On 31 Sie, 15:01, Radek D <r...@p...onet.pl> wrote:
> Witam!
>
> Muszę wyciąć kilka półek, z płyty mdf.
> Problem w tym, że nie mam pojęcia jak to zrobić.
> Muszę uciąć krawędź 1m i to najlepiej tak
> by brzegi były w miarę ładne.
> Właściwie mam tylko małą piłę tarczową (to
> się u mnie "krajzega" nazywa), i jakieś ręczne.
> Z tym tylko, że tą tarczówką to chyba nie uda mi się uzyskać
> prostych krawędzi.


Po pierwsze kup sobie do tej tarczówki dobrą, ostrą tarczę z
najdrobniejszymi ząbkami jakie znajdziesz i jakie wytrzyma Twój budżet
(bo niestety ilość zębów tarczy jest proporcjonalna do jej ceny).
Jak już będziesz miał tą tarczę, to spróbuj na kawałku tej płyty
(choćby na tej części, która ma być odcięta jako odpad), jak tnie i
czy takie strzępienie jest akceptowalne. Jeśli tak, to super, jeśli
nie - kombinujemy dalej.
Pierwszy zbójecki sposób na uniknięcie strzępienia, to przyklejenie na
"odpiłowej" stronie płyty zwykłej żółtej taśmy malarskiej (trzeba ją
przykleić dokładnie i starannie, najlepiej na dokładnie wytartą
powierzchnię) i cięcie przez tą taśmę.
Drugi - mocne skręcenie płyty ściskami stolarskimi razem z drugą płytą
(sklejką, deską, czymkolwiek, byle miało równą, dobrze przylegającą
płaszczyznę) i cięcie tego równocześnie, między płytami nie ma siły,
żeby wystrzępiło, nawet tępą piłą.

A swoją drogą - do wyrzynarki kupuję noże typu "czyste cięcie", które
się do takich prac dość dobrze sprawdzają, strzępią minimalnie, może
da się kupić do ręcznej tarczówki taką tarczę? Ktoś widział? W
przypadku noża, o ile normalny ma zęby rozchylane na boki, tak ten
"czyste cięcie" jest ze dwa razy grubszy, zęby są wogóle
nierozchylone, a jedynie wycinane w grubości noża, raz z jednej jego
strony raz z drugiej. NIe widzę przeszkód, żeby coś takiego zrobić na
obwodzie tarczy, pytanie tylko, czy ktoś to produkuje.

J.