"JarekM" <j...@w...pl> wrote in message
news:gktoau$b54$1@achot.icm.edu.pl...
>> Sprawdze, czy jest wepchnieta w profile. Jak cos to wynajme termowizje i
>> bede placil paragonami ;))).
> -----------------------------
> Witam
> Dzięki naszemu grupowemu koledze Kiki , paragony stają się środkiem
> płatniczym w budowlance ;-) .. i bardzo dobrze.
> Może to bezmyślnych zmusi do wysilenia szarych komórek.
> Niedouczony do samokształcenia i doskonalenia zawodowego, a w każdym
> razie do rozwoju .

W budowlance nikomu wierzyć nie można. Teraz pilnuję wszystkiego sam. Ale
zadałem pytanie ostatnio jak kłaść kafle na podłogówkę i nikt nie odpisał, a
nie chcę kuć ich i kłaść od nowa.

Nawet stolarza trzeba pilnować, bo ci później powie, że on tylko
"produkuje". No więc drzwi zamówione u stolarza, troszkę ich było, zaczęły
się paczyć. Na szczęście najpierw zamontował 4 sztuki i była przerwa , a
drzwi się zrobiły w lekkie śmigło. Zacząłem drążyc temat co jest powodem.
Pytałem gada czemu tak sie dzieje, a on, że tak się zawsze dzieje, bo on
tylko produkuje, Gadka jak z głupim.

Ale doszedłem. Zakład stolarski robi klejonkę, deski skleja bokami, i używa
szerokości jakie popadnie. Okazuje się, że żeby sie drzwi nie paczyły te
deseczki nie powinny być szersze niż 10cm, a najlepiej między 3 a 4 cale.
Tak wyczytałem na amerykańskim forum gdzieś kiedyć. A u mnie deseczki były i
15cm i następna 8cm i następna znowu 13cm jakby robił to ze śmieci.
Kazałem mu z tym wypierdalać, bo nie zapłaciłem mu za tamte 4szt i
powiedziałem, że jak sie nie zna to niech nie wykonuje tego zawodu. Drzwi
mam od innego, a tamte wystawiłem na zewnątrz żeby sobie zabrał. I zabrał
pewnego dnia jak przyjechał sie odgrażać. Poprosiłem go tylko o papiery
świadczące o kwalifikacjach zawodowych, szkoła czy mistrzowskie. I tyle go
było widać. Zasłaniał się 15 letnim prowadzeniem warsztatu stolarsiego.