eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCo jest lepsze w grzaniu?Re: Co jest lepsze w grzaniu?
  • Data: 2017-12-31 09:40:42
    Temat: Re: Co jest lepsze w grzaniu?
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sat, 30 Dec 2017 22:01:09 +0100, Uzytkownik napisał(a):

    > W dniu 2017-12-30 o 15:59, Jacek Maciejewski pisze:
    >> Dnia Sat, 30 Dec 2017 15:46:33 +0100, Marek napisał(a):
    >>
    >>> Celem ogrzewania jest uzyskanie jak
    >>> najszybciej odpowiedniej temp. otoczenia (pomieszczenia) przy użyciu
    >>> jak najmniejszej ilości energii, przy najmniejszych stratach.
    >> IMO różnice sa w praktyce do pominięcia ale z teorii regulacji wynika że
    >> im większy czas martwy i stała czasowa tym obiekt trudniej regulować
    >> (czyli dłużej przebywa poza pożądanym stanem). Na polski przekładając,
    >> jak masz tonę wody w zładzie i wyłączysz piec wychodząc z domu to ta
    >> tona będzie ci grzała chatę przez pół doby bez potrzeby. Czyli strata.
    >> Jak masz zład z 100 kg, to stracisz tylko godzinę grzania bez potrzeby.
    >> Powiesz że można pomyśleć i wyłączyć piec 10 godzin wcześniej. No, ale w
    >> tym celu musisz być jasnowidzem albo mieć zwyczaje jak zegarek
    >> szwajcarski :) I to jest to "trudniej" o którym wspominałem.
    >
    > Jak masz dom murowany czyli o dużej kumulacyjności cieplnej to takie
    > wyłączanie ogrzewania nie daje żadnych oszczędności, a przynosi tylko i
    > wyłącznie wahania temperatury oraz duży dyskomfort. Taki rodzaj
    > sterowania ma sens tylko i wyłącznie w domach o niskiej kumulacyjności
    > np. w domach szkieletowych. Te jednak mają szereg innych wad.

    Nieprawda. Kumulatywność (czyli pojemność cieplna budowli) ma wpływ
    tylko na amplitudę i szbkość wahań temperatury. Nie ma wpływu na
    skuteczność regulacji w celu osiągnięcia oszczędności. Krótko mówiąc i
    prostym językiem, kidy wyjdziesz z domu o małej kumulatywności i
    wyłączysz ogrzewanie, temp. szybciej i mocniej spadnie niż gdy to samo
    zrobisz dla domu o dużej kumulatywności. Ale w celu przywrócenia
    pożądanej temperatury po przyjściu i włączeniu ogrzewania zużyjesz tyle
    samo energii (musisz podgrzać tą "kumulatywność).
    --
    Jacek
    I hate haters.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1