-
Data: 2014-04-16 12:26:34
Temat: Re: Czy moglibyście się poznęcać nad projektem?
Od: "Ergie" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:l88ft75padc7$....@m...org...
> Ale to jakaś nowomowa, bo takie słowo nie istnieje. ;P
???
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wiatro%C5%82ap
> Poza tym
> pomieszczenie służy nie do "łapania wiatru" (możesz powiedzieć mi, po ch**
> mi wiatr?) ;)
Łapiesz go by nie wpadł do środka domu - to działa jak śluza zawsze minimum
jedne drzwi powinny być zamknięte. Jak otwierasz zewnętrzne to wewnętrzne są
zamknięte i zimno (i wiatr) nie wpadają do środka.
> a do rozbierania się i utrzymywania ciepła w domu podczas
> uchylenia drzwi wejściowych. ;) To może lepiej będzie
> "rozbieraczociepłołap"? ;)
W dużych domach jest i wiatrołap i pomieszczenie do rozbierania się. W
blokach często jest tylko wiatrołap a następnie korytarz/klatka schodowa i
nikt w tym wiatrołapie się nie rozbiera.
Określenie ciepłołap byłoby poprawne* tylko po co tworzyć nowe słowa?
* - z zastrzeżeniem że chodzi nam o łapanie różnicy temperatur bo w lecie
wiatrołap zapobiega ucieczce zimna a nie ciepła.
>> To pomieszczenie jest niezależne od sieni (czy holu). Jego odpowiednikiem
>> jest _przed_ _sionek_ - czyli pomieszczenie _przed_ sienią.
> Przedsionek może być za drzwiami a przed "główną" sienią (czy tam
> przedpokojem), albo być przestrzenią przed drzwiami wejściowymi, lecz
> osłoniętą od deszczu i wiatru.
Patrz wyżej według wikipedii przedsionek i wiatrołap to synonimy. Według
mnie też, ale to ma małe znaczenie :-)
> Dla mnie zawsze przedsionek był przed
> drzwiami,
Przed _drugimi_ drzwiami. Za drzwiami zewnętrznymi a przed wewnętrznymi.
> miejsce gdzie się rozbierało i z której już się wchodziło do
> różnych pomieszczeń (garaż, kuchnia) to była sień, obecnie dumnie
> opisywany
> w większości projektów "hol" to zwyczajnie przedpokój.
Prawda: Funkcjonalnie: sień = hol = przedpokój. Tyle że są używane w innym
kontekście. W małym blokowym mieszkaniu nikt na przedpokój nie powie hol.
>> Niestety wielu projektantów całe życie mieszkało w bloku i kompletnie nie
>> rozumie specyfiki posiadania własnego domu z wbudowanym garażem.
> Ciekawe na ile takie babole to brak zrozumienia specyfiki a ile wymagania
> "rynku".
Z mojego doświadczenie kompletny brak zrozumienia specyfiki mieszkania w
domu. Stąd np. niezrozumienie potrzeby zrobienia daszku przed drzwiami
wejściowymi (bo przecież w bloku jak się stoi przed drzwiami to nic na głowę
nie pada). Stąd pomysły robienia garaży w bryle budynku bez przejścia do
domu. Albo przegięcie w drugą stronę czyli przejście od salonu z
pojedynczymi drzwiami (nie przez pomieszczenie techniczne) co powoduje że
smród spalin dostaje się do domu.
Albo mój ulubiony przykład: dom projektowany dla 4-5 osobowej rodziny.
Wszystkie sypialnie zaprojektowane na piętrze, a tam jedna łazienka (druga
na parterze). Czyli w praktyce codzienne losowanie kto ma chodzić po
schodach na dół by wieczorem się wykąpać a rano umyć zęby.
Dlatego uważam że studenci architektury przed zdobyciem uprawnień powinni
odbywać staż mieszkaniowy w różnych domach :-)
Rozumiem, że klienci którzy całe swoje życie mieszkali na 35m2 mogą nie
rozumieć specyfiki domu ale od tego właśnie są architekci by mieć
doświadczenie i im pomóc. Wielokrotnie dostawałem do opiniowania projekty
gdzie np. przedpokój o długości 5-6 ma tylko jedne włącznik światła. "No bo
w blokach przy długości 2m wystarczy sięgnąć ręką".
Ja zawsze każdemu powtarzam narysuj sobie układ swojego domu. Wirtualnie go
umebluj (w programie lub na kartce) i wyobraź sobie codzienne czynności
wstawanie, pójście do łazienki, ubieranie wyjście do pracy itd. Wtedy
najłatwiej sobie uświadomić pewne fakty jak np. to, że najczęstszymi drogami
komunikacyjnymi są salon/kuchnia salon/łazienka i... kuchnia/garaż lub
kuchnia/drzwi wejściowe z ubieraniem butów po drodze.
Oczywiście ktoś może mieć inny styl życia ale praktyka pokazuje że rano
robimy śniadanie (sobie lub dzieciom, ewentualnie wypijamy kawę) i z kuchni
wychodzimy do pracy/szkoły. Po powrocie zwykle pierwsze to udajemy się do
kuchni zająć obiadem, albo zobaczyć czy już jest gotowy (gdy drugi z
małżonków wraca wcześniej)
Najlepiej (co każdemu polecam) pomieszkać przez kilka tygodni w różnych
domach by na żywo zobaczyć jak nam odpowiadają pewne rozwiązania, bo czasem
nawet najlepsze teoretyczne pomysły nie sprawdzają się w praktyce.
Pozdrawiam
Ergie
Następne wpisy z tego wątku
- 16.04.14 14:24 Myjk
- 16.04.14 15:37 Ergie
- 16.04.14 16:16 Marek Dyjor
- 16.04.14 16:19 Marek Dyjor
- 16.04.14 16:48 Ergie
- 16.04.14 17:13 Maciek
- 16.04.14 17:25 Adam
- 16.04.14 22:03 Marek Dyjor
- 16.04.14 22:03 Marek Dyjor
- 16.04.14 22:03 Marek Dyjor
- 16.04.14 23:27 Maciek
- 17.04.14 08:30 Myjk
- 17.04.14 08:33 Myjk
- 17.04.14 11:12 Adam
- 17.04.14 14:23 Ergie
Najnowsze wątki z tej grupy
- Pómpy ciepła darmo rozdajoo
- Rura kanalizacja konceptu Franke = problem
- ...a po nocy, przychodzi dzień...
- pierdolec na punkcie psa
- Przeróbka na zgrzewarkę "równoległą"
- Jak dobrze zrobić dach drewutni?
- Inteligentne oświetlenie schodów
- Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- Re: Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- szukam speca od mini-remontow (w w-wie)
- Sezon grzewczy kurła
- ogłoszenie widziałem na słupie WN
- miałem zły sen
- Wilgotnosciomierz?
- co się rzuca w oczy w PL
Najnowsze wątki
- 2024-11-29 Pómpy ciepła darmo rozdajoo
- 2024-11-24 Rura kanalizacja konceptu Franke = problem
- 2024-11-15 ...a po nocy, przychodzi dzień...
- 2024-11-09 pierdolec na punkcie psa
- 2024-10-18 Przeróbka na zgrzewarkę "równoległą"
- 2024-10-16 Jak dobrze zrobić dach drewutni?
- 2024-09-23 Inteligentne oświetlenie schodów
- 2024-09-22 Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- 2024-09-22 Re: Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- 2024-09-18 szukam speca od mini-remontow (w w-wie)
- 2024-09-13 Sezon grzewczy kurła
- 2024-09-11 ogłoszenie widziałem na słupie WN
- 2024-09-10 miałem zły sen
- 2024-09-09 Wilgotnosciomierz?
- 2024-09-08 co się rzuca w oczy w PL