eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCiekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski? › Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
  • Data: 2011-08-14 23:57:46
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "quent" <x...@x...com> napisał w wiadomości
    news:4e4855b4$1@news.home.net.pl...
    > On 2011-08-15 00:48, Maniek4 wrote:
    >> A Twoim zdaniem nadmierne zadluzanie sie budzetow panstw to celowa
    >> polityka
    >> pieniezna i granie na kryzys?
    >
    > Po części tak. Mamy system finansowy, w którym gra się do jednej bramki
    > kosztem mrowiska naiwniaków, którym wydaje się, że świat wygląda tak jak
    > przestawia się to w masowych mediach. Wierzących, że kolejne wybory coś
    > zmienią.

    To po czesci prawda, ale to wlasnie jest kapitalizm a nie socjalizm.
    Przeciez nikt nikogo do niczego nie zmusza, a ze wszyscy musza miec domy w
    dodatku na kredyt to juz ich sprawa. Swego czasu byla tu dyskusja o
    kredytach w ktorej przekonywano mnie, ze jak mam jakies tam pieniadze to na
    konto wplaconych pieniedzy moge wziac kredyt i cos na tym ugrac. Mialem
    ogolnie inne zdanie. :-)

    > Jak Ci się wydaje jaki % społeczeństwa wie, że bank udzielając kredytu
    > pożycza pieniądze, ktorych nie ma?

    Mysle, ze wiekszosc. Bank w teorii zdaje sie ma miec na pokrycie 10%
    udzelonych kredytow, w mysl zasady, ze nie wszyscy po depozyt zglosza sie
    tego samego dnia. Sa na to mechanizmy chroniace caly system bankowy i dziala
    to sprawnie od wielu przeciez lat.

    > Był taki jeden JFK co chciał odebrać fedowi prawo kreacji pieniądza i
    > pozamiatali go razem z całą jego liczną rodziną.

    Nie chce sie ustosunkowywac do tej konkretnej sytuacji, ale pozwol, ze na
    tej podstawie opisze Ci pewien mechanizm jaki podejzewam mial wowczas
    miejsce. Pomijajac pozamiatanie i Marlin Monroe ktora trudno podejzewac o
    wplyw na system bankowy, to wiele lat temu zauwazono, ze rzad a tam majacy
    nieco inna wladze prezydent chetnie "produkuje" pieniadze. Wiaza sie to z
    tym, ze im wiecej pieniadza w gospodarce tym ludziom zyje sie lepiej.
    Lepiej, ale nie okreslono czasu w jakim zyje sie lepiej. Duza podaz
    pieniadza sprzyja gospodarce i wyborcom, ale jego nadmiar sprzyja w krotkim
    okresie. Pozniej zaczynaja sie schody. Rzady wiec chetnie przed wyborami
    rozdaja pieniadze w formie robot publicznych czy innych transferow by zyskac
    wyborcow. Rzecz w tym, ze w dlugim okresie jest zupelnie odwrotnie. Rosnie
    inflacja, spada sila nabywcza i cala reszta konsekwencji. W zwiazku z tym
    podziekowano rzadowi i role dbania o pieniadz jako podstawowe dobro narodowe
    powierzono innym instytucjom. W USA jest to FED, a u nas NBP i RPP. Te
    instytucje kieruja sie innymi zasadami niz populistyczne rzady, maja tez
    inne kadencje i wszystko po to, by rzady nie wydawaly nadmiernie pieniedzy
    kupujac wyborcow na kolejna kadencje. Stad tez konflilkty swego czasu u nas
    miedzy NBP a rzadem.

    > Całemu temu procesowi sprzyja demokracja. Jest idealnym systemem do
    > sterowania masami. Decyduje przecież głosująca większość a jak wiadomo z
    > teorii statystyki, większość jest głupia w każdej dziedzinie życia.
    > Stad też media tak intensywnie nawołują do wzięcia udziału w wyborach. Idz
    > i zagłosuj!
    > Ja twierdzę - nie interesujesz się polityką - lepiej nie idź na wybory.

    Moj poglad jest niewazny. Ale powiem Ci, ze nie widze nikogo godnego
    niestety.

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1