eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożejeRe: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
  • Data: 2024-05-14 17:24:54
    Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 14 May 2024 17:06:24 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Pan J.F napisał:
    >>> Wszystkie sprzedawane obecnie samochody elektryczne chcą udawać,
    >>> że są pełnowartościowymi pojazdami. A nie są przecież.
    >> No, parametry im się poprawiają, i się zblizają. Oczywiscie te lepsze.
    >
    > Parametr pod nazwą "zasięg" utknął w jakimś absurdalnym punkcie.
    > Ile by nie poprawili, jest mniej, niż "nieograniczony", jak w
    > przypadku samochodów spalinowych.

    Ale spalinowe nie mają "nieograniczonego", tylko jakis konkretny.
    Miałem LPG, to było ok 350km, tankowałem co ~300.
    Tyle tylko, ze tankowanie jest szybkie ... elektryczne potrafią
    się doładować w 15 minut. W sprzyjających warunkach.

    > Wbrew temu, co niektórzy pie^Hszą, ma to ogromne znaczenie.

    A to też zależy dla kogo i gdzie. Te ~400km to nie jest tak mało,
    gorzej, jak z powodu zimy, autostrady itp spadnie do 200 :-(

    > W drugą strone poprawić nie chcą. Gdyby
    > zasięg był mniejszy, samochód był tańszy i nie chciał zapadać się
    > ze wstydu pod ziemię w paryskie bruki -- to też by miało sens.

    Były mniejsze zasięgi. Może nawet nadal są.
    Widać sie kiepsko sprzedawały, trzeba było powiększyć
    - jednak ma to ogromne znaczenie :-)

    >>> Za to ceny mają nawet wyższe od samochodów do jeżdżenia.
    >> Kiedys rekompensował tanszy prąd.
    >
    > Kiedy? Zawsze było tak, że różnica ceny zakupu przewyższała różnicę
    > kosztów eksploatacji (nie dotyczy tych, co sami bimber pędzą, to
    > znaczy prąd robią).

    Teraz koszty prądu w ładowarkach takie, że może nawet nie ma róznicy w
    kosztach eksploatacji :-)

    Ale w spaliniakach też tak jest, ze nowe samochody drogie, i szybko
    tracą na wartosci ... a jednak ktoś je kupuje :-)

    >>> Ja nie odczuwam potrzeby posiadania więcej niż jednego samochodu.
    >> Żona, opłaty parkingowe, wydzielone pasy, strefa czystego powietrza,
    >> czy wreszcie samodzielne poczucie, że się nie smrodzi ... i wrażenie
    >> potrzeby się może pojawić :-)
    >
    > Żona nie odczuwa w ogóle (a ja wymiany na nowszy model nie planuję).
    > Pozostałe rzeczy możnaby dalej realizować jednym pojazdem (jeśli ktoś
    > jest taki cwaniak, że kupuje teslę po to, by blokować drogę autobusom).

    Raczej nie blokujesz, to autobus blokuje drogę Tesli.
    A jak ktoś ma duże korki po drodze, to może być istotny argument.

    Tylko ... jak się wiecej tych elektryków sprzeda, to im nie pozwoją
    jeździć buspasem, ani parkować za darmo :-)

    > A już w ogóle nie rozumiem tych, co sobie kupuja kilka elektryków,
    > a nie mają ani jednego pojazdu zdolnego do przejechania bez problemu
    > dowolnego dystansu w dowolnym kierunku. Chyba tylko po to, by mieć
    > czym jeździć, gdy drugi stoi i się ładuje.

    Też jest to jakis pomysł. Jeden stoi i się ładuje z solarów na dachu,
    drugim jeździsz.
    Tylko to obecnie dość drogie, więc nie wiem czy jest takich wielu.

    J.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1