Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:93a53d51-255c-4e73-90f7-69bf6b9c8801@go
oglegroups.com...

W dniu środa, 28 stycznia 2015 15:44:24 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:
> A tym że szef AG jest słupem bo nie umie wykazać skąd miał kasę na start
> GW
> pisała już dawno, o tym, że AG służy do prania brudnych pieniędzy przez
> łańcuszek spółek córek też. I to GW pisała o tym lata wcześniej niż prasa
> prawicowa zaczęła cokolwiek o tym pisać.

> Lata? Linkiem sie podeprzesz? Daj linka z gw a ja sprobuje znalezc
> odpowiednik z prawej strony.

Niestety nie mam ani wykupionego dostępu do archiwum gazety wyborczej, ani
nawet do systemu piano na gazeta.pl. Mogę podać tylko to co zwraca google:

Pierwsza wzmianka styczeń 2010:

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,7487876,Amber_Go
ld__kusi_zyskowna_lokata__a_jest_pod_lupa.html

Czerwiec 2010 - zakaz działalności po serii artykułów między innymi o tym że
był skazany i nie powinien dostać zgody na prowadzenie domu składowego:

http://wyborcza.biz/finanse/1,105684,8053252,Ministe
rstwo_Gospodarki__Natychmiastowy_zakaz_dzialalnosci.
html

>> O żonie Nowaka, oświadczeniu Palikota GW pisała na bieżąco.

> Ja nie mówie ze nie pisze (mieszasz tematy - zona nowaka jest o prawie dla
> kazdego, a nie o relacjach prasowych). Zona nowaka wynikła w tasmach
> prawdy - kazda gazeta musiała o tym pisac - > ale nie było obowiązku
> przekierowac tematu z tego co jest na tasmach na to "kto nagrywał".
> http://wyborcza.pl/1,75478,16268340,Nowe_tropy_w_afe
rze_podsluchowej__Czy_Falenta_jest.html

> O zonie nowaka pisałem w sensie - królik z układu został wyrzucony przez
> komputery do sprawdzenia, ale ze jest z układu to zostało to ukręcone.

Pisałem już kiedyś o tym. Ta kontrola się_odbyła_, a to że samce po pijaku
na podsłuchu gadają coś innego to tylko gadają.

>> I właśnie
>> dlatego czytuję GW (mimo, że światopoglądowo się z nimi nie zgadzam) bo
>> jak
>> jest afera to oni ją opisują niezależnie od tego czy dotyczy polityka z
>> lewa
>> czy z prawa.

> jasne ze tak - z tym ze jesli dotyczy kogos od nich to spiewką jest nic
> sie nie stało, u was bija murzynów albo kto nagrywał.

Jakie prawdziwe afery (te duże pokroju afery Rywina a nie drobiazgi typu
ktoś jechał po pijaku i zasłonił się immunitetem) wykryły w ostatnich latach
inne gazety? Słucham?

> Chyba sobie zartujesz ze gazeta która bierze od rządu 7mln rocznie moze
> rzetelnie go rozliczać.

Po pierwsze ta sama gazeta "brała" tę samą* kasę od wszystkich kolejnych
rządów.
Po drugie: Jaki to jest promil jej przychodów???

*- czasem trochę mniejszą, czasem trochę większą, ale rząd wielkości jest
ten sam.

Albo może inaczej pokaż mi choć jedną prawdziwą aferę o której GW nie
pisała.

>> Jeżeli na "rynku" w jakiejś chwili dla przykładu kredyt kosztuje 15% a
>> lokaty są oprocentowane na 5%, bo reszta to zysk banku i marża na
>> pokrycie
>> złych kredytów.

>> I nagle pojawia się instytucja która udziela kredytów na 12%, a lokaty ma
>> oprocentowane na 7% a zyski ma takie same jak banki to arytmetyka jest
>> prosta - nie ma rezerwy na złe kredyty. Przez lata było to ukrywane, a
>> kasy
>> były de facto też swego rodzaju piramidą finansową.

> Ty to umiesz ładnie wyjasnic, ciekawe czy koszty operacyjne, zasilanie
> banku matki przez zwykłe banki itp koszty zwykłych banków nie maja
> znaczenia. Moze jak sie nie ma banku matki to mozna > miec mniejsze
> widełki...

Ale co tu wyjaśniać? To że popłynęli na pożyczkach jest _faktem_. To że
udzielali ich taniej a lokaty mieli oprocentowane wyżej też. Wystarczy
połączyć jedno z drugim.

Połączyłem to w najprostszy sposób, oczywiście można szukać spisku i pisać
że kasa została wyprowadzona, ale dopóki cos nie uprawdopodobni tej tezy to
ja się w spiskowe teorie nie bawię.

>> Owszem można spowodować krótkotrwała niewypłacalność banku przez tzw.
>> "run
>> na bank". Ale w przypadku kas nie to było problemem tylko złe kredyty i
>> zbyt
>> wysokie oprocentowanie lokat.

> Czyli można położyć uczciwy bank, to przyznajesz? A w mediach sprzedac
> informacje ze to była piramida pewnie też?

Położyć można było w latach 90'tych (i kilka padło) teraz się nie da bo
fundusz gwarancyjny je znacznie lepiej zabezpiecza.

>> Skoki działały jak banki ale ich klienci nie byli chronieni tak jak
>> klienci
>> banków - to jest absurd!

> Ale dlaczego absurd? To spółdzielczosc jest absurdem? Boli cie ze panstwo
> na kolejnej sferze dzialalnosci nie polozyło reki?

Powtarzasz retorykę niektórych dziennikarzy gdy KNF chciał kontrolować
AmberGold a oni protestowali.

Jeśli jakaś instytucja prowadzi działalność bankową moim zdaniem ma podlegać
tym samym kontrolom, a pieniądze maja być tak samo bezpieczne. Po to by w
przypadku gdy taka instytucja padnie tysiące ludzi nie obudziło się bez kasy
którą myśleli że powierzają bankowi.

>>Ja wiem, że politycy koniecznie chcą nam wmówić że
>> skoki były "tępione" dlatego że ich szef sponsorował PiS i dlatego
>> rządzące
>> PO ich "uwaliło".
>> Ale taki spisek jest absurdalny w świetle tego, że to klienci banków (a
>> więc
>> głównie wyborcy PO) pokrywają teraz straty upadłych skoków (a więc
>> głównie
>> wyborców PiS).

> Wiesz gdzie oni maja opinie o własnych wyborcach? Moga im zrobic wszystko,
> kazda kase zabrac, a postraszyc powrotem pisu - to wystarczy, ryzyka ze
> leming zanie myslec nie ma.
> A pis odetną od finansowania - tu jest zysk.

WOW! Zatem przyznajesz że kasy finansowały PiS? W takim razie to patologia
do potęgi i sprawa nadaję się od razu do prokuratury.

Ja ten wątek celowo pomijałem - bo ma dość teorii spiskowych i mieszkania
polityki do wszystkiego. Zapytaj dowolnego ekonomistę (ale nie polityka) czy
sytuacja gdy na rynku są instytucje udające banki ale nie dające takich
samych gwarancji jest ok.

>> W świetle tego artykułu:
>> 1. kasa stefczyka nie chce ujawnić swoich finansów.
>> 2. KNF zleca ich zbadanie innej firmie.
>> 3. Ta przeprowadza audyt i znajduje kiepskie kredyty.
>> 4. Szef kasy skarży się że je znaleźli bo myślał, że będa sprawdzali
>> _losowych_ klientów a tymczasem oni wiedzieli których.
>> Co ten artykuł miał udowodnić? Szef kasy jest idiotą skoro najpierw ukrył
>> w
>> sprawozdaniu złe kredyty a następnie myślał że nikt ich nie znajdzie, bo
>> naiwnie założył że będą szukać losowo i na nie nie trafią.

> ergie - przepraszam ale jak cie szanuje to tu zaczynam wątpic w twoja
> inteligencje. Co niby mial potwierdzic niezależny audyt?

Że skok ukrywał złe kredyty w swoim sprawozdaniu

> Ze te 16 osób miało problem -tyle to wynikało z knf-u, do tego
> audyt nie był potrzebny.

No właśnie był. Bo to że "wszyscy na mieście wiedzą i mówią" i KNF wiedział
nie było _dowodem_. Potrzebny był _dowód_.

> Audyt, niezależny, miał sprawdzic czy instytucja jest sprawna, ile procent
> moze miec kłopoty. I do badania wziął 25 osób z których 16 miało problem,
> zatem mógł ogłosic
> ze 16/25*100=64% członków kasy ma problem, ze spłatą. Oczywiste oszustwo,
> bo próbka nie była losowa. A wynik uczciwego badania mógł byc całkowicie
> inny np. w okolicach zera (czy co tam
> bankowcy uważają za super wynik)

Nie rozumiesz problemem nie było że kasa stwierdziła mamy N zagrożonych
kredytów tylko że je w sprawozdaniu _pominęła_.

> Ale wybiórcza mogła napisac: knf stwierdził ze jest zle, NIEZALEZNY audyt
> to potwierdził -> atak na zaufanie powoduje ucieczke klienta a to powoduje
> krach nawet uczciwej instytucji.

To jest spiskowa teoria.

> Ty przeczytaj jeszcze raz ten artykuł pod kątem gdyby ciebie rząd i
> "niezalezny" audyt tak trzepał - czy bys nadal twierdził ze wszystko jest
> ok.

Wiesz, ja nie mam problemy z tym by skarbówka sprawdziła 10 moich przelewów
i nie ma znaczenia czy będą losowe czy złośliwie wybrane - bo niczego nie
ukrywam. Nie rozumiem dlaczego Ty skoro jesteś prawicowcem bronisz skoków?
Bo nie podejrzewam że dlatego że jak sam przyznałeś finansowały PiS bo to
byłby absurd.

Ja jestem gospodarczym liberałem - jednakowe zasady (ale i obowiązki) dla
wszystkich uczestników rynku.

Pozdrawiam
Ergie