcze szafę dwudrzwiową,
    szafę "bieliźniarkę" i komodę. I i tak to wszystko jest pełne, wręcz
    nabite. A żonę mam bynajmniej nie w typie plastikowej blądi
    przebierającej się 3x dziennie, w tym przynajmniej dwa razy dziennie
    mającej dodatkowo pretensję do całego świata, że ona nie ma co na
    siebie... wiadomo.

    Tak więc (do autora wątku) chłopie, było myślec wcześniej i albo się
    nie żenić, albo takie założenia weryfikować z losem doświadczonych
    kolegów i przewymiarowywać, przewymiarowywać... Teraz to już po
    ptokach.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 28.04.09 19:50 Jacek
  • 02.05.09 20:59 p47

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1