eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domCos dla naszego przyglupa XL [cross]Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
  • Data: 2015-03-02 21:12:49
    Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
    Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 02 Mar 2015 19:51:01 GMT, Budzik napisał(a):

    > Użytkownik Ikselka i...@g...pl ...
    >
    >>>>> Wytlumacz proszę, skoro to nie dzieki szczepionkom, to jaki był
    >>>>> powód spadku zachorowań na odrę po wprowadzeniu obowiązkowego
    >>>>> szczepienia? Przypadek?
    >>>>
    >>>> A kto to wie tak naprawdę? - epidemie są, są, a potem wygasają, by
    >>>> znowu się pojawić. I właśnie to się obecnie dzieje z odrą. Bo ZAWSZE
    >>>> (mam na myśli przestrzeń wielowiekową) tak było. A że szczepionki
    >>>> jako czynnik sprawczy "podłączono" pod okresy osłabnięcia
    >>>> zachorowań, no to w sumie zrozumiałe - propaganda sukcesu, gescheft
    >>>> ist gescheft.
    >>>>
    >>> Nie kłam - ne o takich zmianach ilosci zachorowań mowa...
    >>> to nie jest wachanie ilosciowe epidemia - brak epidemi...
    >>> To jest wachanie pod tytułem 100 tysiecy zachorowan rocznie -> kilka
    >>> zachorowań rocznie...
    >>
    >> Ale nie ze 100 tys. do kilku z ROKU NA ROK, lecz na przestrzeni LAT -
    >> a to jest wygasanie epidemii w sposób naturalny.
    >>
    > Oczywiście ze na przestrzeni lat.
    > To chyba nic dziwnego, skro szczepi sie tylko czesc populacji...
    >>>
    >>>> No i co teraz widzimy: polityka sukcesu się wali, bo odra wróciła,
    >>>> trzeba szybko znaleźć winowajców, bo ludzie się zaczynają
    >>>> zastanawiać nad sensownością szczepionek. Prawda jest taka, że
    >>>> wróciła _pomimo szczepień_, a nie _na skutek nieszczepienia_ - bo na
    >>>> Boga przecież nie można nikomu mądremu wmówić (jak się to usiłuje),
    >>>> że jeden półtoraroczny niezaszczepiony chłopiec w Niemczech jest
    >>>> przyczyną epidemii, no bądźże Ty przytomny.
    >>>
    >>> Przypomne dwie kwestie:
    >>> - szczepionka nie daje 100% skutecznosci
    >>
    >> A ILE?
    >>
    > A ile razy trzeba ci powtarzac?
    > Andrzej podawał ze bodaj 94-97%

    A co to za niesłychanej wiarygodności źródło "ANDRZEJ"? - może jakaś
    po(nad)wszechna organizacja prawdy w imię dobra ludzkości?
    Ty poważny jesteś? - kiedy Ci mówię, że LEKARZ szczerze mi opowiedział o
    kulisach KRAJOWEJ KONFERENCJI LEKARZY, to mało, a na jakieś śmierdzące
    chamiszcze się powołujesz jak na wyrocznię wszechsłoneczną???

    >
    >>> - osoby ktore chore przyjechały do Polski bły nieszczepione...
    >>
    >> Dawaj ich dokumentację medyczną, w której to stoi.
    >
    > To ty masz dostep do znajomego lekarza to dawaj ze były szczepione.

    To nie jego pacjenci.

    > Ja znalazłem tylko informację ze nie były.

    Gdzie tę informację znalazłes? - w "Fakcie"? Ach nie, pewno u "ANDRZEJA"'a.

    > Czy gdzies podano ze byly
    > szczepione? Czy znowu Macierewiczujesz?
    > Ale nawet gdyby były to zachorowanie jest przeciez mozliwe. Jest po prostu
    > duzo mniej prawdopodobne.

    Czyli wg wyroczni "ANDRZEJ" jak się zaszczepi 1 000 000 ludzi (MILION), to
    z nich trzeba z lekkim sercem spisać na straty średnio 5 procent, czyli 50
    000 (PIĘĆDZIESIĄT TYSIĘCY) ludzi. Pięćdziesiąt tysięcy ludzi na milion???
    Aha.
    Czyli w Polsce, szczepiąc przemocą 30 000 000 = TRZYDZIEŚCI MILIONÓW, można
    sobie palcem w bucie machnąć na (a co tam, najwyżej kalectwo lub choroba i
    ciężkie uszkodzenia, STAĆ NAS), bagatela, 1 500 000 = PÓŁTORA MILIONA
    ludzi??? No nooooo, półtora miliona to, mocium panie, moć... moć... to
    prawie cała dzisiejsza Warszawa, która w 2010 roku przekroczyła 1 700 000 =
    MILION SIEDEMSET TYSIĘCY.

    To uważasz Pan, że w imię dobra koncernów i metody, która w porywach może
    zawieść w stu (!!!) procentach, niekoniecznie w tych statystycznych pięciu,
    można lekkim rzutem poświęcić dobro i życie minimum półtora miliona ludzi?
    A może i znacznie więcej? Bo wiesz, statystyka to taka bezduszna nauka,
    gdzie nie ma znaczenia, czy milion w tę, czy w tę - byle do wzoru było co
    podstawić.
    :-//////////
    --

    XL
    "Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
    na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
    ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
    ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
    pewni siebie.
    Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1