Użytkownik "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> napisał w wiadomości
news:iesl06$sej$1@news.onet.pl...

> Formalnosc, formalnoscia, ale ktos pod tym sie musi podpisac i pieczatke
> postawic.

W rzeczywistości nie ma czegoś takiego jak projekt instalacji elektrycznej w
domu jednorodzinnym.
Zakład energetyczny do odbioru interesuje tylko ilość punktów świetlnych
oraz pomiary.
A którędy sobie przewody puścisz to ich wogóle nie interesuje. Ma być tak
aby nikomu nie zrobić krzywdy, czyli tak jak nakazuje sztuka i piszą w
książkach.

> Wiem jak wyglada praktyka - sam poprosilem kumpla o odebranie mojej
> instalacji i wykonanie pomiarów, to mi powiedzial, ze ma gotowe szablony w
> excelu i zaraz to w biurze zalatwimy, on nie ma czasu zeby jezdzic. Nie
> rozumiem takiego podejscia do tematu.

Może ci zaufał bo wie że wykonałeś to dla siebie i jest dobrze?


Marek