eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCzy moglibyście się poznęcać nad projektem?Re: Czy moglibyście się poznęcać nad projektem?
  • Data: 2014-04-18 20:14:57
    Temat: Re: Czy moglibyście się poznęcać nad projektem?
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Fri, 18 Apr 2014 10:50:24 +0200, Ergie

    > Ale jaki marketing??? Słowo wiatrołap występuje w projektach od dziesiątek
    > lat. Występowało już za komuny gdy o marketingu nie było mowy - bo często na
    > gminę był jeden architekt który miał "plecy". W przypadku bloków z wielkiej
    > płyty w ogóle nie ma mowy o marketingu bo to były zlecenia czysto po
    > znajomości. To _nie_ jest _nowe_ słowo.

    W takim razie ponownie pytam czemu tego "nienowego" słowa nie ma w SJP?
    Zazwyczaj często używane, w tym pospolite, słowa lądują w słownikach. Po
    ponad 25 latach powinno się tam znaleźć, skoro jest takie powszechne. Nie
    ma go tam, bo ma swój odpowiednik i koniec. Na cholerę, się pytam ponownie
    grzecznie, powielać pojęcia?

    >>> W takim razie powiedz jak nazywa się według ciebie
    >>> pomieszczenie przy wejściu do bloku
    >> W bloku jest klatka -- a dalej jest klatka schodowa.
    > "Klatka"??? Toś wymyślił. Pokaz mi choć jeden projekt
    > gdzie tak nazwany jest wiatrołap :-)

    Tak, właśnie klatka. Za wspomniango PRLu mówiło się "poczekaj w (na?)
    klatce", a nie "poczekaj w wiatrołapie". Odwracając nieco kota ogonem, jak
    Ci pokażę pracownie która w projektach domów jednorodzinnych stosuje
    określenie "sień" zamiast "wiatrołap" to dasz już spokój z czepianiem się
    "sieni" jako pomieszczenia do "rozbierania"?

    Ja mówię sień, Ty wiatrołap. Ja rozumiem co Ty masz na myśli, Ty rozumiesz
    co ja mam na myśli -- ale tylko Ty się kompletnie bezsensu czepiasz
    określenia, tylko dlatego że sam używasz innego.

    >> To jest raczej przedsionek, choć sieni już raczej za nim się nie znajdzie.
    > Jak wyżej - czekam na projekt :-)

    Czekaj. Ja nie zamierzam z tym walczyć, że projektanci, których zresztą sam
    poniżej wyzywasz od matołów, używają słów które mają normalne odpowiedniki
    w języku polskim.

    > W _bloku_ lub _supermarkecie_??? Pokaż :-)

    Ale co mam ci pokazać? Jakbym to nazwał zgodnie z JP? Właśnie tak.

    >>> Hol dokładnie w takim kształcie jak pokazałeś (tyle że bez zdobień)
    >>> występuje dość często w willach z początku lat 90'tych wzorowanych na tej
    >>> z
    >>> dynastii - schody z dwóch stron zbiegające się w jeden ciąg.
    >>> Projektu szukać mi się nie chce, ale w takich domach bywałem.
    >> Tylko kto takie domy teraz buduje?
    > Ci którzy chcą mieć takie domy.

    Uhm.

    > Przedpokój opisany jako hol owszem jest czasem spotykany,

    Jest spotykany tak samo często, o ile nie częściej, jak ten nieszczęsny
    wiatrołap. No, ale przynajmniej hol jest w SJP i faktycznie czasem hol jest
    holem (w dworkach i większych budynkach typu kina, teatry -- a wiatrołap to
    zwyczajnie "utrwalony" lapsus i do tego też wieloznaczny -- każdy go sobie
    może rozumieć w zależności od "regionu". BTW Moja żona, budowlaniec (fakt,
    nie projektant) z wykształcenia, wiatrołapem też nie nazwie tego
    pomieszczenia.

    >> W wielu domach się tak nie da (np. z dachami dwuspadowymi), ponieważ
    >> przerzucenie "wiatrołapu" (czy może "wiatrołapa"?) w pobliże doklejonego
    >> garażu, mocno zaburza symetrię elewacji.
    > No i co z tego??? Dom jest do mieszkania a nie do wyglądania!!!
    > Jak architekt nie potrafi zaprojektować domu przede wszystkim wygodnego i
    > jednocześnie jakoś wyglądającego to nie powinien być architektem. Wbrew temu
    > co architekci próbują od jakiegoś czasu wmawiać społeczeństwu, projektowanie
    > to w większej części inżynieria a nie sztuka.

    Z tego co widzę to pracownie mają pełny przekrój. Od projektów ładnych po
    praktyczne. Każdy projekt znajdzie swojego amatora, stąd podważałem Twoje
    stwierdzenie, że te projekty to wynik tylko i wyłącznie ignorancji, bo ich
    obecność jest także sporym udziałem ludzi którzy takie projekty kupują. Nie
    dlatego że takie projekty są, tylko dlatego że jest takie zapotrzebowanie.

    > Człowiek to przede wszystkim "zwierzę myślące". [...]
    > a ludzie zakładają że wszystkie są równie wygodne więc biorą ładny.

    To się jakby wyklucza. :P

    --
    Pozdor Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1