eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDom w stanie surowym - co można robić zimąRe: Dom w stanie surowym - co można robić zimą
  • Data: 2009-11-05 11:14:03
    Temat: Re: Dom w stanie surowym - co można robić zimą
    Od: Ariusz <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Winetoo pisze:
    > Użytkownik "Ariusz" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:hcrgq7$ecm$1@news.onet.pl...
    >> William Bonawentura pisze:
    >>>> k...wa...ma...cia) mam więc parę pytań. Czy uda się wykończyć (190 m +
    >>>> 35 m garaż) w kwocie 150 tys ? bez szaleństw do zamieszkania. Co
    >>> Jeśli zrobisz to sam to może się udać.
    >> Zawsze mnie zastanawia jak można robić coś samemu - owszem coś tam się da.
    >> Robiąc coś samemu trzeba mieć sporo kasy - bo skąd znaleźć czas na i na
    >> robotę i na pracę zarobkową. A jak ma się sporo kasy to po co robić
    >> samemu.
    >
    > Aby było dobrze :-)
    >
    > A mnie zastanawia jako to jest, że ktoś nie ma czasu by coś zrobić samemu, a
    > ma czas by kogoś nadzorować :-)
    >



    bo nadzorować możesz kilka ekip - kafelkarze, malarze, instalatorzy...


    > Jak policzyć czas stracony na szukanie ekipy + czas stracony na kontrolę ich
    > pracy + czas stracony na tłumaczenie jak mają robić by było dobrze + czas
    > stracony na szukanie ekipy do poprawek + czas stracony na kontrolowanie
    > drugiej ekipy to na koniec często sięokaze, ze samem uzrobić było nie tylko
    > 3x taniej, ale też 2x szybciej :-)

    > Oprócz dużych robót (tynkowanie, wylewki) większość prac można wykonać
    > popułudniami w formie relaksu po pracy. Np. położyć panele i listwy
    > przypodłogowe to jedno popołudnie, a jak to komuś zlecisz to i tak musisz
    > pilnować na bieżąco, czy robią odpowiednie dylatacje, bo jak już przykryją
    > listwami to tego nie zobaczysz, a po sezonie grzewczym ci się panele
    > wybrzuszą.
    >
    > Inny przykłąd - poprawiałem instalację elektryczną po fachocó który w
    > gniazdku przelotowym pomylił kable tak, że na następnym była faza na bolcu.
    > Jakbym tego od razu nie zobaczył tylko właścicile podpioł do tego piekarnik
    > elektryczny to by miał fazę na obudowie.

    Sprawdź dokładniej tą instalację bo przy takim podłączeniu powinno
    wyrzucić różnicówkę

    > Wiele przykładów (budowlanych nie wykończeniowych) )podawał to Kiki.
    >
    >> Jak mam czas (nie pracuję) to nie mam kasy, jak mam kasę (pracuje) to nie
    >> mam czasu - koło się zamyka
    >
    > Jeśli przyjąć (a średnio tak to wychodzi), że robocizna to 1/3 kosztów. W
    > tym momencie przykładowa Łazienka za 10 tys (instalacje, kafelki, montaż
    > armatury) zrobiona samemu to 3,3 tys w kieszeni. Taka robota to jakiś
    > miesiąc popołudniami. Jeśli nie pracować to dwa tygodnie. Czyli skoro komuś
    > opłaca siębrać ekipę to znaczy, że zarabia więcej niż 3,3 tys na rękę w dwa
    > tygodnie.
    >
    >> Ale życzę powodzenia. Mój szwagier budował dom przez 6 lat, większość
    >> zrobił sam, z tym, że dom w którym mieszkał miał 15 m od budowy no i jest
    >> rolnikiem więc od jesieni do wiosny mógł poświęcić sporo czasu budowie. 2
    >> lata temu się wprowadził - i już sporo rzeczy nadaj się do wymiany
    >
    > Musiał siębardzo postarać. Mój ojciec zbudował dom w dwa sezony (lato, zima,
    > lato) z pomocą rodziny i tylko jednego wynajętego majstra. Całą
    > wykończeniówkę zrobił samemu. W międzyczasie normalnie pracował po 8h na
    > dobę. Domek nieduży pow. parteru 60 kilka metrów, do tego piwnica, poddasze
    > i domurowany garaż. Aha dojeżdżał na budowę kilka kilometrów bez samochodu.
    > Dodatkowo w tamtych czasach materiały sięzdobywało, a nie kupowało co
    > zajmowało dużo więcej czasu.

    Pomoc rodziny to duża pomoc, nie każdy ma taką rodzinę.
    8 h na dobę - pozazdrościć - aby zarabiać na tyle bym mógł się budować
    muszę pracować po 12 h na dobę + 40% sobót

    >
    > Nie wiem, jak można budować dom 6 lat będąc rolnikiem i mając sporo wolnego
    > czasu. Podejżewam, że to nie czas był powodem tylko brak kasy.

    Kasa również

    Ariusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1