eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCentralny odkamieniaczRe: Centralny odkamieniacz
  • Data: 2013-01-23 20:18:47
    Temat: Re: Centralny odkamieniacz
    Od: "Grzegorz" <n...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Szkoda bo zastanawiałem się nad czymś takim do pralki.
    >
    > w/k

    >W zmywarkach są takie wymienniki. Weź dwa od zmywarki. Do pralek masz
    jeszcze całą gamę różnych środków dodawanych przy płukaniu i zmiękczających
    tkaniny. Taniej wyjdzie niż wymiennik jonowy a i pachnie ładnie. Jak byś się
    jednak uparł to pranie i płukania z wyjątkiem ostatniego może być na zwykłej
    wodzie.

    Te od zmywarki to takie samo gówno. A dwa zmiękczacze to dwa gówna.
    Zauważ, że dałeś się zasugerować (reklamie?), że kationit w zmywarce jest
    niby jakiś inny. Jest dokładnie taki sam.
    Ile tego kationitu tam jest? A może w zmywarkach jest osobny zbiornik na
    wodę wysączoną ze zmiękczacza?
    Przecież policzyłem ile z typowej instalacji do zmiękczania można czerpać
    wody
    by nie doszło do przebicia złoża (3,3L/min).
    To nabłyszczanie w zmywarkach to też lipa.
    No chyba, że szkło pokryte zaciekami z węglanu sodu to efekt docelowy.



    Ja myślałem o instalacji co naprawdę działa a na wyjściu daje twardość co
    najwyżej szczątkową (~0).
    Wtedy to ma sens w postaci mniejszego zużycia detergentu.
    W ostatnie płukanie w zmiękczonej wodzie nie bardzo jestem przekonany bo
    wymieniacz jonowy zastępuje przecież mineralizację wapniową na sodową.
    Węglan wapnia CaCO3 jest zamieniany na Na2CO3.
    Tak samo wodorowęglany wapnia i magnezu są wymieniane na odpowiednie sole
    sodowe.
    Woda po przejściu przez wymieniacz jonowy jest tak samo zasolona
    tylko inaczej.
    Ale żeby pranie po płukaniu w takiej wodzie było jakieś inne?


    Przypomnę, że węglan wapnia jest w wodzie praktycznie nierozpuszczalny
    a wapń jest obecny w wodzie w postaci innych soli które są rozpuszczalne w
    danych
    warunkach (temp. pH, etc.).
    Nie każda sól wapniowa czy magnezowa przekształca się w nierozpuszczalny
    osad
    (np. chlorki).

    Środki piorące wiążą się z magnezem i wapniem i do prania brudu detergentu
    pozostaje mniej.
    To jest powód dla którego stosuje się zmiękczanie wody i dodatki
    zmiękczające
    do środków piorących.

    Wg mojej wiedzy uczelnianej to współczesne środki myjące (nie proszki) to są
    "alkilobenzenosulfoniany C10 do C14". Ich sole wapniowe są w wodzie
    rozpuszczalne
    co się przekłada na brak osadu. Nie rozumiem zatem reklam, że zastosowanie
    wymieniacza jonowego to czysta i lśniąca łazienka.
    Sole wapniowomagnezowe detergentów proszkowych też są w wodzie
    rozpuszczalne.


    Wymieniacze jonowe w przemyśle służyły głównie do uzdatniania wody do celów
    kotłowych i w tej roli sprawowały i sprawują się świetnie do nadal.
    Nadal się je stosuje w energetyce do uzdatniania wody w wytwornicach pary
    dla turbin parowych.

    I nagle marketing przypisał im nowe, cudowne właściwości.

    Zdaję sobie sprawę z tego, że w tej dyskusji obaliliśmy pewien mit.
    Wszyscy dookoła pieją z zachwytu jakie to fajne napić się wody z wymieniacza
    jonowego. O zgrozo, nawet na forum dla seniorów.
    A z obliczeń wychodzi, że żeby to działało to musi być o wiele większe.







Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1