> W sumie racja, a jak będzie z jakiegoś powodu nierówno, to kamerka wykaże :)

Jak rury beda rowne i petle odpowietrzone to MUSI byc rowno - nie da sie
inaczej :-) Jedyna opcja ze ktoras petla sie zapowietrzy i stanie calkowicie,
ale jak masz kamerke to ja rozpoznasz odrazu :)

> Wiesz, widziałem gotowe studzienki za powiedzmy 1k5?

Na pewno nie zjadles zera? Bo te gotowe sa zwykle diabelsko drogie.
Nie zdziwilbym sie jakby to bylo 15k pln na 8 petli (studzienka +
rozdzielacz) :-)

> Poza tym Adamie, u mnie moce trochę większe. Główna rura fi50, źródłowe
> 40 planuję.

Moga byc 40, wtedy rozdzielacz zrobilbym jednak wiekszy niz 50 (60-70).
Tylko bedziesz musial popytac w hurtowniach bo nie kazda bedzie miala
rury / zlaczki i zgrzewarke do takich rozmiarow :)

> > Jezeli chodzi o studzienke to najprosciej ze zwyklych kregow betonowych.
> No właśnie pytanie czy się szarpać, skoro za rozsądne pieniądzemożna
> kupić gotową?

Masz gdzies online ta studzienke za 1500 pln? Bo nie chce mi sie wierzyc :-)
Z kregow jak bys robil to oblicz jak gesto bedzie sie dalo zgrzac takie grube
rurska (fi40) z zaworami na 8 petli, zeby tam jeszcze mozna bylo w miare wejsc
i ew. cos naprawic w razie np. przecieku. Ja na swoje 5 petli mam studzienke
z kregow bodaj 90cm, u Ciebie to by musialo byc cos wiekszego - ze 120cm
przynajmniej :) Trzy kregi (jak po 50cm wys.) powinny wystarczyc. Plus
pokrywa na gore :)

> Znaczy zgrzewałeś pętle? Czy tylko wygiąłeś rurę z jakimś niemałym
> promieniem?

Nic nie zgrzewalem - w studzience wszystko mam na zlaczkach skrecanych.
Powiem Ci ze wbrew temu co by sie moglo wydawac takie zlaczki (dobrze
skrecone!) gwarantuja szczelnosc na XX dziesiat lat. W biedniejszych gminach
wodociaci uzywaja tych zlaczek normalnie w ziemi zakopane i nic sie z nimi
nie dzieje :) Ja tych polaczen skrecanych w studzience mam jak dobrze
policzyc ze 40 sztuk i z zadnym nie mialem problemu (odpukac ;)
pozdr.

--
Adam Sz.